- Gama Alfa Romeo Tonale wzbogaciła się o hybrydę plug-in z napędem 4x4. Wbrew pozorom to nie samochód dla ekologów, tylko kierowców lubiących dynamiczną jazdę
- Tonale Plug-In Hybrid Q4 ma 280 KM, rozpędza się od 0 do 100 km/h w 6,2 s, a w mieście może pokonać 80 km tylko na prądzie. Samochód idealny?
- Włosi wciąż mają problem z rozdźwięczaną elektroniką. Systemy bezpieczeństwa irytują, bo widzą zagrożenie na każdym kroku
- Więcej takich tekstów znajdziesz na stronie głównej Onetu
Wybór takiej lokalizacji na pierwsze jazdy Alfą Romeo Tonale Plug-In Hybrid Q4 nie był przypadkowy – to tor testowy, który w 1962 r. otworzyła właśnie Alfa Romeo. Dzisiaj przez 24 godziny na dobę testowane są na nim gorące nowości koncernu Stellantis, takie jak Maserati Grecale czy Jeep Avenger, ale... nie tylko! W pewnym momencie przemknęło obok nas częściowo zamaskowane Ferrari Purosangue. Taka okolica rozbudza sportowy apetyt. Czy Alfa Tonale z gniazdkiem potrafi go zaspokoić? A może Włosi strzelili sobie w kolano?
Alfa Romeo Tonale Plug-In Hybrid Q4 – hybryda na sportowo
Na papierze wszystko się zgadza. Pokaźna moc systemowa (280 KM), napęd 4x4, tryb dynamiczny, nisko położony środek ciężkości, a do tego "elektromobilne bonusy", czyli nawet 80 km zasięgu w mieście dzięki energii zgromadzonej w 15,5-kWh akumulatorze i bajkowe średnie spalanie na poziomie 1,14 l/100 km (pomiar WLTP). Osiągi także nie rozczarowują – pierwsza "setka" pojawia się na liczniku już po 6,2 s, a prędkość maksymalna to 206 km/h.
Takie dane techniczne to rezultat przeszczepienia do Tonale układu hybrydowego z... Jeepa Compassa. Tak, tak – tu też pod maską pracuje lichy, bo zaledwie 1,3-litrowy, turbodoładowany benzyniak MultiAir. Z czterech cylindrów o niewielkiej pojemności Włosi wycisnęli 180 KM i skierowali je na przednią oś, a do tego dorzucili 122-konny motor elektryczny napędzający tylną oś. Napęd 4x4 jest więc "wirtualny" – wału tu nie uświadczycie.
Jak ze sobą współpracuje ta cała zgraja? Chociaż spodziewałem się typowego włoskiego zamętu (tak to wygląda w Compassie 4xe...), zostałem zaskoczony płynną pracą układu i zauważalnie lepszymi osiągami. To efekt pracy inżynierów z Turynu. Jak mi przekazali, skupili się nie tylko na zwiększeniu mocy (o 40 KM), ale też dostrojeniu 6-biegowej, automatycznej skrzyni biegów. Dzięki temu Alfa Romeo Tonale Plug-In Hybrid Q4 nie irytuje poszarpywaniem i przyspiesza chętniej niż jej amerykański brat.
Alfa Romeo Tonale Plug-In Hybrid Q4 – zestaw idealny?
Do czasu premiery tej wersji napędowej kompaktowy włoski SUV nieco zawodził. Bynajmniej nie właściwościami jezdnymi, bo te ma świetne (czyt. licujące z DNA marki). Bezpośredni układ kierowniczy działa precyzyjnie (zwłaszcza w trybie Dynamic lub przy wyższych prędkościach), a dość sztywno zestrojone zawieszenie zapewnia Tonale odpowiednią stabilność na zakrętach.
Czego zatem brakowało? Odsyłam do mema z Jeremym Clarksonem ryczącym: "POWERRRRR!". Teraz mocy jest tyle, że układanka wreszcie wydaje się kompletna. Paradoksalnie Alfa Romeo Tonale Plug-In Hybrid Q4 może bardziej ucieszyć kierowców lubiących dynamiczną jazdę niż ekologów. Tym bardziej że w tej wersji samochód ma nieco twardsze zawieszenie, niżej położony środek ciężkości i mógłby chętnie zarzucać tyłem.
- Przeczytaj nasz test: Alfa Romeo Tonale 1.5 MHEV – wyjątkowa, ale czy udana?
Zaskoczeni? To zasługa silnika elektrycznego nad tylną osią, który "zbiera" się dużo szybciej niż spalinowy nad przednią i od razu "rzuca" na koła 250 Nm. A dlaczego tylko "mógłby zarzucać tyłem"? Wyrażenie-klucz: systemy bezpieczeństwa. Da się je jednak uśpić w trybie dynamicznym. A skoro już o nich mowa, to Alfa Romeo powinna popracować nad przewrażliwionymi asystentami – widzą zagrożenie na każdym rogu i informują o tym głośnymi piskami. I to dopiero powoduje prawdziwe zagrożenie!
Alfa Romeo Tonale Plug-In Hybrid Q4 – taka jest cena ekologii (i sportu)
No dobrze, ale co z tymi ekologami? Odnajdą się w Alfie Romeo Tonale Plug-In Hybrid Q4, czy nie? Na pewno na typowym dla włoskiej marki pokrętle DNA będą często wybierać położenie Advance Efficiency. Powód jest prosty – w tym programie samochód dąży do tego, by wcale nie włączać jednostki spalinowej.
Trybu czystoelektrycznego nie da się wymusić, ustawienie Advance Efficiency jest jego namiastką. Wówczas zamiast świetnych osiągów mamy doskonale wyciszone auto, które bezszelestnie sunie na prądzie. W kabinie jest cicho nawet przy maksymalnej w tym trybie prędkości 135 km/h. A co z zasięgiem? To już materiał na pełnoprawny test w polskich warunkach. Uzupełnianie energii trwa niespełna 2,5 godziny – pod warunkiem wykupienia opcjonalnej 7,4-kW ładowarki pokładowej.
Najmocniejszą w gamie Alfę Romeo Tonale zdradzają dwa dyskretne znaki rozpoznawcze – umieszczony w rogu szyby w tylnych drzwiach znaczek węża z wtyczką zamiast głowy i wyeksponowane chromowane końcówki układu wydechowego w tylnym zderzaku. Za to i technologię hybrydową ukrytą pod karoserią trzeba dopłacić względem 160-konnej miękkiej hybrydy od 47,5 tys. zł (Edizione Speciale) do 56,5 tys. zł (Veloce, Ti). Ale chyba warto dla samych osiągów, które wreszcie odpowiadają DNA włoskiej marki!
Cennik Alfy Romeo Tonale Plug-In Hybrid Q4 | Edizione Speciale | Ti | Veloce |
---|---|---|---|
1.3 T4 280 KM AT6 PHEV | 236 500 zł | 243 500 zł | 254 500 zł |