- Dacia Sandero nie ma łatwego zadania, bo Hyundai i20 to jedno z najprzestronniejszych aut segmentu B. A może jednak sobie z nimi poradzi?
- W wersjach wyjściowych ceny Dacii Sandero i i20 dzieli 22 200 zł. Po próbie wyrównania wyposażenia różnica spada do 19 750 zł. Próbie - bo Dacia nadal ma pewne luki w tym zakresie
- Jedno z tych aut jest szybsze, a jednocześnie oszczędniejsze, co daje mu solidną przewagę. Zaraz zobaczysz, które
- Hyundai i20 ma ogromną kabinę. A Dacia Sandero?
- Dacia Sandero jeździ spokojnie. I to nam się podoba
- Hyundai i20 jeździ sportowo. I to też nam się podoba!
- 1. Hyundai i20 1.0 T-GDI MHEV Comfort
- 2. Dacia Sandero 1.0 TCe Comfort
- Dacia Sandero 1.0 TCe kontra Hyundai i20 1.0 T-GDI MHEV - wyniki pomiarów drogowych (oceniane)
- Dacia Sandero 1.0 TCe kontra Hyundai i20 1.0 T-GDI MHEV - rzeczywiste wymiary kabin (oceniane)
- Dacia Sandero 1.0 TCe kontra Hyundai i20 1.0 T-GDI MHEV - dane katalogowe (nieoceniane oprócz pojemności bagażników)
- Dacia Sandero 1.0 TCe kontra Hyundai i20 1.0 T-GDI MHEV - wyposażenie i ceny opcji (oceniane)
- Dacia Sandero 1.0 TCe kontra Hyundai i20 1.0 T-GDI MHEV - ceny, gwarancje, przeglądy (oceniane)
- Dacia Sandero 1.0 TCe kontra Hyundai i20 1.0 T-GDI MHEV - punkty i klasyfikacja
- Testowe kontra katalogowe zużycie paliwa (różnica nie jest oceniana)
- Nowa Dacia Sandero kontra Hyundai i20 - podsumowanie
Pierwsze wrażenie podobno jest decydujące. Ale czasami potrafi nas zwieść i nie zauważa się istoty rzeczy, a znaczące różnice widać dopiero dzięki głębszej analizie. Tak też jest w przypadku uczestników tego porównania – nowej Dacii Sandero i równie świeżego Hyundaia i20. Na pierwszy rzut oka są to podobne do siebie małe auta, mierzące około 4 m długości, z około 100-konnymi silnikami pod maską. No i oba są też czerwone.
Już w chwili wsiadania widać jednak, jak bardzo różnią się charakterem. To pierwsze odczucie po paru kilometrach się pogłębia. I najpóźniej po analizie ceny staje się jasne dlaczego. Już wyjściowo różnica w cenie jest znaczna. Po dodaniu opcji istotnych z punktu widzenia pomiarów i wrażeń testowych kwota dzieląca auta dochodzi do prawie 20 tys. zł. I nagle Hyundai i20 niesie balast w postaci bariery cenowej. Czy jest na tyle dobry, by o tym zapomnieć? To wyjaśni nasz test.
Hyundai i20 ma ogromną kabinę. A Dacia Sandero?
To, czego z zewnątrz nie sposób się domyślić, w środku staje się oczywiste. Koreańczykom udało się na praktycznie takiej samej powierzchni zaproponować lepszą koncepcję przestrzeni. Z przodu siedzi się jeszcze w miarę podobnie, natomiast z tyłu już bardziej czuć większą szerokość Hyundaia i20 i ogromną jak na auto segmentu B ilość miejsca na kolana. Natomiast w drugim rzędzie Dacii Sandero o wiele szybciej robi się przytulnie, brakuje miejsca na wysokości ramion.
Na pocieszenie spółka córka Renault funduje za to o centymetr większą przestrzeń nad głową (w praktyce raczej nie będzie to miało znaczenia) i nieco wygodniejszą kanapę. Pod względem jakości wykończenia również ujawniają się tylko drobne różnice – tu Dacia dokonała wielkiego postępu względem poprzednich generacji. Koniec z topornymi, tandetnymi plastikami! No, może trochę przesadzamy – tu i ówdzie można je jeszcze znaleźć, ale tak robi wielu producentów.
