- BMW potrafi z mniejszej mocy wyczarować lepsze osiągi. Magia!
- Audi jako jedyne stawiło się do porównania z napędem na cztery koła.
- Mercedes kolejny raz zadziwia fantastycznym komfortem resorowania.
- Audi A6 50 TDI, BMW 530d i Mercedes E 350 d - wyniki pomiarów drogowych (oceniane)
- Audi A6 50 TDI, BMW 530d i Mercedes E 350 d - pomiary wnętrz (oceniane)
- Audi A6 50 TDI, BMW 530d i Mercedes E 350 d - dane katalogowe (nieoceniane oprócz pojemności bagażników)
- Audi A6 50 TDI, BMW 530d i Mercedes E 350 d - wyposażenie i ceny opcji (oceniane)
- Audi A6 50 TDI, BMW 530d i Mercedes E 350 d - gwarancja, ceny, utrata wartości, przeglądy (oceniane)
- Audi A6 50 TDI, BMW 530d i Mercedes E 350 d - punkty i klasyfikacja
- Audi A6 50 TDI, BMW 530d i Mercedes E 350 d - spalanie testowe kontra katalogowe zużycie paliwa (różnica nie jest oceniana)
- Audi A6 50 TDI, BMW 530d i Mercedes E 350 d - podsumowanie
Nowe A6 Avant staje do pierwszego porównania na punkty. Stawka jest wysoka: chodzi o koronę dla najlepszego króla przestrzeni wśród luksusowych kombi. I można tutaj opowiadać, że przecież teraz wszyscy chcą SUV-a, ale prawda jest taka, że w kategoriach „komfort”, „wyciszenie”, „pakowność” te samochody to prawdziwy odlot. No właśnie, które samochody?
Audi nie będzie miało łatwego zadania. Mercedes E 350 d w wersji kombi i BMW 530d z takim samym typem nadwozia to nie są po prostu auta typu kombi. To prawdziwi mistrzowie. Wielki i rozpieszczająco komfortowy Mercedes, przyjemnie dynamiczne w prowadzeniu BMW. Gdy dodamy do tego Audi, to okaże się, że planując jazdy takimi fantastycznymi pojazdami, trudno mówić: „idę do pracy”. To będzie uczta, a nie zwykły test. Choćby ze względu na wielkość tych samochodów.
Mercedes na przykład mierzy 4,93 m i jest o jeden centymetr krótszy od rywali. Ten centymetr nie ma najmniejszego znaczenia, bo w środku Benz jest po prostu ogromny. Z przodu, z tyłu, w bagażniku – trudno chcieć więcej. Maksymalna pojemność bagażnika przewyższa tę w Audi o 140 l. Wystarczy złożyć kanapę przy użyciu elektrycznego odryglowania i już można włożyć dwumetrowy materac.
Jedyny problem z kufrem Mercedesa polega na tym, że… jest w nim zbyt ładnie i schludnie! Szkoda tutaj postawić nawet luksusowe walizki, jeżeli tylko będą przybrudzone trawą, na której stały. Siadamy w końcu na tylnej kanapie, a tam okazuje się, że siedziska są trochę za krótkie. Zaskakujące niedopatrzenie? Raczej koncepcja – inżynierowie ze Stuttgartu najwyraźniej uznali, że miejsce na stopy jest ważniejsze od podparcia ud pasażerów.
Ale chociaż tylne kanapy wszystkich prezentowanych kombi są wygodniejsze od większości foteli telewizyjnych, nas ciągnie za kierownicę. A ponieważ to BMW uchodzi za najbardziej sportowe w klasie wyższej, wsiądźmy właśnie do niego.
Seria 5 jest ewidentnie autem skoncentrowanym na kierowcy. Kokpit obudowany wokół prowadzącego, monitor w środku pola widzenia, wspaniale komfortowe i jednocześnie dobrze trzymające na zakrętach fotele, świetne podparcie ud i pierwszorzędna pozycja siedząca z tyłu dla pasażerów o wzroście 180 i więcej centymetrów.
BMW jest super, ale kiedy tylko przez jego szybę zobaczyliśmy Audi, nie mogliśmy mu się oprzeć. Jak ten samochód fantastycznie wygląda! Stylista Marc Lichte wkomponował tradycyjny profil tylnego błotnika, znany z wyścigowego Audi Quattro, i nadał tyłowi aktualnego Avanta wyjątkowo ponętne kształty. Chcesz się pokazać?
