- Nowy Citroen C3 to tani samochód, który ma konkurować z Dacią
- Oferuje atrakcyjną cenę i niezłe wykonanie, co sprawdziliśmy podczas pierwszych jazd
- Najtańszy model kosztuje 71 tys. 250 zł, a odmiana elektryczna - 110 tys. 650 zł
- Nowy Citroen C3 — solidnie wykonany mieszczuch
- Nowy Citroen C3 — wnętrze wygodne i nie daje wrażenia taniego
- Nowy Citroen C3 — bardzo dobra pozycja za kierownicą
- Nowy Citroen C3 — można wyskoczyć poza miasto
- Nowy Citroen C3 — do wyboru dwa układy napędowe
- Nowy Citroen C3 — oba silniki są wystarczające
- Nowy Citroen C3 — zawieszenie daje komfort
- Nowy Citroen C3 — podsumowanie
- Nowy Citroen C3 — dane techniczne
- Nowy Citroen e-C3 — dane techniczne
Cena czyni cuda — to wie każdy, jednak nie zawsze za ceną idzie jakość. Mimo tego, patrząc na Dacię, trzeba przyznać, że da się jeszcze produkować tanie i solidne auta.
To nawiązanie do Dacii w przypadku Citroena nie jest przypadkowe, bo, po pierwsze, niedawno się dowiedzieliśmy, że ta francuska marka chce konkurować właśnie z Dacią, a po drugie nowy Citroen C3 cenowo wypada wyjątkowo korzystnie, co ewidentnie jest ukłonem w stronę kierowców, którzy szukają taniego, ale solidnego samochodu. Jednak czy C3 to rzeczywiście auto solidne?
Dalszy ciąg artykułu pod materiałem wideo:
Dalszy ciąg artykułu pod materiałem wideoO tym się przekonałem w Austrii, gdzie Francuzi zorganizowali pierwsze jazdy małym Citroenem. Na wstępie muszę jednak zaznaczyć, że choć ceny C3 zaczynają się od 71 tys. 250 zł, to dla dziennikarzy przygotowane były jedynie odmiany Max, które w wersji spalinowej kosztują 91 tys. 300 zł, a w odmianie elektrycznej — 132 tys. 100 zł. Różnią się one jedynie wyposażeniem, a główną zmianą jest ekran multimediów, którego nie ma w odmianie You (jest specjalne miejsce na smartfona, którym steruje się funkcjami w aucie), klimatyzacja, która jest automatyczna, a nie manualna oraz są fotele Citroen Advanced Comfort. Jednak silniki i zawieszenie pozostają te same, zatem i wrażenia z jazdy powinny być podobne.
- Przeczytaj także: Wiesz, że zmieniły się przepisy? Im więcej pasażerów w aucie, tym więcej punktów karnych
Nowy Citroen C3 — solidnie wykonany mieszczuch
Mnie najbardziej interesowało, czy w małej "cetrójce" widać oszczędności. I tu byłem miło zaskoczony, bo są one dobrze ukryte. Jedyne co zauważyłem i co rzucało się w oczy, to komora silnika, która nie była pomalowana w kolorze nadwozia, tylko w żółtym podkładzie. To jednak nic ważnego, bo na co dzień tego nie widać, a poza tym sporo dużo droższych aut również tak ma.
Sama karoseria sprawia wrażenie solidnej, a drzwi nie dają uczucia wykonania z papieru, jak w niektórych japońskich autach. Zamykają się z odpowiednią siłą, a szczeliny między elementami są równe. No i auto jest po prostu ładne, a drobne estetyczne smaczki i przyjemne dla oka lakiery powodują, że nie ma się uczucia obcowania z tanim autem. Wręcz przeciwnie, to sympatyczny, mały mieszczuch.
- Przeczytaj także: Napis po polsku na ostatnim wyprodukowanym Bugatti Chironie. Znamy powód
Nowy Citroen C3 — wnętrze wygodne i nie daje wrażenia taniego
Miło jest również w środku. Czasy, gdy niedrogie samochody straszyły gołą blachą w środku, odchodzą do lamusa. W Citroenie C3 wszystko jest zakryte, boczki wypełniają całe drzwi i nawet mają miękkie elementy pod łokcie i urocze metki z wypisanymi pozytywnymi frazami. Cała deska rozdzielcza również jest twarda, ale zrobiona z polotem i mająca kawałek tkanin, która przechodzi przez jej środek. Ożywia ona całe wnętrze i sprawia, że nie ma nudy. Co więcej, podczas jazdy nic nie trzeszczy i każdy element jest solidnie przymocowany.