Materiały użyte w Hyundaiu i20 stoją mimo wszystko na nieco wyższym poziomie, ale nie jest to już różnica klas. I też siedzenia, choć w żadnym z aut nie są perfekcyjne, to jednak bardziej odpowiadają nam w Hyundaiu i20, zapewniają minimalnie lepsze trzymanie boczne. Mimo to także w Dacii Sandero czujemy się wyśmienicie. A to dzięki jej prostocie. W Sandero oczywistością jest to, co gdzie indziej wymaga w tych czasach już studiów (czytaj: czasochłonnej nauki metodą prób i błędów lub długich godzin spędzonych z instrukcją obsługi).
Hyundai i Dacia mają różne charaktery. I oba przypadły nam do gustu!
Klimatyzacją steruje się przy użyciu trzech dużych pokręteł – jedno obsługuje temperaturę, drugie kierunek nawiewu, a trzecie poziom dmuchawy. Proste i niewymagające więcej wyjaśnień rozwiązanie, obsługiwane bez odwracania uwagi także podczas jazdy. Super! Kierowcy, którzy lubią albo muszą raportować przebiegi, docenią zawsze wyświetlany aktualny licznik kilometrów w zestawie wskaźników – nie trzeba szukać w ukrytych menu. Też dlatego, że tutaj... prawie nie ma żadnych menu.
Jeżeli ktoś chce mieć bardziej „na bogato”, to na tym polu Hyundai notuje wyraźną przewagę. I to bez uszczerbku na ergonomii obsługi! Ponieważ jeździliśmy też i20 w najbogatszej specyfikacji, to już mieliśmy napisać, że jego nawigacja pracuje o wiele pewniej, możliwości łączności z siecią są większe, a przez sterowanie głosowe można nawet aktywować ogrzewanie foteli. Do tego dochodzi liczny zastęp asystentów, który sprawia, że Dacia wygląda trochę staro...
Wróć! Łatwo byłoby coś takiego napisać, ale rzeczywistość zaskakuje. Okazuje się, że Hyundai pozwala zamówić pełen pakiet asystentów jazdy dopiero w najdroższej specyfikacji, a ta z testowanym silnikiem jest niedostępna. Do wersji Comfort nie da się dokupić nawet fabrycznej nawigacji! Są za to: asystent pasa ruchu, monitoring zmęczenia kierowcy i skaner znaków drogowych.
W Dacii Sandero poza wymaganym przez homologację standardem w postaci ESP itp. mamy tylko czujnik martwego pola (którego z kolei brakuje w i20) plus system unikania kolizji – i tyle. Nawigacja ma raczej prostą grafikę i nie wyświetla danych o ruchu w czasie rzeczywistym. Sterowanie głosowe? Jest, pod warunkiem że kierowca podłączy swojego iPhone’a i skorzysta z tej funkcji w telefonie. Apple CarPlay działa w Dacii bezprzewodowo, w Hyundaiu potrzebny jest do tego kabel.
Dacia Sandero jeździ spokojnie. I to nam się podoba
Dla Sandero szybkie starty spod świateł i dynamika poprzeczna liczą się o wiele mniej niż spokojne i odprężające docieranie do celu. Mechanizm zmiany biegów nie lubi szybkich ruchów lewarkiem, który ma długi skok. W przyspieszeniu 0-100 km/h Dacia traci do Hyundaia 1,6 s. Litrowy, trzycylindrowy silnik w Dacii Sandero dostaje zadyszki w górnym zakresie obrotów.
Chęć na szybsze branie zakrętów też prędko mija – układ kierowniczy nie pracuje zbyt bezpośrednio, nie jest też specjalnie komunikatywny, ale do przeciętnej jazdy w zupełności wystarczy. Na nierównych drogach miękkie zawieszenie wyczarowuje na naszych twarzach łagodny uśmiech. Ale już na pofalowaniach asfaltu nadwozie robi się niespokojne, ponadto pokonywaniu poprzecznych nierówności towarzyszy hałas – brakuje tu szlifu. W codzienności Dacia przekonuje jednak przyjemną porcją spokoju.
Hyundai i20 jeździ sportowo. I to też nam się podoba!
