Dramatyczne sceny miały miejsce 7 kwietnia. To wtedy do biura szeryfa hrabstwa Marion w stanie Teksas zadzwonił zdenerwowany wędkarz. Mężczyzna przekazał, że stojąc na brzegu jeziora Lake o' the Pines zauważył czarnego Jeepa zatopionego w wodzie. Samochód znajdował się około 12 m od rampy dla łodzi.

W Jeepie uwięziona była kobieta

We wskazane miejsce wysłany został patrol policji oraz firma, która specjalizuje się w wydobywaniu wraków. Jej pracownicy przygotowali wszystko, co było konieczne do wyciągnięcia samochodu z wody. Gdy mieli zaczynać, zauważyli, że w środku przebywa kobieta, która się rusza.

Pracownicy firmy, policjanci oraz wędkarz natychmiast ruszyli jej z pomocą. Dzięki ich sprawnemu działaniu kobietę udało się wyciągnąć z auta. Następnie przewieziono ją do miejscowego szpitala.

Okazało się, że uratowana kobieta była poszukiwana przez policję w Longwiev w stanie Teksas. Z informacji przekazanych przez National Public Radio wynika, że jej zaginięcie zgłoszono kilka godzin przed akcją ratunkową na jeziorze. Do tej pory nie udało się ustalić, jak długo auto znajdowało się pod wodą i dlaczego się tam znalazło. Dane uratowanej kobiety również nie zostały ujawnione.

Źródło: NPR, Daily Mail