Bierz Audi. Ale przygotuj się na niespodzianki. I nie zawsze będą one przyjemne. Pierwsza to najmniejszy w porównaniu bagażnik, który mieści 565-1680 l, co czyni go konkurentem np. dla Forda Focusa, a nie dla Mercedesa. Druga niespodzianka to… jakość.
Audi nie ma szczęścia - trafiło na bardzo, bardzo mocnych rywali.
Tak, nadal wysoko oceniamy ogólne wrażenia z pobytu w kabinie Audi, ale to już nie jest to, co kiedyś. Oto pięć przykładów na to, że niedawny mistrz haptycznego kontaktu z pasażerami trochę stracił formę. Ale zaraz, kłopoty z jakością? W Audi? Niestety, tak. Oto konkrety.
Po pierwsze, odryglowanie oparcia tylnej kanapy przebiega za pośrednictwem mechanicznego cięgna – zupełnie jak w Passacie. A konkurencja ma tę samą funkcję realizowaną elektrycznie. Po drugie, obramowanie tylnej kanapy nie jest wykończone tak starannie, jak u rywali. Szpara między elementami i obiciem na bokach drzwi to też nowość w Audi – to po trzecie.
Dalszy ciąg artykułu pod materiałem wideoPo czwarte, wykończenie kokpitu nie wszędzie było solidnie przytwierdzone. Po piąte – niby drobiazg, a jednak – konkurencja lakieruje wewnętrzną stronę maski także lakierem bezbarwnym, a Audi go skąpi. Skąd takie oszczędności? Może to z powodu przeznaczenia ogromnych środków na inwestycje w samochody elektryczne? Audi, nie idź tą drogą! Wrażenia dotykowe z kabin Twoich aut zawsze były atutem, popisową dyscypliną, więc obniżanie poziomu w tej konkurencji wygląda jak szaleństwo.
Gdzie mieliśmy najwięcej frajdy z jazdy? W BMW! 530d ma pod maską to, co najlepsze, czyli rzędowego sześciocylindrowca. 265 KM pozwoliło rozpędzić bawarskie kombi od 0 do 100 km/h w zaledwie 5,5 sekundy. To o trzy dziesiąte szybciej niż podaje producent.
Taki czas rozpędzania w rodzinnym, oszczędnym dieslu? Przecież nie tak dawno podobne wyniki osiągało BMW M3! No dobrze, ale czy M3 paliło 7,1 litra ON na setkę? Oj, na pewno nie. Kierowcy ryczących ospoilerowanych sportowych kompaktów dostaną depresji ze wstydu, patrząc bezradnie, jak dostojne kombi z dieslem ucieka im na skrzyżowaniu.
Ale BMW 530d nie tylko z tego powodu jest najbardziej sportowym typem w stawce. Stalowe sprężyny zawieszenia z przodu i pneumatyka na skrętnej tylnej osi – to działa! Do tego ta fenomenalna automatyczna skrzynia biegów od ZF. Tutaj trudno nie mieć uśmiechu na twarzy.
BMW jest najlżejsze w stawce, a dzięki skrętnym tylnym kołom i bezpośredniemu przełożeniu układu kierowniczego wydaje się o numer mniejsze, niż jest w rzeczywistości. To właśnie ta magia, której nie widać w danych technicznych i dopiero trzeba się przejechać autem, żeby ją poczuć. Innej drogi nie ma. Nawet ESP w BMW jest bardziej liberalnie zestrojone niż np. w spokojniejszym Mercedesie, w którym podczas tej samej próby drogowej żółta kontrolka ESP pokazywała się zdecydowanie częściej. A kiedy to robiła, elektronika kryzowała moc silnika i klasa E szybko traciła początkowo ochoczy impet.
Zestrojenie ESP pozwala BMW na znacznie dynamiczniejszą jazdę niż w Mercedesie.
Komputer pozwalał wznowić pełny ciąg dopiero, kiedy opony złapały przyczepność, ale wtedy diesel wkraczał do akcji i ciąg traciło się znowu. Nic dziwnego, bo elastyczność diesla Mercedesa jest niewiarygodna: maksymalny moment obrotowy w wysokości 600 Nm pojawia się już przy 1200 obrotach na minutę!
