- Volkswagen Golf okazał się twardym rywalem dla Porsche. A nie wygląda!
- Oba auta mają piorunujące osiągi. Ale na długiej prostej wygrywa... Sami zobaczcie!
- Golfem do supermarketu i na działkę, a Porsche - na tor? Zdaje się, że ten podział przestał właśnie być aktualny
- Więcej takich testów znajdziesz na stronie głównej Onet.pl
Patrząc na zawodników dzisiejszego pojedynku, miłośnicy boksu mogą sobie przypomnieć te nazwiska: Andy Ruiz i Anthony Joshua. Ci dwaj pięściarze wagi ciężkiej w połowie 2019 r. stoczyli szczególnie widowiskową walkę. Ruiz, Amerykanin meksykańskiego pochodzenia z wyraźną nadwagą, między treningami chętnie wciąga batoniki Snickers.
Wówczas wchodził do ringu jako outsider – w porównaniu naszych samochodów jego odpowiednikiem jest Golf R. Czterokrotny mistrz świata Joshua (718 Cayman) wysłał w 2017 Wladimira Kliczkę na emeryturę i jest przystojnym, modelowym atletą z Anglii. Wynik tego pojedynku wydawał się jasny od samego początku, nikt nie wątpił w zwycięstwo dobrze wytrenowanego czempiona.
Brytyjczyk jednak popełnił duży błąd i zlekceważył potencjał przeciwnika. Ruiz może i ma tłuszczyki, ale jest bardzo szybki i uderza z piekielną siłą. W siódmej rundzie Joshua został pokonany przez knock-out, zaliczył swoją pierwszą porażkę i wrócił do domu bez pasa mistrza świata. Czy Golf R ma szansę zostać Golfem Ruizem?
Porsche akceptuje rzucone mu wyzwanie i deleguje do pojedynku swojego Caymana w bazowej wersji silnikowej. Na wszelki wypadek jednak wyposaża go w szereg opcji: pakiet Sport Chrono (8036 zł), 20-calowe koła (10 962 zł), układ kierowniczy Plus (1172 zł), blokada dyferencjału z systemem Torque Vectoring (5855 zł), sportowe fotele z elektryczną regulacją w 18 kierunkach (16 177 zł), regulowane zawieszenie (3686 zł) i skrzynia biegów PDK (12 639 zł). Jeszcze kilka gadżetów i cena z bazowych 248 000 zł rośnie do niebagatelnych 341 584 zł.
Golf R kosztuje minimum 194 690 zł i też przybył adekwatnie przygotowany. Wzbogacono go o: amortyzatory DCC (3510 zł), pakiet R performance z trybem driftowym i dużym tylnym spoilerem (9420 zł) oraz tytanowy układ wydechowy za 15 440 zł. Pod kreską cena testowego auta osiąga 228 340 zł i jest daleka od okazji, a jednak na tle Caymana wygląda dalece... promocyjnie. Różnica klas sportowych między tymi zawodnikami z pewnością istnieje, ale czy powinna oznaczać aż tak różne ceny – kwestia do dyskusji.
Golf R już w pierwszej rundzie oddaje groźny cios. Tak mocny, że Cayman potrzebuje chwili, by się ocknąć. W pomiarze przyspieszenia oba auta osiągają 100 km/h po 4,5 s od startu. A na 0-200 km/h 1,5-tonowy Golf potrzebuje 16,3 s – prawie o 1,5 s mniej niż o 73 kg lżejsze Porsche!
Na torze wyścigowym „R-ka” pokazuje, że potrafi być piekielnie szybka nie tylko na prostych, jest też mistrzem „sierpów”. Odpowiedzialny za to napęd na 4 koła ma przy tylnej osi dwa elektronicznie sterowane sprzęgła, pozwalające bardzo elastycznie rozdzielać moc między koła.
Na cyfrowym wykresie wyświetlanym na zegarach ładnie widać, jak na każdym wyjściu z zakrętu zewnętrzne koło otrzymuje szczególnie dużą dawkę momentu napędowego. Natomiast kierowca czuje w ciasnych zakrętach, jak Golf nabiera rozpędu do kolejnej prostej. O wiele słabszą formę wykazuje dwusprzęgłowa skrzynia biegów, która nie wydaje się szczególnie zaangażowana i pobudzona. Zwłaszcza po mocnych hamowaniach potrzebuje trochę za dużo czasu na posortowanie biegów i wybranie tego właściwego.
