- Insignia kusi stylem, wyposażeniem i ceną, "szóstka" ma najbardziej dynamiczny charakter, a Superb to przede wszystkim megatransportowiec!
- Diesle pracujące pod maską naszych bohaterów są dynamiczne i całkiem oszczędne, ale mają kilka skaz na honorze
- Problemy z korozją, kapryśna elektronika, niedomagania napędu i skrzyń biegów – te problemy występują w testowanych autach
- Opel Insignia – nowy projekt, nowa jakość?
- Opel Insignia – bagażnik ma foremny kształt, ale przeciętną pojemność
- Opel Insignia – estetyczny kokpit, dobre materiały
- Mazda 6 – emocjonujące kombi
- Mazda 6 – kufer ma pojemność 519-1751 l
- Mazda 6 – i elegancko, i na sportowo
- Škoda Superb – kombi w rozmiarze XL
- Škoda Superb – duży i ustawny bagażnik
- Škoda Superb – kokpit bez polotu, ale solidnie wykonany
- Mazda 6 – typowe usterki
- Opel Insignia – typowe usterki
- Škoda Superb – typowe usterki
- Mazda 6, Opel Insignia, Škoda Superb – dane techniczne
- Mazda 6, Opel Insignia, Škoda Superb – naszym zdaniem
Jeszcze do niedawna najczęstszy budżet, który przeciętna polska rodzina przeznaczała na zakup używanego auta, mieścił się w przedziale 20-30 tys. zł. Niestety, ostatnie zawirowania na rynku motoryzacyjnym spowodowały tak wyraźny wzrost cen aut z drugiej ręki, że dziś w miarę swobodnie pozwala czuć się dopiero kwota na poziomie 30-40 tys. zł. I właśnie w tym przedziale cenowym wytypowaliśmy trzy duże rodzinne kombi. Wiek? Około 10 lat. Silnik? O poj. 2.0-2.2. Rodzaj? Diesel. Moc? 160-170 KM. Takie auta i w takich wersjach dają gwarancję zakupu samochodu pakownego, dynamicznego i oszczędnego, który nie powinien psuć się przesadnie często. Tak wygląda teoria, a jak jest w praktyce?
Opel Insignia – nowy projekt, nowa jakość?
Zacznijmy od Insignii. Dziś już mało kto pamięta, ale model ten miał rozpocząć bardziej prestiżowy okres w klasie średniej Opla. Zupełnie nowy projekt, w całkowicie nowym stylu i z wykorzystaniem zupełnie nowych rozwiązań technicznych. Insignia została dobrze przyjęta i sprzedawała się jak ciepłe bułeczki. Znalazła uznanie zarówno wśród klientów indywidualnych, jak i we flotach, w których największym powodzeniem cieszyło się kombi z dwulitrowym dieslem. Dziś właśnie taki zestaw dominuje na rynku wtórnym, a ceny 10-letnich egzemplarzy startują od ok. 25 tys. zł, za to zadbany samochód z przebiegiem w granicach zdrowego rozsądku (czyli ok. 200 tys. km) i nieźle wyposażony to wydatek 32-35 tys. zł.
Opel Insignia – bagażnik ma foremny kształt, ale przeciętną pojemność
Za te pieniądze dostaniecie nadal atrakcyjnie wyglądające kombi z bagażnikiem o poj. 540 l podczas jazdy z kompletem pasażerów i 1530 l po złożeniu kanapy. W bezpośrednim starciu kufer Mazdy kombi (poj. 519-1751 l) jest nieco mniejszy przed złożeniem kanapy, ale znacznie większy podczas jazdy w dwuosobowym składzie. Natomiast bagażnik czeskiego kombi o poj. 633-1865 l pozostawia obu rywali daleko w tyle. Co innego kabina. W pierwszym rzędzie siedzeń to właśnie Insignia oferuje najwięcej przestrzeni. Kierowca i pasażer mogą usiąść naprawdę wygodnie. Na drugim miejscu plasuje się Mazda, a na trzecim – Superb, choć różnica między Mazdą a Škodą jest symboliczna. Zupełnie inaczej wygląda to z perspektywy osób siedzących na kanapie – to właśnie w Insignii jest najmniej miejsca na nogi i przestrzeni nad głową. Na pocieszenie: wiele aut ma bogate wyposażenie, można liczyć na wygodną pozycję za kierownicą oraz dobrą jakość wykończenia.