Tylko nie myślcie, że jazda Mercedesem nie daje przyjemności. Dzięki pneumatycznemu resorowaniu klasa E nie ma tutaj konkurencji w dziedzinie komfortu jazdy. Jedzie rozpieszczająco gładko i spokojnie nawet po nierównych drogach, i to mimo dość konkretnego rozmiaru felg i ogumienia (245 z przodu, 275 z tyłu).
No i wreszcie najważniejsze – Mercedes wrócił do silnika R6. Nazywa się on OM 656. Słyszycie go? Nie? I dobrze, bo jest aksamitnie cichy, kiedy siedzicie w kabinie. Fantastyczna kultura pracy. Co ciekawe i istotne, zamiast ryzykownego w razie kolizji i pożaru środka chłodniczego w klimatyzacji Mercedes stosuje już dwutlenek węgla pod wysokim ciśnieniem. Rozsądna ekologia w parze z bezpieczeństwem – za to należy się uznanie.
Dalszy ciąg artykułu pod materiałem wideoAudi? Ono jako jedyne ma silnik widlasty. Czy coś z tego wynika? Bezpośrednio z tego, że napęd A6 nie jest rzędowy, pewnie niewiele. Jakoś tak się jednak złożyło, że Avant wykazuje wyjątkową ospałość podczas ruszania oraz na początku rozpędzania. Kiedy dodasz mocniej gazu (ale nie do podłogi), diesel musi najpierw nabrać powietrza, zastanowić się, a dopiero potem auto zaczyna przyspieszać. To potrafi być irytujące, a nawet niebezpieczne, kiedy przy 80 km/h przymierzasz się do wyprzedzenia ciężarówki i…
No właśnie. I nic. Musimy się tylko dobrze zrozumieć. Mimo nadwagi (plus 257 kg względem BMW) po wciśnięciu pedału do podłogi Audi także potrafi pokazać brutalne przyspieszanie. Ale jeżeli nie wciśniesz gazu do końca, słusznie licząc na elastyczność dużego diesla, to będzie trzeba na nią dłuższą chwilę poczekać. I tę chwilę trzeba wliczyć do czasu wyprzedzania.
Audi A6 50 TDI, BMW 530d i Mercedes E 350 d - wyniki pomiarów drogowych (oceniane)
Wyniki testu | BMW | Mercedes | Audi |
Przyspieszenie 0-50 km/h | 1,9 s | 2,3 s | 2,2 s |
Przyspieszenie 0-100 km/h | 5,5 s | 6,1 s | 6,2 s |
Przyspieszenie 0-130 km/h | 9,0 s | 9,6 s | 10,1 s |
Czas rozpędzania 60-100 km/h (aut.) | 3,0 s | 3,2 s | 3,4 s |
Czas rozpędzania 80-120 km/h (aut.) | 3,8 s | 4,0 s | 4,3 s |
Masa rzeczywista/ładowność | 1844/636 kg | 1927/678 kg | 2101/459 kg |
Rozdział masy (przód/tył) | 46/54 proc. | 53/47 proc. | 52/48 proc. |
Średnica zawracania (w lewo/w prawo) | 11,7/11,7 m | 11,3/11,3 m | 11,3/11,1 m |
Hamowanie ze 100 km/h (zimne) | 36,1 m | 35,5 m | 34,4 m |
Hamowanie ze 100 km/h (gorące) | 34,1 m | 35,1 m | 33,1 m |
Hałas w kabinie przy 50 km/h | 56 dB (A) | 56 dB (A) | 56 dB (A) |
Hałas w kabinie przy 100 km/h | 61 dB (A) | 61 dB (A) | 62 dB (A) |
Hałas w kabinie przy 130 km/h | 67 dB (A) | 67 dB (A) | 66 dB (A) |
Spalanie testowe | 7,1 l/100 km | 6,8 l/100 km | 7,6 l/100 km |
Zasięg | 950 km | 970 km | 960 km |
Audi A6 50 TDI, BMW 530d i Mercedes E 350 d - pomiary wnętrz (oceniane)
Dane | BMW | Mercedes | Audi |
Miejsce na nogi z przodu maks. | 1160 | 1170 | 1170 |
Szerokość wnętrza z przodu | 1540 | 1510 | 1535 |
Wysokość wnętrza z przodu maks. | 1030 | 1040 | 1035 |
Zakres regulacji fotela | 235 | 245 | 240 |
Indeks miejsca na nogi z tyłu* | 775 | 780 | 795 |
Szerokość wnętrza z tyłu | 1495 | 1500 | 1525 |
Wysokość nad głową z tyłu | 975 | 1010 | 995 |
Wysokość siedziska z tyłu | 335 | 335 | 350 |
*indeks miejsca na nogi z tyłu to odległość oparcia tylnego fotela od oparcia przedniego fotela, zmierzona po odsunięciu przedniego fotela o metr od pedału hamulca, co odpowiada pozycji kierowcy o przeciętnym wzroście.
