Mercedes klasy G, zwany u nas Gelendą, w ciągu ponad 40-letniej historii przeszedł ciekawą drogę od surowego pojazdu przeznaczonego głównie do celów wojskowych do lifestylowego cacka, eksponowanego na podjazdach luksusowych willi. Nigdy jednak nie przestał być dzielnym samochodem terenowym. Można się o tym przekonać, oglądając film z youtubowego kanału Strelaification.

Najpierw wyścig dwóch Mercedesów w podjeździe pod górę, w którym lepszy okazuje się biało-czarny egzemplarz. Wykonuje przy tym skoki, które nie są zdrowe dla żadnego samochodu – nawet klasy G. Potem efektowny piruet w wykonaniu zwycięzcy, a następnie przeciąganie liny. Potem znów wyścigi – i to wszystko w lekko ośnieżonym terenie. Kierowcy eksploatują swoje drogie auta na maksa, najwyraźniej nie martwiąc się możliwością ich uszkodzenia. Jest na co popatrzeć!

Mercedes klasy G (poprzedniej generacji) konkuruje tu z Lexusem LX 570 i Volkswagenem Touaregiem, więc jego zwycięstwo nie powinno być wielkim zaskoczeniem. Ciekawe, jak wypadłyby jego zmagania z rasowymi off-roaderami, takimi jak Land Rover Defender czy Jeep Wrangler. Tak czy inaczej, Mercedes-AMG ze swoimi trzema blokadami mechanizmów różnicowych daje radę w najtrudniejszym terenie i aż szkoda, że doskonała większość tych dzielnych pojazdów nigdy nie opuści ubitej drogi.