Hyundai i20 jest wyraźnie mocniej zorientowany na dynamikę. By rozpędzić się od 0 do 100 km/h, potrzebuje 10,7 s, mechanizm zmiany biegów pracuje pewniej i przyjemniej, układ kierowniczy co prawda daje trochę wrażenie sztuczności, ale odznacza się o wiele wyższą precyzją niż w Dacii. Wraz ze sztywniej zestrojonym zawieszeniem i20 na zakrętach nie pozwala sobie na potknięcia, jest mniej podsterowne od Dacii Sandero i nawet skore do zabawy.
To zostało jednak okupione sztywniejszymi reakcjami na nierówności, które dodatkowo wzmagają jeszcze 17-calowe koła. Przyzwyczajenia wymaga nowe, elektroniczne sterowanie sprzęgłem, które co prawda umożliwia żeglowanie, ale podczas ruszania często wywołuje efekt zbliżony do pierwszej jazdy w historii kandydata na prawo jazdy. Trudno to precyzyjnie opisać, ale jedno jest pewne: zanim kupicie Hyundaia ze skrzynią o nazwie „6iMT”, to koniecznie przejedźcie się najpierw takim autem w salonie. To nie jest wolne koło, realizowane jak za starych, dwusuwowych czasów sprzęgłem jednokierunkowym – tutaj mamy typowe sprzęgło z elektrycznym siłownikiem. Takie cuda!
Przed Tobą jeszcze ranking oraz, jak zwykle w porównaniach Auto Świata, wyniki pomiarów testowych. One powinny ostatecznie wyklarować sytuację.
1. Hyundai i20 1.0 T-GDI MHEV Comfort
Inżynierowie Hyundaia nauczyli się magii, którą bardzo cenimy - potrafią już wyczarować ogromną kabinę z niewielkiej karoserii. Duże brawa, a temat rozwiniemy niebawem przy schemacie wymiarów.
Przednie fotele są nieco obszerniejsze od tych w Dacii, ale pianka pod tapicerką sprawia wrażenie podobnie wiotkiej. Mnóstwo miejsca, prawie jak w kompakcie!
W Hyundaiu z tyłu poczujesz się jak w o klasę większym samochodzie. Wystarczy usiąść na tej wygodnej kanapie: uda podparte, zapas miejsca do przednich foteli i do dachu. Tak powinno być!
Przedział bagażowy wersji MHEV mieści nieco mniej niż Dacia: 262-1075 l. Ale za to próg jest zarówno wewnątrz, jak i na zewnątrz niższy.
Nowoczesne miejsce pracy bez większych błędów ergonomicznych. Cyfrowe instrumenty, klasyczne pokrętło głośności.
Kiedy zmierzyliśmy indeks miejsca na nogi dla pasażerów tylnych, przecieraliśmy oczy ze zdumienia. Nie, to nie jest pomyłka - auto segmentu B osiągnęło tutaj rozmiary kabiny samochodu klasy kompaktowej. I to nie każdego, bo bywają ciaśniejsze. Hyundaiu, zrób w taki efektywny sposób auto kompaktowe, a będziemy mieli kompakt o przestronności samochodu klasy średniej. To nie szkodzi, że ktoś już takie coś wcześniej wymyślił (np. Nissan Pulsar, obecny Seat Leon...).
Plusy:
- bardzo dużo miejsca na tylnej kanapie
- mnóstwo przestrzeni na miejscu kierowcy
- bardzo dobre osiągi jak na pojemność i moc silnika
- znacznie niższe spalanie niż u rywalki
- stabilna jazda
- świeży styl
- 5 lat gwarancji bez limitu kilometrów
Minusy:
- cena konkurencyjna, ale... nie dla Dacii
- dyskusyjna skrzynia z elektronicznie sterowanym sprzęgłem
Podsumowanie:
Nie ma co silić się na subtelności: i20 jest gigantem segmentu B. Nie nokautuje atrakcyjnie wycenionej rywalki, ale Hyundai pokazuje jednocześnie motoryzację z najlepszej strony. Wygodne, przestronne, proste w obsłudze, praktyczne auto bez udziwnień. A przede wszystkim zaprojektowane dla pasażerów, a nie tylko dla modnego stylu.
Ocena: 433/600
2. Dacia Sandero 1.0 TCe Comfort
Czy to naprawdę jest budżetowe Sandero? Ten tani "kanciak"? Spokojnie, kanciakiem Sandero nie jest już od dość dawna. Ale to, co pokazuje najnowsza odsłona Dacii, przypomina bardziej Clio, niż tani samochód segmentu B. Zapowiada się świetnie!