Audi A6 50 TDI, BMW 530d i Mercedes E 350 d - dane katalogowe (nieoceniane oprócz pojemności bagażników)
Dane producenta | 530d | E 350 d | A6 |
Silnik: typ/cylindry/zawory | diesel, turbo/R6/24 | diesel, biturbo/R6/24 | diesel, turbo/V6/24 |
Ustawienie silnika | wzdłużnie z przodu | wzdłużnie z przodu | wzdłużnie z przodu |
Zasilanie/napęd rozrządu | wtrysk bezpośredni/łańcuch | wtrysk bezpośredni/łańcuch | wtrysk bezpośredni/łańcuch |
Pojemność skokowa (cm3) | 2993 | 2925 | 2967 |
Moc maksymalna (KM/obr./min) | 265/4000 | 286/4600 | 286/3500 |
Maks. moment obrotowy (Nm/obr./min) | 620/2000 | 600/1200 | 620/2250 |
Prędkość maksymalna (km/h) | 250 | 250 | 250 |
Skrzynia biegów | automatyczna, 8-biegowa | automatyczna, 9-biegowa | automatyczna, 8-biegowa |
Napęd | na tylne koła | na tylne koła | na cztery koła |
Hamulce (przód/tył) | tw/t | tw/t | tw/t |
Pojemność bagażnika (l) | 570-1700 | 640-1820 | 565-1680 |
Pojemność zbiornika paliwa (l) | 68 | 66 | 73 |
Marka i model opon testowanego auta | Dunlop Sport Maxx RT 2 | Dunlop Sport Maxx RT 2 | Michelin Pilot Sport 4 |
Rozmiar opon testowanego auta | 245/45 R 18 | 245/45 R 18 (przód) i 275/40 R 18 (tył) | 255/40 R 20 |
Emisja CO2 według cyklu WLTP (g/km) | 174 | 167 | 187 |
Masa holowanej przyczepy z hamulcem/bez (kg) | 2000/750 | 2100/750 | 2000/750 |
Audi A6 50 TDI, BMW 530d i Mercedes E 350 d - wyposażenie i ceny opcji (oceniane)
Wyposażenie | 530d | E 350 d | A6 |
Wersja wyjściowa | Touring | Kombi | Avant 50 TDI quattro Sport |
Airbagi czołowe/boczne/kurtynowe | S/S/S | S/S/S | S/S/S |
Światła dzienne LED/pełne LED statyczne/aktywne LED | S/S/7672 zł (adaptacyjne) | S/S/6125 zł (Multibeam) | S/S/8120 zł (matrycowe) |
Klimatyzacja | S (2-strefowa) lub 2163 zł (4-strefowa) | S (2-strefowa) lub 4799 zł (4-strefowa) | S (2-strefowa) lub 4610 zł (4-strefowa) |
Aktywne amortyzatory/pneumatyczne zawieszenie | 6128 zł/S (tylko na tylnej osi) | 8468 zł (za obie opcje) | 11 510 zł (za obie opcje) |
System multimedialny/nawigacja/elektr. składane lusterka | S/3862/1746 zł | S/14 961 (pakiet)/3105 zł | S/19 100 zł (pakiet)/S |
Bluetooth/USB/DAB | S/S/2008 zł | S/S/14 961 zł (pakiet) | S/S/tylko z tunerem TV za 10 240 zł |
Wyświetlacz head-up/wirtualne zegary | 6128/2008 zł | 5589/4799 zł | 8060/19 100 zł (pakiet) |
Elektrycznie otwierana i zamykana klapa bagażnika | S | S | S |
Elektrycznie sterowane szyby p/t/kluczyk zbliżeniowy | S/S/4583 zł | S/S/4516 zł | S/S/7600 zł |
Tempomat/adaptacyjny tempomat/4 koła skrętne | S/6149/6437 zł | S/10 726 zł/N | S/10 500/10 930 zł |
Czujniki parkowania tylne i przednie | 2523 zł (pakiet) | 5815 zł (pakiet) | 6910 zł (pakiet) |
Kamera cofania/system automatycznego parkowania | 2523 zł (pakiet, za obie opcje) | 5815 zł (pakiet, za obie opcje) | 6910 zł (pakiet, za obie opcje) |
