Logo

Sorento PHEV, czyli Kia za ćwierć miliona. Czy warto dużo dopłacać względem zwykłej hybrydy?

Piotr Wróbel
Piotr Wróbel

Amerykanie lubią Kentucky Fried Chicken i duże, wygodne SUV-y. Koreańczycy z kolei lubią Korean Fried Chicken i zrobili SUV-a, którego powinni polubić przede wszystkim Amerykanie. Jest spory (choć przeciętny Amerykanin nazwałby Sorento zapewne co najwyżej "SUV-em miejskim"), niezwykle wygodny, wygląda dość "amerykańsko", no i może zabrać na pokład do 7 osób. A w wersji PHEV dostał też wtyczkę, standardowy napęd na obie osie, baterię 13,8 kWh i zasięg elektryczny na poziomie nawet 60-70 km w mieście. Czyli powinien spodobać się też nam, proekologicznym Europejczykom. Jest w zasadzie tylko jedno malutkie "ale" – otóż Sorento jako klasyczna hybryda (HEV) z napędem na przód kosztuje o 30 tys. zł mniej niż PHEV, zaś wersja HEV z AWD nadal o całe 21 tys. zł mniej.

Autor Piotr Wróbel
Piotr Wróbel
Posłuchaj artykułu
Posłuchaj artykułu
Przeczytaj skrót artykułu
Zapytaj Onet Czat z AI
Poznaj funkcje AI
AI assistant icon for Onet Chat

To jest materiał Premium

Dołącz do Premium i odblokuj wszystkie funkcje dla materiałów Premium:

czytaj słuchaj skracaj

Dołącz do premium
Skrót artykułu