Dlatego też w czasie torowej jazdy lepiej samodzielnie zmieniać biegi – nawet jeśli polecenia wydawane manetkami przy kierownicy są komunikowane przekładni DSG z lekkim opóźnieniem. Bardzo bezpośredni, progresywny układ kierowniczy Golfa R wykazuje większą motywację niż skrzynia biegów. Potrzebuje tylko niewielkich ruchów kierownicą i pracuje ze zdrową twardością. Także hamulec nie poddaje się po kilku szybkich okrążeniach – pedał pozostaje twardy, moment aktywowania hamulców niezmienny. Widać, że też został stosownie wytrenowany.
Mimo to po przesiadce do Caymana Golf nagle wydaje się nieokrzesanym jarmarkowym pięściarzem. W Porsche bowiem dzięki umieszczeniu silnika centralnie rozkład mas jest niemal odwrotny niż w Golfie – na przedniej osi ciąży o całe 300 kg mniej. Kierowca czuje to szczególnie podczas inicjowania skrętu. Układ kierowniczy obrazuje ten stan z dokładnością do pierwszej cyfry po przecinku. Z lekkością i niebywałą pewnością Cayman „zjada” torową próbę na śniadanie. W każdym momencie pozostaje łatwy do opanowania, jest daleki od narowistości spotykanej w niektórych sportowcach z centralnym silnikiem.
Szybka jazda Caymanem odbywa się bardzo łatwo. Także dzięki rewelacyjnym hamulcom – zachowują skuteczność przy każdym tempie i nawet kiedy mocno naciśniemy pedał, auto zachowuje tor jazdy. To budzi zaufanie. Podczas przyspieszenia z pełnym gazem zauważa się jednak, że dwulitrowy bokser Caymana w górnym zakresie obrotów dostaje trochę zadyszki, nie kręci się tak energicznie do ogranicznika, jak silnik Golfa R. Za to w Porsche podoba nam się charakterystyka przypominająca jednostkę wolnossącą – czterocylindrowy silnik można kręcić poza 7000 obrotów.
Ta zdolność rotacji osładza kierowcy też manualną zmianę biegów, ma się wrażenie, jakby można było w każdej sytuacji zbić o dwa biegi więcej niż w VW. Z drugiej jednak strony dwusprzęgłówka wykonuje tak znakomitą robotę, że spokojnie można ją pozostawić samą sobie. Podczas kick-downu bokser wydaje wrzask, jeszcze zanim pedał gazu dotknie podłogi. W każdej sytuacji elektronika perfekcyjnie wbija właściwy bieg. PDK tak samo ma opanowane łagodne przejścia między przełożeniami, żeglowanie czy podjeżdżanie z wyczuciem na wzniesienia.
Na końcu byliśmy nieźle zaskoczeni, że na torze Contidrom VW okazał się aż o sekundę wolniejszy. Jednak w przeciwieństwie do Joshuy „718-ka” nie potrzebuje rewanżu, by pokazać, czy jest czempionem w ringu – nawet jeśli Golf potrafi „połknąć” więcej Snickersów. Ale najpierw trzeba znaleźć bogatego sponsora. Albo...
Mieć wysoką zdolność kredytową.
I w sumie obie opcje wydają się całkiem sensowne.
1. Porsche 718 Cayman
Cayman owszem, potrafi sunąć bokiem na łuku drogi, ale drift wymaga sporo wprawy ze względu na mocne dociążenie tylnej osi przez silnik Porsche. W tym wydaniu - niestety - tylko czterocylindrowy.
Potężne hamulce wykazują poważną przewagę nad tymi z Golfa R dopiero przy hamowaniu z wysokich prędkości. Felgi wyglądają obłędnie.
Skromnie wygląda? Może, ale to Porsche, co oznacza znakomite tworzywa wykorzystane do wykończenia kabiny. Uwagę zwraca bardzo długi tunel środkowy z wieloma przyciskami. Aby ich użyć, trzeba solidnie odwrócić wzrok od drogi.
