Auto Świat Testy Testy nowych samochodów Przejechałem 1000 km Peugeotem 308 GT 1.5 BlueHDi: wskaźnik nie zbliżył się nawet do rezerwy

Przejechałem 1000 km Peugeotem 308 GT 1.5 BlueHDi: wskaźnik nie zbliżył się nawet do rezerwy

W tej wersji Peugeot 308 ma tylko 130 KM, ale nie daje powodów do narzekania na osiągi. Tysiąc kilometrów na jednym tankowaniu to dla niego żaden problem. Przy lekkiej nodze po takim dystansie wskaźnik poziomu paliwa nie zbliży się nawet do rezerwy. W dzisiejszych czasach to jednak za mało, żeby odnieść rynkowy sukces, nawet mimo (wciąż) świetnego wyglądu. Podpowiadam, dla kogo kompaktowy Peugeot może i tak być dobrym wyborem.

Peugeot 308 GT BlueHDi 130
Zobacz galerię (12)
Piotr Szypulski / Auto Świat
Peugeot 308 GT BlueHDi 130
  • Peugeot 308 to kompakt zbudowany na platformie EMP2, która powstała jeszcze w czasach koncernu PSA
  • Ten model dzieli większość rozwiązań technicznych z aktualną generacją Opla Astry, ale też z modelem DS4 – ale te auta nie tylko wyglądają, ale też i jeżdżą zupełnie inaczej
  • Kompaktowy Peugeot dostępny jest także w innych wersjach – jako auto w pełni elektryczne, hybryda plug-in i w wersji benzynowej
  • Silnik wysokoprężny dostępny jest teraz tylko w jednej wersji mocy (130 KM) i z automatyczną skrzynią biegów
  • Samochód był użyczony dla importera, a po teście został zwrócony
  • Zachęcamy do oddawania głosów w specjalnej ankiecie, która znajduje się pod artykułem

Peugeot to dziś jedna z 14 marek gigantycznego, globalnego koncernu Stellantis, o którym ostatnio częściej jest głośno z powodu informacji o ostrej "optymalizacji" kosztów niż o przełomowych rozwiązaniach technicznych. Dobra wiadomość jest taka, że tego cięcia kosztów po modelu 308 nie widać, przynajmniej nie na pierwszy rzut oka – design jest wciąż świetny mimo upływu kilku lat od prezentacji modelu (został opracowany jeszcze w czasach "przedstellantisowych"). Oczywiście, po zajęciu miejsca za kierownicą ślady optymalizacji widzę od razu – mnóstwo jest detali (przycisków, dźwigienek, przełączników), które znam też z innych modeli i marek koncernu. Ale to w Peugeocie wszystkie te elementy wyglądają naprawdę spójnie, a w dodatku, kto poza dziennikarzami motoryzacyjnymi ma okazję porównywać wszystkie modele z danego koncernu? Normalnemu użytkownikowi takie drobiazgi nie przeszkadzają, podobnie robią przecież wszystkie inne koncerny – w końcu i Bentleyu da się znaleźć części ze znaczkami VW/Audi, tak samo, jak i w Skodzie.

Peugeot 308 GT BlueHDi 130
Peugeot 308 GT BlueHDi 130Żródło: Auto Świat / Piotr Szypulski

Peugeot 308 GT 1.5 BlueHDi: ten silnik znamy z wielu modeli

Podobnie jest oczywiście z silnikiem 1.5 BlueHDi czy skrzynią biegów EAT-8, które znaleźć można też w wielu innych modelach. Ale czy to źle? Koncern korzysta z efektu skali, a na dłuższą metę użytkownik też, choćby dzięki lepszej dostępności części i serwisu.

W wersji GT Peugeot 308 wygląda jak rasowy hot hatch z 300-konnym silnikiem. I to nie tylko z zewnątrz, bo wewnątrz sportowe fotele i malusieńka, ale mięsista kierownica utwierdzają kierowcę w tym wrażeniu. Siedzi się ty relatywnie nisko, a zegary obserwujemy znad malutkiej kierownicy, a nie przez nią – taki urok peugeotowskiego i-Cockpitu, który od dawna nie wzbudza już chyba kontrowersji. W modelu 308 z łatwością znajduję pozycję, w której siedzi mi się wygodnie i mogę odczytać wskazania zegarów – nie we wszystkich wcześniejszych modelach z i-Cockpitem mi się to udawało.

Peugeot 308 GT: ten model tylko udaje hot hatcha

Po uruchomieniu silnika czuć, jak jednostka napędowa nieco wibruje – ale to przecież w usportowionych, kilkusetkonnych kompaktach normalne. Tyle że tu mamy tylko 130 KM, a wibracje to dzieło diesla, który mimo skromnej mocy i niewielkiej pojemności całkiem ochoczo napędza to auto. Żeby usłyszeć, że to diesel, trzeba się jednak dobrze wsłuchać, bo i kultura pracy i wygłuszenie są na przyzwoitym poziomie.