Nowy Citroen C3 — bardzo dobra pozycja za kierownicą
Podczas premiery małego Citroena zwróciłem uwagę na pozycję za kierownicą, która jest wyjęta z Peugeota, a nawet wysnułem teorię, że to właśnie w Citroenie jest ona najwygodniejsza. Chodzi przede wszystkim o to, że na zegary patrzy się ponad kierownicą. Teraz, podczas jazdy, to potwierdziłem. Kierownica jest mała i spłaszczona, a zegary są elektroniczne i działają na zasadzie wyświetlacza head-up. Dzięki temu, że nie są to typowe zegary, a ich pole wyświetlania jest wąskie, ale szerokie, widać wszystko i nie trzeba kombinować z pozycją, by kierowca dostrzegał każdą informację, która jest wyświetlane na zegarach. Wygodne są również fotele.
Pozycja zresztą jest bardzo ergonomiczna i przemyślana. Szybko dało się ustawić fotel tak, by było wygodnie, a ponadto 10,25-calowy ekran okazał się usytuowany na tyle blisko, że jego obsługa była bardzo prosta i szybka. Sam system multimedialny także był sprawny, a poza tym klimatyzacja ma swój osobny panel. Jest ergonomicznie i wygodnie, co jest bardzo miłym zaskoczeniem. Szkoda tylko, że w wersji spalinowej nie można mieć podłokietnika, a w elektrycznej odmianie jest. Wszystko przez to, że w "elektryku" hamulec ręczny jest elektryczny, a w aucie spalinowym jest zwykłą wajchą, która zajmuje miejsce.
Nowy Citroen C3 — można wyskoczyć poza miasto
Z tyłu miejsca jest dosyć. Dla niższych pasażerów może być nawet wygodnie, a dla wyższych załóżmy, że na krótsze podwózki w mieście wystarczy. Ja, mając 183 cm wzrostu i siedząc za fotelem ustawionym pode mnie, wbijałem kolana w oparcie, ale dało się jakiś czas tam siedzieć. Z tyłu znalazły się również dwa gniazda USB-C. W tańszej wersji wyposażenia szyby są sterowane korbkami.
Okazuje się, że w bagażniku jest dość sporo miejsca, bo jego pojemność wynosi 310 l. To jak na przedstawiciela klasy B niezły wynik. Oparcie kanapy dzieli się w proporcji 60:40 i składa. Szkoda tylko, że pozostał tam bardzo wysoki próg, a podwójnej podłogi nie ma.
Nowy Citroen C3 — do wyboru dwa układy napędowe
Jak już wspomniałem, na jazdach mieliśmy do dyspozycji zarówno silnik spalinowy, jak i elektryczny. Ten pierwszy to znane, ale poprawione 1.2 (z łańcuchem rozrządu zamiast paska) o mocy 100 KM, mające 205 Nm momentu obrotowego, które jest połączone z 6-biegowym manualem. Silnik elektryczny ma natomiast 113 KM mocy i 120 Nm momentu obrotowego. Tu oczywiście nie trzeba ręcznie zmieniać biegów.
Silnik spalinowy okazuje się dość dynamiczny i kulturalny. Skrzynia biegów pracuje wystarczająco precyzyjnie, a przełożenia są dobrane tak, by móc jeździć przy niskich prędkościach i nie zmieniać bez przerwy biegów. Komputer jednak szybko chce i informuje, by zmieniać bieg na wyższy, co nie jest przyjemne dla ucha ani dla silnika, który wtedy dudni i nie ma mocy. A skoro już przy tym jesteśmy to silnik słychać. Wyciszenie nie jest jakieś świetne, choć bólu głowy raczej nie dostaniemy.
W elektryku jest cicho, choć w tej wersji można zauważyć słabe wyciszenie nadkoli nowego Citroena, przez co słychać szum toczenia, szczególnie na słabej jakości asfalcie. Ale poza tym silnik elektryczny sprawdza się dobrze, żwawo rozpędza C3 i sprawia przyjemność z jazdy. Szczególnie może być doceniany w mieście dzięki temu, że nie trzeba zmieniać biegów.
- Przeczytaj także: Nowe zasady badań technicznych pojazdów od 1 czerwca. Co się zmieni?
Nowy Citroen C3 — oba silniki są wystarczające
O zużyciu energii nie wspominam ani w jednej, ani w drugiej wersji, ponieważ auta były w wersjach przedprodukcyjnych, a komputer pokładowy podawał dziwne wyniki. Auta zresztą wyświetlały różne błędy, które potrafiły nawet je unieruchomić.
