- SUV-y tracą na wartości mniej niż auta, które nie są podniesione. Utratę wartości przyspiesza napęd
- Dużą utratą wartości charakteryzują się auta z koncernu Stellantis
- Wartość rezydualna pojazdu jest istotna przy opłacaniu leasingu
Kiedy decydujemy się na zakup nowego auta, często skupiamy się na jego wyglądzie, wyposażeniu czy osiągach. Tymczasem jeden z kluczowych parametrów, który powinien przykuć naszą uwagę, to wartość rezydualna pojazdu. To właśnie ona decyduje o tym, ile nasz samochód będzie wart po upływie kilku lat użytkowania.
Dalszy ciąg artykułu pod materiałem wideoKtóre SUV-y najbardziej tracą? Elektryczne
Wartość rezydualna to szacunkowa kwota, jaką można uzyskać ze sprzedaży pojazdu po określonym czasie użytkowania, biorąc pod uwagę jego zużycie. To ważny wskaźnik, szczególnie dla osób korzystających z leasingu, gdzie wartość rezydualna wpływa na wysokość rat. Wartość ta jest zależna od wielu czynników, w tym od marki auta, prestiżu producenta oraz panujących trendów rynkowych.
Szczególną uwagę na wartość rezydualną powinni zwrócić nabywcy SUV-ów, które - jak pokazuje ranking brytyjskiego serwisu "What Car" - mogą tracić na wartości bardzo szybko. Zwłaszcza napęd elektryczny sprawia, że auta tracą na wartości w piorunującym tempie. Co także bardzo ciekawe, TOP 10 jest w większości zajęte przez auta marek koncernu Stellantis. Przyglądamy się więc, jakie modele wypadają najgorzej w kwestii zachowania wartości po trzech latach użytkowania przy przebiegu 36 000 mil (58 000 km).
1. DS 3 E-Tense
Elektryczny crossover, który jako nowy kosztował 38 950 funtów (ok. 195 tys. zł), po trzech latach zachowuje zaledwie 25,5 proc. swojej wartości wyjściowej i jest wyceniany na 9950 funtów (ok. 50 tys. zł).
2. Mazda MX-30
Elektryczny SUV, który jako nowy kosztował 32 945 funtów (ok. 165 tys. zł), utrzymuje 29,3 proc. swojej wartości wyjściowej i jest wyceniany na 9650 funtów (ok. 28 000 zł).
3. Lexus UX300e
Elektryczny crossover premium, który jako nowy kosztował 50 995 funtów (ok. 255 tys. zł), utrzymuje 31,7 proc. swojej wartości wyjściowej i jest wyceniany na 16 150 funtów (ok. 81 000 zł).
4. Mercedes EQA 250+
Elektryczny SUV premium, który jako nowy kosztował 57 810 funtów (ok. 290 tys. zł), utrzymuje 32,1 proc. swojej wartości wyjściowej i jest wyceniany na 18 575 funtów (ok. 93 000 zł).
5. Peugeot e-2008
Elektryczny crossover miejski, który jako nowy kosztował 34 400 funtów (ok. 172 tys. zł), utrzymuje 33,1 proc. swojej wartości wyjściowej i jest wyceniany na 11 400 funtów (ok. 57 000 zł).
6. MG ZS EV
Elektryczny crossover, który jako nowy kosztował 32 995 funtów (ok. 165 tys. zł), utrzymuje 34,3 proc. swojej wartości wyjściowej i jest wyceniany na 11 325 funtów (ok. 57 000 zł).
7. Opel Mokka E
Elektryczny crossover, który jako nowy kosztował 32 995 funtów (ok. 165 tys. zł), utrzymuje 34,36 proc. swojej wartości wyjściowej i jest wyceniany na 11 325 funtów (ok. 57 000 zł).
8. Jeep Compass
Hybrydowy SUV, który jako nowy kosztował 38 805 funtów (ok. 194 tys. zł), utrzymuje 34,4 proc. swojej wartości wyjściowej i jest wyceniany na 13 350 funtów (ok. 67 000 zł).
9. Citroen e-C4
Elektryczny hatchback, który jako nowy kosztował 30 150 funtów (ok. 150 tys. zł), utrzymuje 36,2 proc. swojej wartości wyjściowej i jest wyceniany na 10 900 funtów (ok. 55 000 zł).
10. Jeep Renegade
Hybrydowy crossover, który jako nowy kosztował 33 909 funtów (ok. 170 tys. zł), utrzymuje 36,4 proc. swojej wartości wyjściowej i jest wyceniany na 12 350 funtów (ok. 62 000 zł).
- Przeczytaj także: No to się zacznie. Jest decyzja sądu w sprawie skrętu w lewo. Już nie wystarczy kierunkowskaz
Sprawdź spadek wartości, zanim się zdecydujesz na zakup
Znajomość wartości rezydualnej pozwala lepiej planować koszty związane z posiadaniem samochodu i unikać niespodzianek przy jego sprzedaży. Wybierając model, który lepiej trzyma wartość, możemy liczyć na korzystniejszą sprzedaż w przyszłości. Jest to szczególnie istotne w przypadku aut elektrycznych, które wciąż ewoluują i szybko się starzeją technologicznie, co wpływa na ich wartość na rynku wtórnym.
Pamiętajmy, że wybór auta to nie tylko kwestia gustu i potrzeb, ale również inwestycja, której wartość z biegiem czasu się zmienia. Dobrze jest więc sprawdzić, jakie są prognozy dla interesującego nas modelu, zanim podejmiemy ostateczną decyzję o zakupie.