Volvo? Nie, to Dacia. Widzicie te zagłówki? W porównaniu z poprzednikiem fotele są wygodniejsze. Boczki są jednak nadal bardzo miękkie, słabo podtrzymują ciało. Przy raczej zrelaksowanym charakterze samochodu trudno to uznać za wadę.
Przyjemna pozycja z tyłu, ale na trójkę pasażerów brakuje tu szerokości.
Bagażnik mieści od 328 do 1108 l – sensowny format jak na tej wielkości samochód. Wysoki próg i nieosłonięta blacha jednak irytują.
Prosty, funkcjonalny kokpit Dacii Sandero. Nieco za nisko umieszczone pokrętła do obsługi klimy, satelita do sterowania radiem – pod kierownicą.
Mimo dużego rozstawu osi i niewielkich kół (mniejsze nadkola zabierają mniej miejsca w kabinie - teoretycznie) Sandero jest w środku przynajmniej o numer ciaśniejsze od koreańskiego rywala. Kierowcy o przeciętnym wzroście zapewne nie odczują tej różnicy, aby to się stało, musieliby usiąść za sobą z tyłu.
Plusy:
- przyzwoita przestronność
- wystarczająco wygodna pozycja na tylnej kanapie
- bagażnik większy niż u rywala
- prosta obsługa instrumentów
- zaskakująco stabilna jazda
- 3 lata gwarancji
Minusy:
- cena konkurencyjna, ale są luki w wyposażeniu
- auto nie tak dopracowane jak koreański rywal
Podsumowanie:
Przy takiej różnicy w cenie nie bardzo jest tutaj o czym dyskutować - z budżetem 50 tys. zł konkurencja praktycznie nie istnieje. I to nie tylko ta od Hyundaia. Brawa za znaczną poprawę walorów auta i utrzymanie dobrej ceny!
Ocena: 424/600
Po zestawieniu wad i zalet obu samochodów pozostała nam jeszcze typowa redakcyjna numerologia, dlatego nie obędzie się bez tabel. Zaraz poznacie wszystkie dane, które posłużyły do wydania werdyktu i wyjaśnienia kolejności na podium tego porównania.
Dacia Sandero 1.0 TCe kontra Hyundai i20 1.0 T-GDI MHEV - wyniki pomiarów drogowych (oceniane)
Wyniki testu | Hyundai | Dacia |
Przyspieszenie 0-50 km/h | 3,4 s | 4,1 s |
Przyspieszenie 0-100 km/h | 10,7 s | 12,3 s |
Przyspieszenie 0-130 km/h | 19,9 s | 21,8 s |
Elastyczność/czas rozpędzania 60-100 km/h | 9,8 s (na 4. biegu) | 8,5 s (na 4. biegu) |
Elastyczność/czas rozpędzania 80-120 km/h | 19,1 s (na 6. biegu) | 21,1 s (na 6. biegu) |
Masa rzeczywista/ładowność | 1177/443 kg | 1126/436 kg |
Rozdział masy (przód/tył) | 62/38 proc. | 61/39 proc. |
Średnica zawracania (w lewo/w prawo) | 11,1/11,0 m | 10,9/10,9 m |
Hamowanie ze 100 km/h (zimne) | 34,4 m | 36,7 m |
Hamowanie ze 100 km/h (gorące) | 33,9 m | 36,9 m |
Hałas w kabinie przy 50 km/h | 59 dB (A) | 60 dB (A) |
Hałas w kabinie przy 100 km/h | 68 dB (A) | 67 dB (A) |
Hałas w kabinie przy 130 km/h | 70 dB (A) | 72 dB (A) |
Spalanie testowe | 6,3 l/100 km | 7,4 l/100 km |
Zasięg | 630 km | 670 km |
Dacia Sandero 1.0 TCe kontra Hyundai i20 1.0 T-GDI MHEV - rzeczywiste wymiary kabin (oceniane)
Wymiar | Jednostka | Hyundai i20 | Dacia Sandero |
Miejsce na nogi z przodu maks. | (mm) | 1150 | 1125 |
Szerokość wnętrza z przodu | (mm) | 1470 | 1410 |
Wysokość wnętrza z przodu maks. | (mm) | 1020 | 1010 |
Zakres regulacji fotela | (mm) | 220 | 205 |
Indeks miejsca na nogi z tyłu | (mm) | 745 | 700 |
Szerokość wnętrza z tyłu | (mm) | 1450 | 1405 |
Wysokość nad głową z tyłu | (mm) | 935 | 945 |
Wysokość siedziska z tyłu | (mm) | 375 | 365 |
Ilość miejsca na nogi z tyłu mierzymy po odsunięciu oparcia fotela o metr od pedału hamulca, co odpowiada kierowcy o przeciętnym wzroście.
