• W kilku dniach października, listopada i grudnia można bezpłatnie skontrolować i ustawić światła w wybranych stacjach diagnostycznych w Polsce
  • Aż 40 proc. kierowców zadeklarowało, iż ma zbyt słabe oświetlenie w samochodach — wynika z raportu ITS
  • Więcej takich tekstów znajdziesz na stronie głównej Onetu

W czwartek 20 października rozpoczęto w Polsce akcję "Twoje Światła – Nasze Bezpieczeństwo". Podczas kampanii można będzie bezpłatnie sprawdzić stan i ustawić światła na ok. 1,3 tys. stacji diagnostycznych w kraju. A warto to zrobić także ze względu na swoje bezpieczeństwo. Nie jest tajemnicą, że oślepiając innych łatwiej o wypadek czy kolizję, w której sami możemy wziąć udział.

Dalsza część tekstu znajduje się pod materiałem wideo

Kierowcy narzekają na zbyt słabe światła

"Niestety stan oświetlenia pojazdów poruszających się po polskich drogach pozostawia wiele do życzenia. Z badań Instytutu Transportu Samochodowego wynika, że 98 proc. kierowców stwierdziło, że byli oślepieni przez pojazdy nadjeżdżające z przeciwnej strony. Dodatkowo 40 proc. kierowców uważa, że oświetlenie ma zbyt słabe" – powiedział prof. Marcin Ślęzak z ITS.

Przeczytaj także: LED zamiast żarówek. Legalne już u naszych sąsiadów. Co daje zmiana oświetlenia?

Na oświetlenie samochodów zwraca uwagę także drogówka. Spotkanie z policją może oznaczać dość przykre konsekwencje dla kierowcy samochodu z niesprawnym czy niewłaściwym oświetleniem. Musi bowiem liczyć się z zatrzymaniem dowodu rejestracyjnego oraz wysoki mandatem. A widełki są dość spore: od 20 zł do 3 tys. zł. Oczywiście trudno wyobrażać sobie, że za wymianę żarówki na retrofit LED (legalne z zastrzeżeniami u naszych zachodnich sąsiadów) czy azjatycki ksenon kierowca otrzyma mandat sięgający górnej stawki, ale nie można tego wykluczyć.

"Policja nie poluje i nie będzie polować na kierowców. Działamy profilaktycznie i zwracamy także uwagę na oświetlenie pojazdów. W sytuacji naruszenia przepisów warunków technicznych policjant zatrzyma dowód rejestracyjny. W niektórych, skrajnych sytuacjach zastosuje najwyższą stawkę. Ale to już muszą być skrajne sytuacje, gdy kierowca lekceważy kwestie bezpieczeństwa pojazdu i znacząco przerabia swój samochód" – wyjaśnił Krzysztof Skup z siedleckiej komendy.

Mandaty od 50 zł w górę

"Dopuszczenie przez właściciela, posiadacza, użytkownika lub prowadzącego pojazd do jazdy na drodze publicznej, w strefie zamieszkania lub w strefie ruchu pojazdu nienależycie zaopatrzonego w wymagane urządzenia, lub przyrządy albo pomimo że nie nadają się one do spełnienia swojego przeznaczenia" – to podstawa prawna, by nałożyć mandat w wysokości od 50 zł do 200 zł. Nie zapominajmy także, że za jazdę bez wymaganych świateł przewidziano mandaty w wysokości od 100 zł (jazda od świtu do zmierzchu) do 300 zł (od zmierzchu do świtu).

Wbrew pozorom dowód rejestracyjny łatwo stracić także w przypadku najnowszych samochodów z fabrycznym oświetleniem LED. W przypadku niesprawności trudno będzie na miejscu dokonać naprawy.