- Jeep Avenger produkowany w Polsce otrzymał napęd na cztery koła
- Nowa wersja tego modelu ma dołożony silnik elektryczny na tylnej osi
- W porównaniu do innych odmian poprawiono kąty terenowe oraz wprowadzono inteligentny układ napędu z czterema trybami jazdy
- Zamówienia na Avengera 4xe zostaną otwarte w czwartym kwartale 2024 r.
Jeep Avenger to wielki sukces tego amerykańskiego producenta w Europie. Mały SUV produkowany w Tychach od drugiej połowy 2023 r. zebrał już 90 tys. zamówień, z czego niemal 30 proc. to wersje w pełni elektryczne. Poza odmianą na prąd oferowany jest także wariant benzynowy oraz hybrydowy z napędem na przednie koła. Do tego grona dołącza teraz czwarta wersja z napędem na cztery koła, jak na Jeepa przystało.
Jeep Avenger 4xe — to druga najszybsza wersja po elektryku
Jego nazwa to Jeep Avenger 4xe, a układ napędowy, jakim dysponuje jest do złudzenia podobny do wersji e-Hybrid. Propozycja z napędem na cztery koła ma bowiem po prostu dołożony drugi silnik elektryczny na tylnej osi. Mamy więc tutaj 48-woltowy zestaw składający się ze znanego silnika 1.2, którego moc w tym przypadku to 136 KM oraz dwóch motorów elektrycznych o mocy 28 KM każdy. Jeden z nich jest zintegrowany z sześciobiegową automatyczną skrzynią dwusprzęgłową, a drugi umieszczono na tylnej osi i połączony z reduktorem o przełożeniu 22,7:1.
Układ ten rozpędza auto do 100 km/h w 9,5 s, a jego prędkość maksymalna to 194 km/h. To druga najszybsza odmiana po wersji elektrycznej.
- Przeczytaj także: Policjanci rozpoczynają dziś wielką akcję. Kierowcom grozi nawet 3 tys. zł mandatu
Jeep Avenger 4xe — ma być terenowy
Producent chwali się, że w porównaniu do innych wersji poprawione zostały kąty terenowe. W 4xe prześwit zwiększono o 10 mm (do 210 mm), a zdolność brodzenia została poprawiona do 400 mm (+170 mm). Ponadto w nowej wersji Avengera jest 22-stopniowy kąt natarcia (+3 stopnie), 21-stopniowy kąt rampowy (+1 stopień) i 35-stopniowy kąt zejścia (+2 stopnie).
- Przeczytaj także: Pan Adam dostał list ze zdjęciem z fotoradaru. Co powinien zrobić, czy może uniknąć mandatu?
Jeep Avenger 4xe — gotowy na każdy rodzaj nawierzchni
Producent chwali się, że nowy napęd na cztery koła jest inteligentny. Co to oznacza?
- Od 0 km/h do 90 km/h napęd na tylną oś aktywuje się, gdy komputer uzna, że jest taka potrzeba;
- Powyżej 90 km/h napęd na tył się odłącza i pozostaje jedynie napęd na przód.
W Avengerze użytkownik ma do dyspozycji cztery tryby jazdy, które, jak zapewnia producent, są dostosowane do utrudnionych warunków jazdy. Mamy więc do wyboru tryb Snow, Sand&Mud, Sport i Auto.
- Przeczytaj także: Kierowca nie wiedział, że leci nad nim policyjny helikopter. Operator nie mógł uwierzyć
Jeep Avenger 4xe — wyróżnia się na tle swoich braci
Bardziej terenowy jest także wygląd zewnętrzny, dzięki takim elementom jak tylny hak holowniczy i relingi dachowe. Producent zdecydował się także na zmianę umiejscowienia świateł przeciwmgielnych, by poprawić ich skuteczność. Ponadto zderzaki są wykonane z materiału, który ma być bardziej odporny na uszkodzenia, a opcjonalnie można zamówić dodatkową naklejkę na maskę, charakterystyczną tylko dla wersji 4xe. Do auta w opisywanej wersji opcjonalnie można zamówić opony All Terrain, co ma być dowodem na dzielność tego małego SUV-a w terenie.
W kabinie zastosowano z kolei nowe fotele wykonane ze zmywalnych materiałów, które według producenta są dwukrotnie bardziej wytrzymałe niż standardowa tapicerka.
- Przeczytaj także: Kupił nowego Cadillaca. "Bez szans na zaliczenie badań technicznych"
Jeep Avenger 4xe — wyróżnia się na tle swoich braci
Jeep Avenger z napędem na cztery koła był chyba najbardziej wyczekiwaną wersją, a producent był o nią wypytywany już w dniu premiery auta. W końcu taki wariant musiał więc powstać. Oferta jest teraz pełna, a najmniejszy Jeep ma napęd charakterystyczny dla marki, choć nie w tradycyjnej formie. To odmiana, która raczej nie będzie najchętniej wybierana, jednak na pewno znajdą się klienci, którzy właśnie na nią czekali.
Jeep przy okazji stara się także udowodnić, że napęd ten jest również użyteczny w terenie, chociażby za sprawą opcjonalnych opon All Terrain. Czy tak rzeczywiście jest, przekonamy się pod koniec roku, ponieważ w czwartym kwartale zostaną otwarte zamówienia na tę wersję. Wówczas poznamy też ceny Jeepa Avengera 4xe.