Auto Świat Wiadomości Aktualności Straż Graniczna dogoniła "kuriera". Zaskoczył funkcjonariuszy "autem służbowym"

Straż Graniczna dogoniła "kuriera". Zaskoczył funkcjonariuszy "autem służbowym"

Straż Graniczna poinformowała o licznych incydentach, do których doszło w miniony weekend w pobliżu granicy Polski z Białorusią. Jednym z nich był szaleńczy pościg za ukraińskim "kurierem" zakończony na ogrodzeniu posesji w gminie Hajnówka. Tylko od piątku do niedzieli funkcjonariusze z Podlasia odnotowali łącznie 86 prób nielegalnego przekroczenia granicy.

Straż Graniczna ścigała ukraińskiego "kuriera" w zaskakującym aucie
Straż Graniczna
Straż Graniczna ścigała ukraińskiego "kuriera" w zaskakującym aucie

Podlascy funkcjonariusze Straży Granicznej mają za sobą bardzo pracowity weekend na granicy Polski z Białorusią. Od 15 do 17 września br. zatrzymali łącznie 86 cudzoziemców próbujących przedostać się do naszego kraju. Statystyki mogły być jeszcze wyższe, ale na widok polskich służb 54 osoby zawróciły w głąb Białorusi.

Najwięcej przypadków odnotowano w sobotę – tylko tego dnia zatrzymano 36 osób. Niedaleko Białowieży 14 migrantów przedostało się na terytorium Polski, przekraczając płynącą przez granicę rzekę Leśna Prawa. Najbardziej emocjonujący był jednak pościg za obywatelem Ukrainy wiozącym pasażerów "na gapę".

Dalsza część tekstu pod materiałem wideo

Dalszy ciąg artykułu pod materiałem wideo

Straż Graniczna wypatrzyła "kuriera". Miał nietypową "służbówkę"

Niektóre akcje przeprowadzone w miniony weekend były skomplikowane – to do nich zalicza się pościg za "kurierem", do którego doszło w piątek 15 września. Na widok lizaka kierowca wcisnął gaz i próbował się ulotnić. Było to o tyle zaskakujące, że jechał zwykłym, kompaktowym hatchbackiem, a nie minivanem pokroju Citroena C4 Grand Picasso czy Forda S-Maxa, które mają dużo lepsze właściwości przewozowe, przez co cieszą się popularnością w tej "branży".

"Kurier" zaskoczył Straż Graniczną wyborem auta
"Kurier" zaskoczył Straż Graniczną wyborem autaStraż Graniczna

Być może poliftingowa czarna Alfa Romeo 147 miała być elementem kamuflażu, ale plan spalił na panewce, gdy siedzący za kierownicą Ukrainiec zignorował sygnał do zatrzymania. Tu wybór samochodu mógł zadziałać na korzyść "kuriera" – takie auto lepiej nadaje się do ucieczki niż wysoki i chybotliwy rodzinny minivan. Mimo to kierowca Alfy Romeo stracił panowanie i z impetem uderzył w ogrodzenie posesji w miejscowości Lipiny (gm. Hajnówka).

Alfa Romeo skończyła na płocie w Hajnówce
Alfa Romeo skończyła na płocie w HajnówceStraż Graniczna

Ukrainiec wiózł dwóch innych cudzoziemców

Po nagłym końcu pościgu okazało się, że powodem ucieczki byli pasażerowie 24-letniego Ukraińca. Mężczyzna wiózł dwóch obywateli Syrii, którzy nielegalnie przekroczyli polsko-białoruską granicę. "Na szczęście w wyniku tego zdarzenia nikt nie ucierpiał" – przekazała Katarzyna Zdanowicz z Podlaskiego Oddziału Straży Granicznej.

Autor Krzysztof Grabek
Krzysztof Grabek
Dziennikarz AutoŚwiat.pl
Pokaż listę wszystkich publikacji
materiał promocyjny

Sprawdź nr VIN za darmo

Zanim kupisz auto, poznaj jego przeszłość i sprawdź, czy nie jest kradziony lub po wypadku

Numer VIN powinien mieć 17 znaków