W przypadku auta spalinowego producent podaje spalanie średnie na poziomie 5,6 l/100 km, a w elektryku zużycie energii ma wynosić 16,4 kWh. Wynik w aucie elektrycznym jest dość niepokojący i wysoki, ale rzeczywiste zużycie sprawdzimy podczas testów w Polsce z ostatecznym oprogramowaniem auta.
Dodam jeszcze, że akumulator ma pojemność 44 kWh, a zasięg to 320 km. Citroen e-C3 może być ładowany z maksymalną mocą do 100 kW, a uzupełnienie energii od 20 proc. do 80 proc. na tak szybkiej ładowarce trwa 26 min. Standardowe ładowanie prądem przemiennym od 20 do 80 proc. trwa około 4 godz. i 10 min przy mocy 7 kW lub 2 godz. i 50 min w przypadku, gdy jest dostępna moc 11 kW.
Co ciekawe w C3 na co dzień to silnik spalinowy jest nieco mocniejszy niż elektryk. Szybciej rozpędza auto do 100 km/h (10,6 s) oraz osiąga wyższą prędkość maksymalną (160 km/h). Podczas codziennej jazdy jest to jednak niezauważalne.
- Przeczytaj także: Zaczęli. Policjanci wlepiają 2 tys. zł i 15 pkt kierowcom, którym nie chce się poczekać
Nowy Citroen C3 — zawieszenie daje komfort
Jeśli natomiast chodzi o same wrażenia z jazdy, to trzeba przyznać, że zawieszenie Citroën Advanced Comfort daje wystarczający komfort jazdy, ale też nie sprawia, że auto się wychylało na boki na łukach i było jak tapczan. Zaskakujące było to, że zawieszenie zachowywało się harmonijnie. Dziury nie były mocno odczuwalne, ale na nierównie położonym asfalcie autem nieco bujało. Słychać pracę zawieszenia, ale nie zachowywało się ono niepokojąco. Sama kabina jest znośnie wyciszona przed opływającym powietrzem i nawet przy prędkościach ponad 100 km/h da się rozmawiać bez podnoszenia głosu.
Nowy Citroen C3 — podsumowanie
Mały Citroen C3 wydaje się prawdziwym samochodem dla ludzi. Mając na uwadze cenę, trudno znaleźć jakieś duże bolączki tego auta, poza oczywistymi elementami, po których widać oszczędności. Nie wpływają one jednak na użytkowanie na co dzień.
Citroen C3 to jeden z najtańszych pełnoprawnych samochodów w Europie, również ten elektryczny. Mimo tego autem będzie można przemieszczać się po mieście i bez przeszkód wyjechać na drogi krajowe. Citroen zapowiada również wersję hybrydową z automatem oraz tańszą wersję elektryczną z zasięgiem 200 km i kosztującą poniżej 20 tys. euro. Now C3 jest samochodem dobrym, tanim i w mojej opinii będzie w stanie konkurować z Dacią.
Nowy Citroen C3 — dane techniczne
Silnik | t.benz. R3/12 |
Pojemność skokowa | 1199 ccm |
Moc maksymalna | 100 KM przy 5500 obr/min |
Maksymalny moment obrotowy | 205 Nm przy 1750 obr./min |
Napęd/skrzynia biegów | przód/man. 6b |
Dł./szer./wys. | 4015/1813/1577 mm |
Rozstaw osi | 2540 mm |
Masa własna | 1159 kg |
Ładowność | 461 kg |
Pojemność bagażnika | 310 l |
Przyspieszenie 0-100 km/h | 10,6 s |
Prędkość maksymalna | 160 km/h |
Pojemność zbiornika paliwa | 44 l |
Cena od | 71 250 zł |
Nowy Citroen e-C3 — dane techniczne
Silnik | elektryczny |
Pojemność akumulatora | 44 kWh brutto/43,7 kWh netto |
Moc maksymalna | 113 KM |
Maksymalny moment obrotowy | 120 Nm |
Napęd | przedni |
Długość/szerokość/wysokość | 4015/1813/1577 mm |
Rozstaw osi | 2540 mm |
Masa własna | 1483 kg |
Ładowność | 463 kg |
Pojemność bagażnika | 310 l |
Przyspieszenie 0-100 km/h | 11 s |
Prędkość maksymalna | 135 km/h |
Zasięg | 320 km |
Czas ładowania w zakresie 20-80 proc. (100 kW) | 26 min |
Czas ładowania w zakresie 0-100 proc. (11 kW) | 2 godz. 50 min |
Cena od | 110 650 zł |