Dalszy ciąg artykułu pod materiałem wideo

Dopóki ktoś nie będzie się chciał wdawać w pojedynki spod świateł, to nie odczuje braku mocy, której niedostatki nieźle maskuje 8-biegowy automat – diesel nie jest dostępny ze skrzynią manualną. Nawet na autostradzie nie jest źle, przy 140 km/h obroty są przyjemnie niskie – według danych technicznych, prędkość maksymalna, której nie miałem okazji przetestować, to 207 km/h, czyli nawet na niemieckich autostradach też nie trzeba ustawiać się na prawym pasie.

Peugeot 308 GT 1.5 BlueHDi: to jego największa zaleta

Ale to nie osiągi, są największą zaletą tego silnika, a jego skromny apetyt na paliwo i wynikający z tego niesamowity zasięg. Miłośnicy aut elektrycznych mogą was przekonywać, że zasięg nie ma znaczenia, bo przecież trzeba i warto robić sobie co 200-300 km przerwy w podróży. No niby tak, ale tu możecie sobie robić te przerwy tam, gdzie wam się żywnie podoba i na tak długo, jak wam się podoba, a nie tam, gdzie ktoś postawił ładowarkę. Co do zużycia paliwa – deklarowane przez producenta, badane według normy WLTP wynosi on 4,9-5,1 l/100 km. W praktyce na kilku dalszych trasach udało mi się uzyskać wyniki znacznie niższe, jadąc poza terenem zabudowanym, płynnie, z dozwolonymi prędkościami, da się, bez większego wysiłku uzyskać wyniki z trójką z przodu, na autostradzie, przy utrzymywaniu prędkości ok. 140 km/h spalanie to nieco ponad 6 l/100 km. Pojechałem tym autem z Warszawy nad morze trasą S7, wróciłem, a w 52-litrowym baku zostało mi jeszcze sporo paliwa na kilka dni jazdy po mieście. To jest to poczucie wolności, które na razie dać mogą tylko auta z silnikami diesla.

Peugeot 308 GT BlueHDi 130
Peugeot 308 GT BlueHDi 130Żródło: Auto Świat / Piotr Szypulski

Peugeot 308 GT 1.5 BlueHDi: wady modelu

Oczywiście, samochód ma też i kilka wad – pod względem prowadzenia czy ilości miejsca na tylnej kanapie model 308 to tylko przeciętniak w klasie kompaktowej. Bagażnik jest duży – bo to przecież nie hybryda, nie trzeba było pod nim upychać dużej baterii. A gdyby komuś brakowało miejsca na bagaże, to w ofercie jest też niezwykle urodziwa wersja kombi. System inforozrywki – choć poprawiony względem poprzednich modeli, wciąż nie jest ani wzorem szybkości działania, ani stabilności czy intuicyjności obsługi. Systemy rozpoznawania znaków działają dosyć losowo, na pewno nie warto mu ufać. Jednak największą wadą jest w tym przypadku to, że… diesel to dziś napęd "nieporpawny" politycznie, mimo zaawansowanych systemów oczyszczania spalin. I choć wersja z jednostką wysokoprężną pod maską pod niemal każdym względem – rzeczywistych osiągów, kultury pracy czy zużycia paliwa – jest lepsza od benzynowego PureTecha o tej samej mocy z pojemności 1.2 i z trzech cylindrów, to i tak nabywcy mogą spoglądać na nią z dużą dozą nieufności. Czy słusznie?

Peugeot 308 GT 1.5 BlueHDi: czy warto go kupić

Nawet drakońskie przepisy warszawskiej Strefy Czystego Transportu nie przewidują zakazu wjazdu dla takich aut nawet po 2032 r., a współczesne benzyniaki też mają na pokładzie wszystko to, czego ludzie boją się w dieslach: filtry cząstek stałych, drogie wtryskiwacze, turbosprężarki, układy recyrkulacji spalin. Może więc warto się odważyć? Jeśli pokonujecie długie trasy, wystarczy wam auto, które sportowo wygląda, choć tak nie jeździ, to Peugeot 308 GT z silnikiem 1.5 BlueHDi może być całkiem ciekawym, choć wcale nie tanim wyborem – według cennika, za takie auto trzeba dziś zapłacić 154 200 zł, skromniej wyposażona i niewyglądająca tak dobrze wersja ActivePack z tym silnikiem to wydatek 133 600 zł.

Autor Piotr Szypulski
Piotr Szypulski
Dziennikarz AutoŚwiat.pl
Pokaż listę wszystkich publikacji
materiał promocyjny

Sprawdź nr VIN za darmo

Zanim kupisz auto, poznaj jego przeszłość i sprawdź, czy nie jest kradziony lub po wypadku

Numer VIN powinien mieć 17 znaków