Dacia Sandero 1.0 TCe kontra Hyundai i20 1.0 T-GDI MHEV - dane katalogowe (nieoceniane oprócz pojemności bagażników)
Dane producenta | i20 | Sandero |
Silniki: typ/cylindry/zawory | benzynowy, turbo/R3/12 MHEV | benzynowy, turbo/R3/12 |
Ustawienie silnika | poprzecznie z przodu | poprzecznie z przodu |
Zasilanie/napęd rozrządu | wtrysk bezpośredni/łańcuch | wtrysk wielopunktowy/łańcuch |
Pojemność skokowa | 998 cm3 | 999 cm3 |
Moc maksymalna | 100 KM/4500 obr./min + 16 KM el. | 90 KM/4600 obr./min |
Maksymalny moment obrotowy | 172 Nm/1500 obr./min | 160 Nm/2100 obr./min |
Przyspieszenie 0-100 km/h | 10,4 s | 11,7 s |
Prędkość maksymalna | 188 km/h | 178 km/h |
Skrzynia biegów | manualna, 6-biegowa | manualna, 6-biegowa |
Napęd | na przednie koła | na przednie koła |
Pojemność bagażnika | 262-1075 l | 328-1108 l |
Pojemność zbiornika paliwa | 40 l | 50 l |
Marka i model opon testowanego auta | Michelin Pilot Sport 4 | Continental Premium Contact 5 |
Rozmiar opon testowanego auta | 215/45 R 17 | 195/55 R 16 |
Średnie zużycie paliwa; emisja CO2 | 5,4 l/100 km; 113-123 g/km | 5,3 l/100 km; 116-132 g/km |
Masa holowanej przyczepy z hamulcem/bez | 1110/450 kg | 1100/570 kg |
Dacia Sandero 1.0 TCe kontra Hyundai i20 1.0 T-GDI MHEV - wyposażenie i ceny opcji (oceniane)
Wyposażenie | i20 | Sandero |
Wersja | 1.0 T-GDI MHEV Comfort | 1.0 TCe Comfort |
Airbagi czołowe/boczne/kurtyny powietrzne | S/S/S | S/S/S |
Automatyczne przełączanie świateł na drogowe | N | N |
Światła p.mgielne/reflektory dzienne LED/główne LED | 2200 (pak.)/S/2200 zł (pakiet) | S/N/N |
Klimatyzacja man./automatyczna/aut. ham. ręczny | S/1200 zł/N | S/1500 (p.)/3500 zł (pakiet) |
Elektr. podgrzewane/składane lusterka boczne | S/N | N/N |
Reg. wysokość fotela kierowcy/cyfrowe zegary | S/S | 3500 zł (pakiet)/N |
System multimedialny/nawigacja/DAB | S/N/S | S/1100 zł/S |
Bluetooth/USB/CarPlay, Android Auto lub inny | S/S/S | S/S/S |
Kluczyk zbliżeniowy/reg. lędźwiowa fotela kierowcy | N/N | 3500 zł (pakiet)/N |
Dwukierunkowa regulacja kierownicy/ład. indukcyjna | S/N | S/N |
Podgrzewane fotele/kierownica/szyba | S/S/N | 1500 zł (pakiet)/N/N |
Elektryczne szyby przednie/tylne/lusterka | S/S/S | S/350 zł/S |
Tempomat/adaptacyjny tempomat | S/N | N/N |
Czujniki parkowania przód/tył/kamera cofania | N/S/S | 3500 zł (pakiet, za 3 opcje) |
System unikania kolizji/czujnik martwego pola | S (piesi, rowerzyści)/N | S/3500 zł (pakiet) |
Asystent pasa ruchu/skaner znaków drogowych | S/S | N/N |
Wykryw. zmęczenia/ruchu poprzecznego podczas cofania | S/N | N/N |
Lakier metalizowany/alufelgi w testowanym aucie | 2100/2400 zł* (17 cali) | 2000/1800 zł* (16 cali) |
Dacia Sandero 1.0 TCe kontra Hyundai i20 1.0 T-GDI MHEV - ceny, gwarancje, przeglądy (oceniane)
Gwarancja/ceny | i20 | Sandero |
Cena wyjściowa | 75 100 zł | 52 900 zł |
Utrata wartości (po 3 latach i 60 tys. km) | 48,0 proc. | 40,1 proc. |
Gwarancja mechaniczna | 5 lat | 3 lata |
Gwarancja perforacyjna | 12 lat | 12 lat |
Przeglądy | co 15 tys. km | co 30 tys. km |
Cena po doposażeniu | 80 900 zł | 61 150 zł |
Brakujące elementy wyposażenia dodaje się do ceny wyjściowej testowanej wersji – cena po doposażeniu to cena punktowana. Uwaga: samochody na zdjęciach mogą różnić się wyposażeniem od tych, które przyjmujemy jako modele wyjściowe w tabeli, nawet po doposażeniu. *elementy akcesoryjne.