To lubimy - rasowe i czytelne wskazania analogowego obrotomierza i prędkościomierza. Pęd ku wirtualnym wskaźnikom jest tak silny, że niedługo takie zegary będą jak ekskluzywne zegarki na rękę. Ze wskazówkami.
Silnik przed tylną osią zapewnia znakomitą trakcję podczas przyspieszania. Ale koła dociska do jezdni jeszcze wiatr, gniotący w dół solidny spoiler.
Dziwnie się to pisze, ale fotele Porsche Caymana wyglądają na mniej agresywnie wyprofilowane niż te u rywala ze zdecydowanie bardziej "cywilnego" portfolio.
- drapieżne, zniewalające brzmienie silnika
- ujmująco wysokoobrotowa natura napędu
- ultraprecyzyjny układ kierowniczy
- zaskakująca lekkość prowadzenia
- wzorowa stabilność podczas szybkiej jazdy
- przyzwoita wszechstronność na co dzień
- mniej komfortowe na długie trasy od Golfa (hałas, resorowanie)
- cena
Macie wolne 248 000 zł (albo lepiej 341 584 zł, bo tyle kosztował testowany egzemplarz)? Bierzcie Porsche, zanim poznacie osiągi i cenę Golfa R. Bo wtedy może już nie być odwrotu.
2. Volkswagen Golf R
Widzicie ten spokojny, pudełkowaty samochód popularnej marki? Nie dajcie się zwieść, a kiedy zobaczycie go w lusterku, zmykajcie czym prędzej na prawy pas. No i lepiej nie próbujcie z nim zawodów "startu spod świateł".
Dzieło sztuki wizualnej to może nie jest, ale 320 KM z dwóch litrów pojemności to proporcja znana kiedyś z wyczynowych samochodów sportowych. Mnóstwo mocy na średnich i wysokich obrotach, zadziwiająca elastyczność jak na tak wysilony motor. No i te magiczne 4,5 sekundy do "setki". Czad!
Fotele Golfa R są nie tylko efektowne, ale po prostu świetne. Pozycja nad podłogą zdecydowanie wyższa niż w Porsche - z korzyścią dla wygody, ale wyczucie auta i integracja z samochodem nie będą tak dobre jak w Caymanie.
Kogo obchodzi bagażnik w takiej rakiecie? Przy takiej przyjemności z jazdy wybaczylibyśmy Golfowi nawet stulitrowy kuferek. A on ma 374-1230 l. W Porsche suma pojemności dwóch minibagażników to 150 + 184 l.
Kokpit Golfa jest tak zwyczajny, jak w miejskich odmianach silnikowych. Nuda. No i te tablety zamiast rasowych wskazówkowych zegarów na tle Porsche wyglądają amatorsko i tanio. Sorry, Golfie.
To właśnie mieliśmy przed momentem na myśli, pisząc "sorry". W autach z lat 80. ubiegłego wieku "digitalowe" wskaźniki wyglądały rasowo. Te - niespecjalnie.
- dwulitrowy silnik o fantastycznych osiągach
- zaskakująco dobra elastyczność
- imponująca wszechstronność na co dzień jak na auto o sportowych osiągach
- wygodna kabina i duży bagażnik
- wysoka stabilność jazdy
- napęd na cztery koła
- relatywnie atrakcyjna cena
- nie tak precyzyjny w prowadzeniu jak rywal
- tablety w kokpicie nie pasują do rasowego charakteru auta
Pamiętacie cenę Porsche? Golfa R można mieć "już" za 194 690 zł, ale największe wrażenie robi relacja cen Caymana i Golfa po doposażeniu: 341 584 zł kontra 228 340 zł. I to Golf ma trzystrefową klimatyzację, napęd 4x4 i przestronną tylną kanapę. Porsche może sobie wygrywać na punkty, co zresztą było nieuniknione, bo to auto na wskroś sportowe. Ale to Golf R jest czarnym koniem tych zawodów. Brawa dla Volkswagena - za to, że poza statystycznymi klientami, napędzającymi wolumen globalnej sprzedaży, pamięta też o fanach elektryzujących wrażeń z jazdy.
