Tak ponętna, że z góry wybacza się jej każde niedociągnięcie, które mogłoby się jej przydarzyć. Bo kto nie chciałby mieć w garażu dzieła sztuki? Zaprojektowana przez Giorgetto Giugiaro należy chyba do ulubionych dzieł mistrza, bo jej wersja studyjna zajmuje poczesne miejsca w jubileuszowym albumie studia.Auto szyte na miaręNiska, szeroka, spogląda groźnie ośmiorgiem reflektorów. Do wnętrza zaprasza para długich drzwi. Kokpit wita deską rozdzielczą przypominającą Alfę 159,z której płyty podłogowej (skróconej) Brera zresztą korzysta. Bliskie pokrewieństwo techniczne nie przekłada się na podobieństwo przestronności kabiny pasażerskiej. W tym 2+2-osobowym coupé - w odróżnieniu od klasycznegosedana - miejsce dla dwojga pasażerów podróżujących z przodu zostało "uszyte na miarę", a z tyłu jest po prostu okropnie ciasno. Jeśli ustawienie przednich foteli dopasować do podróżnych przeciętnego wzrostu, z tyłu brakuje miejsca na nogi, a swoboda ruchu głową jest mocno ograniczona. Któżby się jednak tym przejmował? Dwie osoby (najlepiej o wzroście do 180 cm) mieszczą się dość wygodnie, a jeśli w ogóle zrezygnują z tylnych siedzeń, to i bagażnik zyska całkiem rozsądną pojemność 610 l. Poza tym Brera to nie rodzinna bagażówka, tylko auto sportowe. Odpowiednie do tej roli są fotele - w testowanym egzemplarzu ze szlachetną tapicerką skórzaną firmy Poltrona Frau (dopłata 7130 zł) i elektryczną regulacją (4800 zł). Opcje w tym samochodzie do tanich nie należą. Na szczęście już w wyposażeniu seryjnym znajdziemy wiele urządzeń zwiększających bezpieczeństwo (w tym 7 poduszek powietrznych i układ stabilizujący tor jazdy) orazuprzyjemniających życie. Do tych ostatnich należy panoramiczny dach z odsuwaną elektrycznie zasłoną (Sky View), dwustrefowa klimatyzacja i wielofunkcyjna kierownica. W ogóle wykończenie wnętrza sprawia dobre wrażenie. Nawet jeśli do drobiazgów łatwo się przyczepić, to widać wyraźnie, że ludzie pilnujący jakości naprawdę się starali. Widoczność ograniczona przez szerokie tylne słupki, jak to w samochodzie sportowym jest raczej kiepska. Przez tylną szybkę - małą i mocno pochylona - niewiele widać. Sytuację ratują duże lusterka boczne, a przed parkingowymi stłuczkami chronią seryjne czujniki parkowania. Radość z jazdy w dobrym styluJednak Alfę w pierwszym rzędzie ocenia się po silniku.I tu jest pewien problem. Muszę przyznać, że często w ruchu miejskim zwalniałam przed światłami, żeby móc się zatrzymać na czerwonym, a potem - już po zmianie na zielone - wystartować przy akompaniamencie basowych dźwięków, dobrze słyszalnych po otworzeniu okien. Silnik musi jednak walczyć z dużą masą własną auta (1800 kg!) i to się czuje. Żeby zapewnić Brerze godną Alfy Romeo dynamikę, trzeba 260-konne V6 utrzymywać na wysokich obrotach, energicznie "wiosłując" dźwignią zmiany biegów.Jednak sprint do "setki" wypada bardzo przyzwoicie - w teście (6,7 s) nawet lepiej niż w danych fabrycznych producenta (6,8). Decydujące o elastyczności przyspieszenie od wyższych prędkości silnie zależy od wyboru odpowiedniego przełożenia - na5. biegu na 80-120 km/h potrzeba 7,6 s, podczas gdy na 6. biegu ten proces trwa nieskończenie długie 12,2 s. Dynamiczna jazda wiąże sięz bardzo wysokim spalaniem. I choć średnie zużycie benzyny w teście wyniosło 14,3 l/100 km, to podczas jazdy miejskiej wskazania komputera ciągle przekraczały20 l/100 km. Jednak przy wysokiej cenie auta (wraz z opcjami ponad 200 tys. zł) koszty paliwa schodzą na dalszy plan.Układ jezdny zestrojono pod kątem sportowych osiągów - dość sztywno, ale bez przesady. Dzięki temu Alfa trzyma się bezpiecznie drogi, nie katując pasażerów na każdej nierówności. Wyposażona w szerokie opony wymaga podczas jazdy w koleinach na naszych drogach szczególnego skupienia. Jak większość sportowców Brera kocha gładkie nawierzchnie. Wyjeżdżając na krętą drogę poza miastem,ma się wrażenie, że oto Alfa - z napędem na 4 koła Q4 - trafiła na swój żywioł. Samochód rwie się do przodu, na ostrych zakrętach wykazując lekką skłonnośćdo podsterowności, która jednak daje się dość łatwo opanować. W tych warunkach zapewnia potężną porcję radości z jazdy. Tylko kto na pustkowiu, zdala od ulic wielkiego miasta doceni styl i klasę tego pięknego auta?PodsumowanieAlfa Brera powinna zadowolić wszystkich koneserów samochodowej urody. Zwłaszcza tych, którzy nad przestronność wnętrza przedkładają styl. A ten budzi zainteresowanie wszędzie, gdzie się Brera pojawi. Producent o tym wie i winduje cenę samochodu i dostępnych opcji do wysokiego poziomu. Także w kwestii jakości wykonania Alfa Romeo prezentuje się z najlepszej strony. Silnik V6 w połączeniu z napędem na 4 koła jest w stanie zaspokoić sportowe ambicje, wystawiając za to wysoki rachunek na stacji benzynowej.
Alfa Romeo Brera - Ekspres z Lombardii
Alfa Romeo Brera - Ekspres z Lombardii
Alfa Romeo Brera - Ekspres z Lombardii
Alfa Romeo Brera - Ekspres z Lombardii