Podgrzewane przednie/tylne fotele/kierownica | 4119 zł za obie opcje/1390 zł | 2032/2032/1468 zł | 4380 zł za obie opcje/1100 zł |
Elektrycznie sterowany fotel kierowcy/skórzana tapicerka | 6179/11 071 zł | S/9767 zł | S lub 2860 zł – konturowy/13 530 zł |
System unikania kolizji/monitoring uwagi kierowcy | 5613 zł (pakiet)/S | S/S | S/S |
Skaner znaków drogowych/asystent pasa ruchu | 5613 zł (pakiet, za obie opcje) | 4403 zł (pakiet, za obie opcje) | 1160 zł/S |
Czujnik martwego pola/ruchu poprzecznego podczas cofania | 5613 zł (pakiet, za obie opcje) | 4403 zł (pakiet, za obie opcje) | 3460 zł za obie opcje |
Lakier metalizowany/alufelgi w testowanym aucie | 5149/6437 zł (18 cali) | 4912/6492 zł (18 cali) | 5760/12 660 zł (20 cali) |
* cena BMW zawiera dodatkowo sportowy tryb skrzyni biegów za 1287 zł, **cena Audi zawiera dodatkowo sportowy mechanizm różnicowy za 8640 zł.
Audi A6 50 TDI, BMW 530d i Mercedes E 350 d - gwarancja, ceny, utrata wartości, przeglądy (oceniane)
Gwarancja/ceny | 530d | E 350 d | A6 |
Cena wyjściowa | 303 600 zł | 306 411 zł | 323 520 zł |
Utrata wartości (po 3 latach i 90 tys. km) | 52,4 proc. | 50,0 proc. | 49,2 proc. |
Gwarancja mechaniczna | 2 lata | 2 lata | 3 lata |
Gwarancja perforacyjna | 12 lat | 30 lat | 12 lat |
Przeglądy | wg wskazań komputera | co 25 tys. km | wg wskazań komputera |
Cena po doposażeniu | 372 566 zł* | 381 072 zł | 432 900 zł** |
Brakujące elementy wyposażenia dodaje się do ceny wyjściowej testowanej wersji – cena po doposażeniu to cena punktowana. Uwaga: samochody na zdjęciach mogą różnić się wyposażeniem od tych, które przyjmujemy jako modele wyjściowe w tabeli, nawet po doposażeniu.
Audi A6 50 TDI, BMW 530d i Mercedes E 350 d - punkty i klasyfikacja
Nadwozie | Maks. pkt | BMW | Mercedes | Audi |
Przestronność z przodu | 40 | 36 | 36 | 36 |
Przestronność z tyłu | 30 | 27 | 27 | 28 |
Pojemność bagażnika | 25 | 22 | 24 | 22 |
Ładowność | 15 | 15 | 15 | 12 |
Widoczność | 20 | 17 | 17 | 17 |
Fotele, pozycja kierowcy | 30 | 29 | 28 | 28 |
Ergonomia obsługi | 20 | 18 | 16 | 14 |
Jakość wykończenia | 20 | 19 | 19 | 18 |
Suma punktów | 200 | 183 | 182 | 175 |
Napęd i zawieszenie | Maks. pkt | BMW | Mercedes | Audi |
Przyspieszenie | 25 | 22 | 21 | 21 |
Elastyczność | 25 | 22 | 21 | 20 |
Poziom hałasu | 15 | 13 | 13 | 13 |
Skrzynia biegów | 15 | 15 | 15 | 14 |
Zachowanie na drodze | 30 | 29 | 27 | 27 |
Komfort jazdy | 30 | 28 | 29 | 27 |
Układ kierowniczy | 15 | 14 | 14 | 13 |
Średnica zawracania | 5 | 4 | 5 | 5 |
Skuteczność hamulców | 40 | 33 | 33 | 37 |
Suma punktów | 200 | 180 | 178 | 177 |
Koszty | Maks. pkt | BMW | Mercedes | Audi |
Cena po doposażeniu | 50 | 25 | 24 | 20 |
Utrata wartości | 15 | 9 | 10 | 10 |
Zużycie paliwa | 30 | 22 | 23 | 20 |
Wyposażenie – komfort | 40 | 27 | 27 | 26 |
Wyp. – bezpieczeństwo | 30 | 26 | 26 | 26 |
Ubezpieczenia | 10 | 5 | 5 | 4 |
