Logo

Nie ma zimy, czy jest sens mieć napęd na cztery koła? Sprawdziłem i opowiem wam, jak z tym jest

  • Z powodu coraz większej oferty samochodów elektrycznych i zelektryfikowanych napędy AWD stają się coraz popularniejsze
  • Niektóre marki, jak np. Skoda, oferują napędy na wszystkie koła w szerokiej gamie modeli, także spalinowych
  • Pojeździłem Skodą Kodiaq z napędem 4x4 i silnikiem Diesla w dość trudnych warunkach fińskiej jesieni i powiem wam, czy prywatnie też kupiłbym auto 4x4
  • Wyjazd na prezentację został opłacony przez producenta, ale nie miał on wglądu w publikowany materiał
  • Dużo czytania, a mało czasu? Sprawdź skrót artykułu

Skoda to obecnie jedna z tych marek, która wręcz postawiła na napęd AWD. Nie jest oczywiście tak, że większość klientów Skody wybiera napęd na cztery koła – całościowo stanowią mniejszość, ale wybór jest. Z napędem na cztery koła można zamówić spalinowego Karoqa, Kodiaqa, Octavię, Superba... Co więcej, do wyboru są czteronapędowe wersje benzynowe i dieslowskie. Tym bardziej nie należy się dziwić, że napęd na cztery koła – o wiele łatwiejszy do zabudowania w samochodzie elektrycznym – jest dostępny w elektrycznych modelach Enyaq i Elroq.

A które samochody tej marki najczęściej kupowane są z napędem 4x4? W sumie nie powinno to dziwić: w 2025 r., od stycznia do października włącznie, ponad 63 proc. zamówionych Kodiaqów wyjechało z napędem 4x4, w przypadku Superba ten odsetek wynosi 36,4 proc., a w przypadku Enyaqa - 30,8 proc.

Dwa sposoby na napęd na cztery koła. Wał napędowy nie zawsze jest potrzebny

Skoda  Kodiaq 4x4
Skoda Kodiaq 4x4Żródło: Auto Świat / Maciej Brzeziński

W przypadku spalinowych modeli Skody silnik umieszczony z przodu zasadniczo napędza koła przednie. W samochodach z napędem na cztery kola pojawia się jednak jeszcze wał przekazujący napęd także na tylne koła. Po drodze jest sterowane elektronicznie sprzęgło wielopłytkowe Haldex (choć w Skodzie oficjalnie nazwa Haldex się nie pojawia.), które odpowiada za rozdział momentu obrotowego pomiędzy przednie i tylne koła. Podczas jazdy na wprost przy dobrej przyczepności nawet 96 proc. mocy przekazywane jest na przednie kola.

"Przewaga" przednich kół jeszcze bardziej widoczna jest przy starcie, gdy tylne koła nie mają przyczepności – wtedy cała "para" idzie na przód..

Zupełnie inaczej podczas przyspieszana, gdy przednie koła tracą przyczepność: wtedy nawet 90 proc. momentu idzie w tylne koła. Może być i tak, że tylko jedno koło ma przyczepność i wtedy to ono ma przekazać większość mocy. Ogólne założenie tego rodzaju napędu jest takie, że kierowca nie musi przejmować się rozdziałem napędu na poszczególne osie czy koła – system ma zajmować się tym sam, bazując na danych z czujników. Ewentualnie kierowca, wybierając jeden z dostępnych trybów pracy napędu, może tak go ustawić, że tył będzie miał większy udział w napędzaniu samochodu niż standardowo. Ostatecznie jednak i tak system, który lepiej wie, co się dzieje, ma ostatnie słowo w rozdzielaniu momentu obrotowego na poszczególne koła, a ma to robić tak płynnie, by było to w zasadzie nieodczuwalne.

Zupełnie inna technika działa w przypadku samochodów elektrycznych: w napędach elektrycznych wałów napędowych się nie stosuje, standardem są dwa (lub więcej) silniki elektryczne i nie inaczej jest w Skodzie. Tyle że w samochodach różnych marek podstawowym napędem jest albo napęd przedni, albo tylny. W elektrycznych Skodach Elroq i Enyaq z napędem na jedną oś napędzane są koła tylne. W samochodach w wersji 4x4 dochodzi do tego napęd przedniej osi. Realizowany jest on za pomocą dodatkowego silnika montowanego z przodu.