Dacia Sandero 1.0 TCe kontra Hyundai i20 1.0 T-GDI MHEV - punkty i klasyfikacja
Nadwozie | Maks. pkt. | Hyundai | Dacia |
Przestronność z przodu | 40 | 35 | 32 |
Przestronność z tyłu | 30 | 27 | 23 |
Pojemność bagażnika | 25 | 10 | 13 |
Ładowność | 15 | 8 | 8 |
Widoczność | 20 | 15 | 15 |
Fotele, pozycja kierowcy | 30 | 24 | 23 |
Ergonomia obsługi | 20 | 16 | 16 |
Jakość wykończenia | 20 | 15 | 14 |
Suma punktów | 200 | 150 | 144 |
Napęd i zawieszenie | Maks. pkt. | Hyundai | Dacia |
Przyspieszenie | 25 | 19 | 17 |
Elastyczność (czas rozp.) | 25 | 19 | 19 |
Poziom hałasu | 15 | 9 | 7 |
Skrzynia biegów | 15 | 12 | 10 |
Zachowanie na drodze | 30 | 27 | 24 |
Komfort jazdy | 30 | 23 | 24 |
Układ kierowniczy | 15 | 14 | 12 |
Średnica zawracania | 5 | 3 | 3 |
Skuteczność hamulców | 40 | 38 | 31 |
Suma punktów | 200 | 164 | 147 |
Koszty | Maks. pkt. | Hyundai | Dacia |
Cena po doposażeniu | 50 | 30 | 45 |
Utrata wartości | 15 | 6 | 11 |
Zużycie paliwa | 30 | 20 | 16 |
Wyposażenie – komfort | 40 | 21 | 19 |
Wyp. – bezpieczeństwo | 30 | 17 | 14 |
Ubezpieczenia | 10 | 6 | 8 |
Gwarancja | 15 | 14 | 10 |
Przeglądy | 10 | 5 | 10 |
Suma punktów | 200 | 119 | 133 |
Wynik końcowy | 600 | 433 | 424 |
Miejsce w teście | 1. | 2. |
Testowe kontra katalogowe zużycie paliwa (różnica nie jest oceniana)
Przypomniały nam się stare i niezbyt chlubne dla rzetelności testów spalania czasy procedury testowej NEDC. No bo dziś rzadko oglądamy 40-procentowy wzrost zużycia paliwa po wyjechaniu z hamowni (na której nadal mierzone jest spalanie wg cyklu WLTP) na ulicę. Dacia nie błysnęła ekonomiką jazdy, za to Hyundai pokazał się z dobrej strony.
Nowa Dacia Sandero kontra Hyundai i20 - podsumowanie
Przez moment zanosiło się na sensacyjne zwycięstwo budżetowej marki nad tą, która od czasu do czasu potrafi użyć określenia „premium”. Było naprawdę blisko, ale... nasze punktacyjne sito jest bezlitosne. Hałas w kabinie, skuteczność hamulców, zużycie paliwa, stabilność jazdy – ostatecznie przestronniejszy Hyundai bez nawigacji zwycięża nad Dacią z elementami wyposażenia, których nie dostaniecie w koreańskim aucie. Ten trik z wyposażeniem działa także w drugą stronę. Dacia Sandero poczyniła gigantyczny krok naprzód. Ale Hyundai i20 też odrobił lekcje.