Zatrudniająca 30 pracowników marka uznana jest za jedną z najmniejszych firm produkujących samochody, której fabrykę opuszcza około 100 sztuk rocznie. Słynąca z produkcji nietypowych i bardzo szybkich samochodów sportowych, we współpracy z brytyjskim rządem, postanowiła postawić kolejny krok w kierunku produkcji bezemisyjnego supersamochodu. Sama nazwa Hipercar to skrót od "High Performance Carbon Reduction" (z ang. Wysoka wydajność w redukcji węgla), który ma na celu podkreślenie tej misji.
Ariel Hipercar — bolid o wyglądzie batmobilu
Wygląd nowego Ariela z pewnością przykuwa uwagę swoim futurystycznym wyglądem, który jak podkreślają projektanci, jest w całości przemyślany pod kątem aerodynamiki. Zauważyć, więc możemy specyficzne "płetwy" na karoserii odpowiednio kierujące strugą powietrza, czy charakterystyczny wlot powietrza znajdujący się na dachu.
Jak informuje producent Hipercar dostępny będzie w wersji z napędem na tylną oś lub na cztery koła. W każdym z przypadków napęd rozwiązany jest poprzez indywidualny silnik elektryczny napędzający każde koło. W sumie silniki te mają generować 1180 KM i moment obrotowy 1800 Nm dla wersji z napędem na cztery koła i 590 KM i moment obrotowy 900 Nm w wersji z napędem na tylną oś. Wszystko to ma przekładać się na przyspieszenie do 100 km/h w ok. 2 s.
Ariel Hipercar — elektryczny bolid z silnikiem turbinowym?
Niestety wraz z imponującymi osiągami idzie też wysoki pobór prądu. Ten dostarczany będzie z baterii o pojemności 62.2 kWh, która ma zagwarantować zasięg do 240 km. Osoby zaznajomione z pojazdami elektrycznymi z łatwością zauważą, że w obecnych czasach taki zasięg jest wyjątkowo mały. Na szczęście konstruktorzy zaimplementowali tu znaczący szczegół, czyli wspomnianą w tytule turbinę.
To nietypowe rozwiązanie ma w założeniu znacznie przedłużyć zasięg samochodu. Turbina marki Cosworth o mocy 35 kW nie będzie bezpośrednio napędzać pojazdu, tylko służyć jako indywidualny generator prądu doładowujący baterie. Pomysł ten oznacza, że turbina może utrzymywać w trakcie pracy stałe, optymalne obroty, a co za tym idzie utrzymywać niskie spalanie paliwa. To dlaczego Ariel Hipercar jest określany jako bezemisyjny? Odpowiedź jest prosta. Turbina może być zasilana dowolnym typem paliwa. Od standardowego paliwa bezołowiowego po paliwa syntetyczne.
Ariel Hipercar — supersamochód i supercena
Aktualnie manufaktura Ariel zaprezentowała pierwszy jeżdżący prototyp i podała w pełni wszystkie parametry. Na gotowość do przyjmowania zamówień prawdopodobnie poczekamy ok. 2 lata, a sam projekt uzyska jeszcze kilka poprawek. Wszystkich zainteresowanych kolekcjonerów na pewno ucieszy fakt, że potwierdzona została homologacja i sprzedaż na terenie całej Europy oraz Australii. A cena? Niestety producent nie podał żadnych konkretów i możemy tylko szacować. Jak podaje brytyjski portal Autocar, marka Ariel zapewnia, że cena nie przekroczy 1 mln funtów.