Czy napęd 4x4 na bazie dwóch silników ma sens?

Skoda Elroq
Skoda ElroqŻródło: Skoda

W pierwszych konstrukcjach tego typu (gdy mniejszy, dodatkowy silnik "dopędzał" drugą oś) bywało różnie – czasem np. czuć było "zapinanie" się napędu drugiej osi z opóźnieniem. Dziś napędy elektryczne działają absurdalnie szybko i tak płynnie, że w zasadzie nie czuć w ogóle pracy tego układu. Gdyby jednak naglę go odłączyć... tak, wtedy kierowca przyzwyczajony do napędu na cztery koła nagle by poczuł, że coś jest nie tak.

Choć napęd na bazie dwóch silników wydaje się "umiarkowanie terenowy" (to zresztą poniekąd prawda) ma on jak najbardziej sens, w wielu wypadkach wpływając pozytywnie na komfort jazdy i bezpieczeństwo, gdy natrafimy na trudne warunki. Napędy 4x4 – zarówno te "tradycyjne" spotykane w samochodach spalinowych, jak i te dwusilnikowe, zdecydowanie mają sens, choć mają i wady eksploatacyjne na zasadzie "nie ma nic za darmo".

Jak się jeździ Skodą Kodiaq 4x4?

Skoda Kodiaq 4x4
Skoda Kodiaq 4x4Żródło: Auto Świat / Maciej Brzeziński

Przede wszystkim trzeba mieć świadomość, że napęd AWD wykorzystujący sprzęgło Haldex najczęściej spotyka się w samochodach, które nawet niespecjalnie udają auta terenowe, nawet gdyby pominąć fakt, że "stoją" na oponach do jazdy po asfalcie. Raczej mówimy o SUV-ach, a nawet limuzynach czy kombi (Skoda Octavia, Superb). W warunkach fińskiej jesieni jeździłem Kodiaqiem 4x4 z silnikiem Diesla i cóż... jeździ ten samochód dokładnie tak, jak można się tego spodziewać i – zwłaszcza w takim aucie – napęd 4x4 daje odczuwalne korzyści.

Południowa Finlandia to jeziora, ale i pagórki – ostre, często powtarzające się wzniesienia, trochę szutrów. Raczej niskie prędkości (ograniczenia są niemal wszędzie), ale czasem trudne warunki związane z luźną nawierzchnią i nachyleniem drogi. Kodiaq 4x4 pod ostre, szutrowe pagórki podjeżdża bajecznie łatwo, ma świetną trakcję i jest dobrze wyważony. I to jest podstawowa, najbardziej odczuwalna korzyść z napędu 4x4. Najbardziej odczuwalna, choć niejedyna – no, chyba że się ścigamy.

Poznaj kontekst z AI

Czy Skoda oferuje napęd na cztery koła w innych modelach niż Kodiaq?
Jakie wady mają samochody z napędem 4x4?
Ile procent Kodiaqów kupowanych jest z napędem 4x4?
Dlaczego warto rozważyć napęd 4x4 w SUV-ach?

Jakie są wady i zalety napędów 4x4?

Podkreślmy: nie mówimy o samochodach terenowych, dla których napęd 4x4 to mus. Mówimy o samochodach, które można zamówić z napędem 4x4 albo z napędem na jedną oś – przednią lub tylną.

A oto minusy napędów 4x4:

Wadą samochód z napędem AWD jest to, że zużywają więcej paliwa (a w przypadku elektryków – prądu) niż ich odpowiedniki z napędem na jedną oś. W przypadku samochodów elektrycznych wersje 4x4 mają niższy zasięg i zwykle odrobinę niższe osiągi. Wzrost spalania zauważalny jest nawet w dieslach, choć oczywiście diesle są wręcz stworzone do ciężkich samochodów z napędem na obie osie.

W przypadku samochodów spalinowych regułą jest wyższe spalanie i – zazwyczaj – nieco gorsze przyspieszenie "na papierze" – w praktyce może być inaczej. Samochody 4x4 są cięższe i mogą mieć dłuższą drogę hamowania w trudnych warunkach, co jest dla kierowców czasami szczególnym zaskoczeniem, gdy ruszają na śliskiej nawierzchni o wiele łatwiej niż inni, a potem mają takie same albo większe problemy, aby zatrzymać samochód.