Po zestawieniu wad i zalet obu samochodów pozostała nam jeszcze typowa redakcyjna numerologia, dlatego nie obędzie się bez tabel. Zaraz poznacie wszystkie dane, które posłużyły do wydania werdyktu i wyjaśnienia kolejności na podium tego porównania.
Porsche 718 Cayman i Volkswagen Golf R - wyniki pomiarów drogowych (oceniane)
Wyniki testu | Porsche | Volkswagen |
Przyspieszenie 0-50 km/h | 1,7 s | 1,8 s |
Przyspieszenie 0-100 km/h | 4,5 s | 4,5 s |
Przyspieszenie 0-130 km/h | 7,0 s | 6,8 s |
Przyspieszenie 0-160 km/h | 10,5 s | 10,1 s |
Przyspieszenie 0-200 km/h | 17,6 s | 16,3 s |
Elastyczność/czas rozpędzania 60-100 km/h | 2,3 s | 2,2 s |
Elastyczność/czas rozpędzania 80-120 km/h | 2,8 s | 2,7 s |
Masa rzeczywista/ładowność | 1447/238 kg | 1520/510 kg |
Rozdział masy (przód/tył) | 43/57 proc. | 61/39 proc. |
Średnica zawracania (w lewo/w prawo) | 10,9/10,9 m | 11,9/11,9 m |
Hamowanie ze 100 km/h (zimne) | 34,5 m | 34,3 m |
Hamowanie ze 100 km/h (gorące) | 32,9 m | 33,4 m |
Hamowanie z 200 km/h (gorące) | 125,3 m | 136,4 m |
Hałas w kabinie przy 50 km/h | 64 dB (A) | 60 dB (A) |
Hałas w kabinie przy 100 km/h | 70 dB (A) | 66 dB (A) |
Hałas w kabinie przy 130 km/h | 73 dB (A) | 69 dB (A) |
Spalanie testowe | 9,6 l/100 km | 9,4 l/100 km |
Zasięg | 660 km | 530 km |
Porsche 718 Cayman i Volkswagen Golf R - dane katalogowe (nieoceniane oprócz pojemności bagażników)
Dane producenta | Cayman | Golf |
Silnik: typ/cylindry/zawory | benzynowy, turbo/B4/16 | benzynowy, turbo/R4/16 |
Ustawienie silnika | wzdłużnie, centralnie | poprzecznie z przodu |
Zasilanie/napęd rozrządu | wtrysk bezpośredni/łańcuch | wtrysk bezpośredni/łańcuch |
Pojemność skokowa | 1988 cm3 | 1984 cm3 |
Moc maksymalna | 300 KM przy 6500 obr./min | 320 KM przy 5350 obr./min |
Maksymalny moment obrotowy | 380 Nm przy 1950 obr./min | 420 Nm przy 2100 obr./min |
Przyspieszenie 0-100 km/h | 4,9 s | 4,7 s |
Prędkość maksymalna | 275 km/h | 270 km/h |
Skrzynia biegów/napęd | dwusprzęgłowa 7b./tylny | dwusprzęgłowa 7b./4x4 |
Pojemność bagażnika | 150 + 184 l | 374-1230 l |
Pojemność zbiornika paliwa | 64 l | 50 l |
Marka i model opon testowanego auta | Pirelli P Zero | Bridgestone Potenza S005 |
Rozmiar opon testowanego auta | p. 235/35 R 20; t. 265/35 R 20 | 235/35 ZR 19 (p. i t.) |
Średnie zużycie paliwa; emisja CO2 | 8,3 l/100 km; 196 g/km | 7,6 l/100 km; 181 g/km |
Masa holowanej przyczepy z hamulcem/bez | brak możliwości holowania | brak możliwości holowania |
Porsche 718 Cayman i Volkswagen Golf R - wyposażenie i ceny opcji (oceniane)
Wyposażenie | Cayman | Golf |
Wersja | 718 | R |
Airbagi czołowe/boczne/kurtyny powietrzne | S/S/S | S/S/S |
Automatyczna dwusprzęgłowa skrzynia biegów | 12 639 zł | S |
Aktywne reflektory LED | 8 833 zł | 3 930 zł |
Klimatyzacja automatyczna | S (dwustrefowa) | S (trzystrefowa) |
Adaptacyjne zawieszenie | 6 386 zł | 3 510 zł |
Aktywny rozdział momentu obrotowego | 5 855 zł | S |