Gwarancja | 15 | 8 | 9 | 10 |
Przeglądy | 10 | 5 | 6 | 5 |
Suma punktów | 200 | 127 | 130 | 121 |
Wynik końcowy | 600 | 490 | 490 | 473 |
Miejsce w teście | 1. | 1. | 3. |
Audi A6 50 TDI, BMW 530d i Mercedes E 350 d - spalanie testowe kontra katalogowe zużycie paliwa (różnica nie jest oceniana)
Tak to powinno wyglądać! Mimo dużej rezerwy mocy, solidnych pojemności skokowych i znakomitych osiągów, prowokujących do dynamicznej jazdy, żadne z testowanych aut nie przekroczyło fabrycznego spalania o więcej niż 10 proc. A to już są samochody wyposażone w układ selektywnej redukcji katalitycznej (SCR). BMW spełnia nawet przyszłą normę emisji spalin Euro 6d-Temp Evap, która wejdzie w życie pierwszego września tego roku.
Audi A6 50 TDI, BMW 530d i Mercedes E 350 d - podsumowanie
Nie ma wątpliwości: w tym zestawieniu Mercedes i BMW to najlepsze kombi. Klasa E błyszczy fantastycznym komfortem resorowania, gigantycznym bagażnikiem i gustownym wykończeniem kabiny. Naszym zdaniem cyfrowy kokpit niczym z konsoli do gier nie dodaje jej uroku. BMW imponuje zwinnością i prowadząc je, nie czuje się tego, że jedziemy tak wielkim samochodem. Audi należy się uznanie za styl, ale w starciu z serią 5 i klasą E nowe A6 nie miało, niestety, szans.
A może jednak miało? Jakie jest Wasze zdanie? Zapraszamy do komentowania.
Galeria zdjęć
To prawdziwa ekstraklasa - niezależnie od kolejności na podium, mamy do czynienia z mistrzami w swoim fachu
Ponętne i dynamicznie narysowane Audi A6 Avant bardzo nam się podoba wizualnie. Masywne, a jednocześnie pełne energii, przyciąga uwagę.
Może i wygląda to efektownie - na żywo jeszcze lepiej niż na zdjęciach - ale...
...ale wymuszanie obsługi dotykowej uznajemy za kiepskie posunięcie. Pokrętła lub dedykowane przyciski lepiej spełniłyby swoje zadanie przy sterowaniu klimatyzacją z tyłu (na zdjęciu) i z przodu.
565-1680 litrów - myślicie, że to dużo? Poczekajcie na Mercedesa!
Mijają lata, a szyby boczne BMW kombi ciągle wyglądają podobnie. To bardzo dobrze, że Bawarczycy ciągle znajdują nowe interpretacje swojego firmowego motywu.
Kokpit BMW, choć wygląda trochę jak meblościanka, jest wspaniale dopracowany pod względem ergonomii obsługi.
Staranne obicia, wygodna kanapa. Zapraszamy do BMW!
Oparcie kanapy odryglowujemy bez użycia siły, bo pośrednikiem jest prąd elektryczny i elektromagnes, odbezpieczający zamek.
570-1700 litrów w bagażniku BMW - bardzo podobny wynik do Audi.
Mercedes ma bardzo klasyczną linię z daniem firmowym - opadającą dolną linią bocznych okien. Wygląda świetnie.
Typowo dla Mercedesa, selektor trybów skrzyni biegów znajduje się przy kierownicy.
Miejsca jest dużo, ale siedzisko mogłoby lepiej podpierać uda.
640-1820 litrów w kufrze Mercedesa klasy E kombi. Ktoś da więcej?
Oto i całe podium. To są tak wybitne auta, że kolejność... Praktycznie nie ma tu znaczenia.