Opel Insignia – estetyczny kokpit, dobre materiały
Jeśli chodzi o diesla 2.0 CDTI, to – zależnie od roku produkcji – występuje on w blisko 10 wersjach mocy: 110, 120, 130, 140, 160, 163, 170, 190 i 195 KM. Generalnie to konstrukcja Fiata, powszechnie uznawana za udaną, choć niewolna od drobnych problemów. Typową usterką jest uszkodzony przewód doprowadzający powietrze do turbiny (markowy zamiennik: ok. 400 zł). Kolejny problem dotyczy sparciałej uszczelki smoka olejowego. Niby błahostka, ale może przyczynić się do zatarcia silnika! Pamiętajcie więc, że jeśli kontrolka ciśnienia oleju gaśnie o ok. 2 s później niż pozostałe po uruchomieniu silnika, to nie zwlekajcie, tylko jedźcie do fachowca na wymianę uszczelki. Jej koszt to ok. 80 zł, a robocizny – blisko 600 zł. Poza tym: rozszczelnia się obudowa zaworu EGR (350-400 zł), kłopotliwy w użytkowaniu jest filtr DPF, zdarzają się wycieki z pompy paliwa (od 700 zł). Generalnie problemów jest sporo, ale nie są one drogie w usunięciu. W codziennej eksploatacji 160-konna wersja wypada tak sobie na tle rywali. Choć w teorii powinna palić najmniej, w praktyce na odcinku testowym zużyła 7 l/100 km, także w pomiarze przyspieszenia wypadła najsłabiej.
Mazda 6 – emocjonujące kombi
Jeśli chodzi o dynamikę, to najlepszy wynik zaliczyła 163-konna Mazda 6 kombi z dieslem 2,2 l. 8,8 s – tyle ważącej 1606 kg "szóstce" (najlżejsze auto w stawce) zajął sprint do setki. Zresztą dynamika silnika współgra z liniami karoserii, bo trzeba przyznać, że zaprezentowana jesienią 2007 r. druga generacja Mazdy 6 (oznaczenie: GH) jest wyrazistym, dynamicznym autem. Do tego można liczyć na wysoką trwałość mechaniki oraz elektryki, jednak problem korozji, który nękał poprzedniczkę, pozostał. Najczęściej znajdziecie ją na tylnych nadkolach, ale korodują też ranty drzwi, klapa bagażnika, elementy podwozia. Do tego spotkaliśmy się z przypadkami dostawania się wody do wnętrza w wersji kombi, co było następstwem złego zamocowania relingów, a także ze szwankującym zamkiem tylnej klapy. Generalnie podczas oględzin karoserii zalecamy wzmóc czujność!
Mazda 6 – kufer ma pojemność 519-1751 l
Zachowajcie ją też w czasie kontroli silnika. Niestety, o ile benzyniaki w opisywanej "szóstce" uchodzą za trwałe i godne uwagi, o tyle diesle już nie. Najbardziej ryzykowna jest wersja 2.0. Silnik ten zmaga się z problemem przybywania oleju, znamy przypadki pęknięcia intercoolerów, a także kłopotów z pompą oleju, która jest napędzana kołem zębatym umieszczonym na wale korbowym, a ono dość szybko się zużywa (wycieranie zębów). Opiłki z uszkodzonego koła zalepiają smok olejowy, co w konsekwencji może doprowadzić do zatarcia silnika. Lepiej pod względem trwałości prezentuje się opisywana wersja 2.2, choć podczas oględzin radzimy sprawdzić, czy napęd rozrządu nie wydaje z siebie dziwnych odgłosów (dochodzi do rozciągnięcia łańcucha).
Mazda 6 – i elegancko, i na sportowo
Motor ten zmaga się też z niektórymi problemami dwulitrówki, ale w mniejszej skali, i regularnie serwisowany przez fachowca od Mazdy nie powinien generować ani poważnych awarii, ani wysokich kosztów. Musimy tu jednak zaznaczyć, że jeśli silnik ulegnie poważnej awarii, tanio nie będzie – oryginalne części są droższe niż w przypadku diesli 2.0 CDTI Insignii i 2.0 TDI Superba.
Škoda Superb – kombi w rozmiarze XL
Właśnie, Superb – model z pogranicza klas średniej i wyższej. Druga generacja flagowej Škody pojawiła się w 2008 r., a wersja Combi – jesienią 2009 r. I przyznajemy, że warto było czekać, bo choć to najmniej emocjonujące kombi w zestawieniu, jednak w ocenie walorów użytkowych karoserii jest klasą samą w sobie – pojemny i ustawny bagażnik, olbrzymia przestrzeń w drugim rzędzie siedzeń.
