- BMW M2 to sportowe coupe z silnikiem R6 o mocy 480 KM, napędem na tylne koła i fantastycznymi, ale wymagającymi fotelami kubełkowymi
- Testowany egzemplarz wyposażono w akcesoria M Performance za ponad 120 tys. zł, w tym tytanowy wydech za 47 tys.
- M2 to auto o ogromnych możliwościach, wymaga od kierowcy sporych umiejętności albo powściągliwości
- Samochód był użyczony przez importera, a po teście został zwrócony
- Dużo czytania, a mało czasu? Sprawdź skrót artykułu
Prezentowane BMW M2 Coupe w żarówiastym kolorze Sao Paulo M to model drugiej generacji po miniliftingu przeprowadzonym w drugiej połowie 2024 r. Zyskał nieco wyższą moc (o 20 koni) oraz wiele kosmetycznych zmian zewnętrznych i wewnętrznych. Ciekawostka: "dwójka" coupe nie jest produkowana w Niemczech, a w Meksyku.
Poznaj kontekst z AI
Ile włókna węglowego może mieć BMW M2 Coupe?
BMW M2, które widzisz na zdjęciach, to samochód chyba ze wszystkimi akcesoriami M Performance, jakie możesz zamówić do tego modelu. Ich wartość przekroczyła 120 tys. złotych. Najdroższy jest układ wydechowy z czterema tytanowymi centralnie wyprowadzonymi "strzelbami" (prawie 47 tys. zł). Wyglądają groźnie, ale nie są ekstremalnie głośne. Drugi na liście jest duży tylny spojler z karbonu (prawie 20 tys.), dalej nakładki na progi (około 8,5 tys.) i osłona silnika z włókna węglowego (7 tys. zł).
Oczywiście elementów z włókna węglowego w prezentowanym BMW M2 jest znacznie więcej: wloty powietrza, splittery, panele na zderzakach, obudowy lusterek, cały dach (część innego pakietu M Race Track), a nawet nakładka na korek od wlewu paliwa. Karbon dosłownie "wylewa" się z każdej strony (w środku również go nie brakuje).
Uwagę zwraca także czerwony pas holowniczy zamontowany w przednim zderzaku (jak w prawdziwej wyścigówce). Nawet przyciski blokady drzwi mają logo BMW M, które można dostrzec zza szyby. Jest klimat.
Nowe BMW M2: moc, skrzynia biegów, osiągi
Pod maską pracuje specjalność zakładu BMW — sześć cylindrów w rzędzie, trzy litry pojemności, dwie turbosprężarki, zmienne fazy rozrządu. Silnik M2 standardowo współpracuje z automatyczną skrzynią biegów M Steptronic, to "manual" jest w opcji. W pierwszym przypadku maksymalny moment obrotowy wynosi równe 600 Nm (o 50 więcej niż w drugim), moc jest taka sama w obu przypadkach — po modernizacji wynosi 480 KM.
Jednostka napędowa natychmiast reaguje na wciśnięcie pedału przyspieszenia, a także lubi wysokie obroty. Ze wspomnianym "automatem" tworzy świetny duet. Układ Drivelogic pozwala na szybką modyfikację charakterystyki zmiany biegów (trzy ustawienia wybierane przyciskiem na dźwigni). Kierowca może w każdej chwili przejąć kontrolę, używając łopatek przy kierownicy, które znajdują się obok specjalnych przycisków M1 i M2, o których nieco dalej.
Czasy przyspieszeń są na najwyższym poziomie: 0-100 km na godz. w 4,0 sekundy (o 0,1 s szybciej niż przed zmianami), 0-200 km na godz. w 12,9 sekundy (o 0,6 s szybciej). To samochód tylnonapędowy, więc musi być sucho. Z dodatkowym pakietem M Driver prędkość maksymalna wynosi aż 285 km na godz. Żeby skorzystać z tak wysokich osiągów, należy pojechać na tor wyścigowy.
Czy BMW M2 da się wygodnie jeździć na co dzień?
Tak, ale… Po zmianach karbonowe fotele przednie to nadal dodatkowo płatna opcja, ale aby je mieć, nie musisz już kupować całego pakietu M Race Track za prawie 63 tys. złotych (testowane BMW M2 go miało). Przednie "kubełki" pobawiono zbędnej masy. Wyglądają fantastycznie — mają zintegrowane zagłówki, otwory na pasy wielopunktowe i widoczne elementy z włókna węglowego. Ponadto są twarde i głębokie, choć niepozbawione regulacji boków oparć. Fotele M Carbon sprawdzą się podczas sportowej jazdy, ale na co dzień potrafią dać w kość. Wsiadanie do samochodu, jak i wysiadanie, staje się utrudnione, ponieważ boczki siedziska mocno wystają, ograniczając lukę pomiędzy kierownicą. Warto przemyśleć wybór tej opcji, jeśli na torze pojawiasz się okazjonalnie.