Sportowy układ wydechowy | S | 15 440 zł |
Adaptacyjne fotele sportowe | 16 177 zł | N |
Podwyższona prędkość maksymalna | S | 9420 zł (w pakiecie: felgi 19”) |
Nawigacja | 10 111 zł | S |
Podgrzewane przednie fotele | 1 863 zł | 1 350 zł |
Tempomat/adaptacyjny tempomat | 1437/6918 zł | S/S |
System unikania kolizji/czujnik martwego pola | S/2608 zł | S/S |
Asystent pasa ruchu/skaner znaków drogowych | N/1491 zł | S/S |
Lakier metalizowany/alufelgi w testowanym aucie | 3992-39 378*/10 962 zł (20”) | 3090/9420 zł (pakiet, 19”) |
*to nie jest błąd, tylko... cena lakieru na życzenie w Porsche;
Porsche 718 Cayman i Volkswagen Golf R - ceny, gwarancje, przeglądy (oceniane)
Gwarancja/ceny | Cayman | Golf |
Cena wyjściowa | 248 000 zł | 194 690 zł |
Gwarancja mechaniczna | 2 lata | 2 lata |
Gwarancja perforacyjna | 12 lat | 12 lat |
Przeglądy | według wskazań komputera | według wskazań komputera |
Cena po doposażeniu | 341 584 zł** | 228 340 zł |
Brakujące elementy wyposażenia dodaje się do ceny wyjściowej testowanej wersji – cena po doposażeniu to cena punktowana. Uwaga: samochody na zdjęciach mogą różnić się wyposażeniem od tych, które przyjmujemy jako modele wyjściowe w tabeli, nawet po doposażeniu. **cena Porsche zawiera także pakiet Sport Chrono za 8036 zł, 64-litrowy bak za 533 zł i progresywne wspomaganie kierownicy Plus za 1172 zł.
Porsche 718 Cayman i Volkswagen Golf R - punkty i klasyfikacja
Kategorie | Maks. pkt. | Porsche | Volkswagen |
Karoseria | 15 | 7 | 12 |
Jakość wykończenia | 10 | 8 | 7 |
Fotele i pozycja kierowcy | 25 | 24 | 19 |
Wyposażenie | 10 | 8 | 8 |
Właściwości silnika | 20 | 16 | 15 |
Osiągi | 50 | 36 | 36 |
Skrzynia biegów | 20 | 19 | 16 |
Brzmienie silnika | 10 | 6 | 5 |
Komfort jazdy | 10 | 6 | 7 |
Zachowanie na drodze | 20 | 19 | 18 |
Zwinność | 30 | 27 | 24 |
Czas okrążenia toru | 50 | 32 | 31 |
Układ kierowniczy | 20 | 19 | 16 |
Siła i działanie hamulców | 30 | 23 | 21 |
Koszty utrzymania | 10 | 6 | 7 |
Zużycie paliwa | 20 | 14 | 15 |
Cena | 50 | 20 | 30 |
Wynik końcowy | 400 | 290 | 287 |
Miejsce w teście | 1. | 2. |
Porównanie przyspieszeń Porsche i Golfa na wykresie - widzicie to, co my?
Jak widać, kompakt popularnej marki potrafi na długiej prostej wyprzedzić Porsche! Co ciekawe, znacznie wyższy Golf (1458 kontra 1295 mm) musi mieć dobrą aerodynamikę, bo odjeżdża Caymanowi przy wyższych prędkościach. Odlot!
Porównanie hamowania - na wykresie
Czy patrząc tylko na te drogi hamowania, potrafilibyście powiedzieć, które auto jest pełnokrwistym sportowcem, a które podrasowanym kompaktem dla mas? Aby odnotować dużą różnicę, trzeba rozpędzić się do 200 km/h i zahamować z pełną siłą.
Podsumowanie
Co prawda, to Porsche wygrało, ale... Ten nowy Golf R jest doprawdy niesamowity! Gdy patrzy się na różnicę w cenie po doposażeniu obu aut, pokusa, żeby jednak kupić Golfa, jest ogromna. Pasjonaci wybiorą Caymana.