Poczucie większej stabilności także może być złudne, gdyż zawsze, gdy dodajemy gazu, samochód wydaje się łatwy do opanowania – elektronicznie rozdzielany napęd na poszczególne koła oraz system ESC niemal załamuje prawa fizyki; to wszystko kończy się na zjazdach, gdy trzeba hamować.

Zalet napędów 4x4 jest jednak nawet więcej:

Skoda Kodiaq 4x4
Skoda Kodiaq 4x4Filip Trusz / Auto Świat
  • Lepsza trakcja – czyli przyczepność podczas przyspieszania. Samochód z napędem 4x4 o wiele łatwiej przyspiesza na śliskiej nawierzchni, łatwiej podjeżdża pod górkę.
  • Lepszej trakcji towarzyszy stabilniejsze przyspieszanie – samochód z napędem na obie osie ma mniejszą tendencję do unoszenia przodu podczas przyspieszania, co przekłada się na wyższy komfort jazdy. Ta zaleta jest mniej odczuwalna, jeśli alternatywą napędu 4x4 jest napęd na tył.
  • Większa stabilność podczas dynamicznej jazdy po krętej drodze.
  • Lepsza dynamika jazdy
  • Możliwość ciągnięcia cięższej przyczepy – w przypadku niektórych kierowców, kupujących SUV-y właśnie z myślą o przyczepie, jest to kwestia wręcz kluczowa.

W jakich samochodach napęd 4x4 jest szczególnie wart dopłaty?

Z reguły za wersję samochodu z napędem 4x4 trzeba dopłacić. Warto to zrobić zwłaszcza w przypadku:

  • samochodów z napędem o wysokiej mocy; moim zdaniem już 200 KM domaga się napędu AWD. Niektóre przednionapędowe SUV-y mają kłopoty z trakcją już przy mocy rzędu 160 KM;
  • samochodów o dużej masie;
  • wszelkich SUV-ów – SUV z napędem 4x4 jest przynajmniej trochę terenowy.

Jeśli masz wybór, wybierz auto 4x4, gdy...

Skoda Kodiaq 4x4
Skoda Kodiaq 4x4Żródło: Auto Świat / Maciej Brzeziński

Jeśli chodzi o komfort jazdy, napęd AWD ma większą przewagę nad napędem przednim niż nad napędem na tył. Dlatego w przypadku samochodów takich jak Skoda Elroq czy Skoda Enyaq, które w podstawowych wersjach mają napęd na tył, wybór jest dość trudny – przynajmniej dla mnie. Jednak większa masa auta i krótszy zasięg po stronie wad w dużej mierze równoważą korzyści z napędu 4x4, zwłaszcza w elektryku. No chyba, że często jeździsz po śliskim. Natomiast takie samochody jak Skoda Kodiaq w wersji 4x4 naprawdę dużo zyskują niezależnie od warunków jazdy – zwłaszcza w wersji dieslowskiej.

Choć napęd 4x4 w dużym benzynowym SUV-ie zwiększa zwykle już i tak wysokie zużycie paliwa, to jednak jeśli samochód ma być komfortowy i uniwersalny... Uważam, że jeśli jest taka możliwość, warto rozważyć napęd na obie osie – nawet jeśli bez wątpienia wiążą się z tym koszty. Współczesne napędy AWD działają nieporównywalnie lepiej niż te sprzed kilkunastu czy nawet kilku lat, a korzyść z posiadania takiego napędu jest odczuwalna praktycznie na co dzień nawet bez zjeżdżania z asfaltu i także wtedy, gdy zima występuje tylko w kalendarzu.

Autor Maciej Brzeziński
Pasjonat technologii, prywatnie także zapalony kolarz
Pokaż listę wszystkich publikacji
Posłuchaj artykułu
Posłuchaj artykułu
Przeczytaj skrót artykułu
Zapytaj Onet Czat z AI
Poznaj funkcje AI
AI assistant icon for Onet Chat

To jest materiał Premium

Dołącz do Premium i odblokuj wszystkie funkcje dla materiałów Premium:

czytaj słuchaj skracaj

Dołącz do premium
Skrót artykułu