Cała reszta jak najbardziej nadaje się do codziennego użytkowania. Klienci tego oczekują, więc nawet sportowe samochody stały się "cywilizowane" i nie są pozbawione wygód znanych z aut premium. W ustawieniach Comfort praca wszystkich podzespołów BMW M2 jest wygładzona: mniejszy opór stawia kierownica, skrzynia niżej zmienia biegi, działa system start/stop, elektronika utrzymuje auto w bezpiecznych ryzach, jest dostępna funkcja auto hold itd. Być może dla niektórych może być zbyt twardo nawet w miękkim ustawieniu amortyzatorów (szczególnie z "kubełkami"), ale w końcu mamy do czynienia z autem sportowym, a nie tylko stylizowanym na sportowe. Opony są niskoprofilowe: 275/35 ZR19 na osi przedniej i 285/30 ZR20 na tylnej.
Jaka jest prawdziwa natura BMW M2?
Wystarczy chwila, aby BMW M2 stało się wyścigową maszyną. Dwa kliknięcia (wybór i potwierdzenie) i całkowicie zmieniasz ustawienia wielu podzespołów samochodu. To właśnie do tego przewidziano wspomniane czerwone przyciski-skróty przy kierownicy — M1 i M2. Np. jednym możesz aktywować nieco bardziej sportowe ustawienia, a drugim te najbardziej hardcorowe.
Jest co zmieniać, więc warto wcześniej posiedzieć w spokoju w samochodzie i stworzyć ulubione konfiguracje. Potem nie będzie trzeba przedzierać się przez rozbudowane menu M Setup. Kierowca ma dostęp nie tylko do opcji ustawień silnika i skrzyni biegów, adaptacyjnego zawieszenia czy niezwykle precyzyjnego układu kierowniczego, ale również zintegrowanego układu hamulcowego z tarczami pływającymi, systemu ESP (DSC) oraz kontroli trakcji, która pozwala ustawić indywidualne progi interwencji w celu ograniczenia poślizgu kół.
Są jeszcze dodatkowe tryby jazdy: Road, Sport i Track. W drugim nie ma "pikającego" asystenta prędkości i aktywowane są sportowe wskaźniki, w trzecim wyłączani są asystenci wspomagający kierowcę. Już w Sporcie silnik odczuwalnie pracuje na wyższych obrotach, a wydech ma bardziej basowy pomruk i robi "popcorn". Jazda poprawia humor.
Oczywiście tak mocny samochód z napędem na tył i odpiętymi systemami to już zabawka dla wprawnego kierowcy. BMW M2 to świetny driftowóz — jego rozkład mas wynosi niemal idealnie 50:50. Pozwala nawet analizować jazdę w kontrolowanym poślizgu za pomocą specjalnej aplikacji w komputerze pokładowym. Zastrzegam, aby nie robić tego na drogach publicznych i parkingach, bo policja jest na taką jazdę szczególnie wyczulona.
Ile paliwa zużywa BMW M2?
Wyniki spalania nie są szokująco wysokie. W mieście przy spokojnej, przepisowej jeździe 480-konny silnik 3.0 R6 zadowala się około 13 litrami benzyny na 100 km. Dynamiczne prowadzenie może oznaczać 15 litrów. W trasie BMW M2 zużywa od 10 do 12 l/100 km. Górna granica zależy od sposobu użytkowania — torowa jazda będzie znacznie droższa, to oczywiste.
Ile kosztuje BMW M2?
"Baza" to wydatek 359 tys. złotych. Cena testowanej specyfikacji wzrosła do 458 tys. złotych, głównie za sprawą pakietu M Race Track (62,7 tys. złotych), w który wchodzą wspomniane kubełkowe fotele, dach z włókna węglowego i zwiększona prędkość maksymalna (opcja M Driver zawiera voucherem na szkolenie ze sportowej jazdy). W cenie mamy też pakiet serwisowy. Do tego wszystkiego dochodzi ponad 120 tys. złotych za mnóstwo akcesoriów M Performance. Jestem ciekawy, czy ktoś zdecydował się aż tak mocno doposażyć swoją prywatną "M-dwójkę".
BMW M2 — opinia
Samochód o ogromnych możliwościach, który wymaga od kierowcy sporych umiejętności albo powściągliwości. Wygląd to rzecz gustu. Nie każdemu się spodoba, szczególnie w tak ekstremalnym wydaniu ze wszystkimi akcesoriami M Performance — jednak z technicznego punktu widzenia to majstersztyk. Prawdziwa "emka". Nie ma drugiego takiego coupe w tej klasie na rynku.
BMW M2 — dane techniczne
| Silnik | benz. R6, 2993 cm3, biturbo |
| Moc maksymalna | 480 KM/6250 obr./min |
| Maksymalny moment obrotowy | 600 Nm/2700-5620 obr./min |
| Skrzynia biegów/napęd | aut. 8b./ na tylne koła |
| Przyspieszenie 0-100 km/h | 4,0 s |
| Prędkość maksymalna | 285 km/h |
| Średnie zużycie paliwa | 9,7 l/100 km (WLTP) |
| Długośc/szerokość/wysokość | 4580/1887/1403/2747 mm |
| Masa własna/ładowność | 1730 kg/425 kg |
| Pojemność bagażnika | 390 l |
| Cena | 458 100 zł (bez elementów M Performance) |