Škoda Superb – duży i ustawny bagażnik
A wspomniany diesel 2.0 TDI? Nie jest to zły napęd z użytkowego punktu widzenia. Szczególnie dotyczy to opisywanej 170-konnej wersji, która od początku kariery modelu występowała z wtryskiem CR, natomiast odmiana 140-konna – najpierw pompowtryskiwacze (sporo poważnych problemów, m.in. pękają głowice, niedomaga napęd pompy oleju, zawodzą pompowtryskiwacze), dopiero później wtrysk CR. Do tego moc (170 KM) jest odpowiednia do wielkości auta (wyniki przyspieszenia niemal takie same jak w Maździe).
Škoda Superb – kokpit bez polotu, ale solidnie wykonany
Można liczyć na niskie spalanie (najniższe na odcinku testowym – 6,1 l/100 km) i przyzwoitą trwałość (wyeliminowano wiele niedociągnięć wersji z pompowtryskiwaczami), ale pamiętajcie, że zdecydowana większość egzemplarzy przejechała już 200 tys. km lub więcej, usterki mogą się więc zdarzyć. Niestety, Superb ma najgorszą relację ceny w relacji do wieku.
Mazda 6 – typowe usterki
- ryzyko korozji (nadwozia, podwozia, elementów zawieszenia)
- zaparowane reflektory
- przeciekanie wody do kabiny (okolice relingów)
- zacinające się zamki tylnej klapy
- kłopoty z elektrycznym wspomaganiem kierownicy
- w dieslu 2.0 zatyka się smok olejowy, uszkodzeniom ulega intercooler, niedomaga pompa oleju
- w dieslu 2.2 przeciętna trwałość łańcucha rozrządu
- problemy z przełączaniem biegów w skrzyniach manualnych
Opel Insignia – typowe usterki
- rdzewieje mocowanie tłumika końcowego
- niedomagają siłowniki klapy
- niedomaga też elektronika sterująca (konieczność przeprowadzania częstych aktualizacji oprogramowania)
- w 1.4 T kłopoty z odpowietrzeniem skrzyni korbowej
- w 2.0 T przypadki rozciągnięcia łańcucha rozrządu
- w 2.0 CDTI: zużycie uszczelki w układzie ssącym olejenia, nieszczelności EGR-a i pompy paliwa, problemy z DPF-em, pęka przewód doprowadzający powietrze do turbiny
Škoda Superb – typowe usterki
- farba udająca chrom nie jest trwała i schodzi z elementów karoserii
- odkształcające się wygłuszenie ściany grodziowej od strony silnika
- w limuzynie awarie systemu TwinDoor (przetarcia wiązki)
- w TSI: 1.4 – nietrwały napęd rozrządu; 1.8 i 2.0 – wysokie spalanie oleju, nietrwały łańcuchowy napęd rozrządu, wycieki płynu chłodzącego
- w 1.6 TDI m.in. kłopoty z wtryskiwaczami i nietrwałe pompy wody
- w 2.0 TDI z PD m.in. pęknięte głowice, usterki pompy oleju i turbosprężarki
- w 2.0 TDI z CR m.in. nietrwałe pompy wody, kłopoty z klapą gaszącą, problemy z DPF-em
Mazda 6, Opel Insignia, Škoda Superb – dane techniczne
| Dane techniczne | Mazda 6 | Opel Insignia | Škoda Superb |
| Silnik – typ/cylindry/zawory | t.diesel R4/16 | t.diesel R4/16 | t.diesel R4/16 |
| Pojemność skokowa | 2184 cm3 | 1956 cm3 | 1968 cm3 |
| Moc maksymalna | 163 KM przy 3500 obr./min | 160 KM przy 4000 obr./min | 170 KM przy 4200 obr./min |
| Maksymalny moment obrotowy | 360 Nm przy 1800 obr./min | 350 Nm przy 1750 obr./min | 350 Nm przy 1750 obr./min |
| Skrzynia biegów/napęd | man. 6/przedni | man. 6/przedni | man. 6/przedni |
| Hamulce przód/tył | tarcze went./tarcze | tarcze went./tarcze | tarcze went./tarcze |
| Wymiary nadwozia (dł./szer./wys.) | 4785/1795/1490 mm | 4908/1856/1520 mm | 4838/1817/1510 mm |
| Rozstaw osi | 2725 mm | 2737 mm | 2758 mm |
| Pojemność bagażnika | 519-1751 l | 540-1530 l | 633-1865 l |
| Pojemność zbiornika paliwa | 64 l | 70 l | 60 l |
| Masa własna/ładowność (rzeczywista) | 1606/539 kg | 1797/493 kg | 1634/506 kg |
| Osiągi (testowe) | Mazda 6 | Opel Insignia | Škoda Superb |
| Przyspieszenie 0-100 km/h | 8,8 s (fabr. 8,9 s) | 10,0 s (fabr. 9,9 s) | 8,9 s (fabr. 8,9 s) |
| Prędkość maksymalna | 211 km/h | 212 km/h | 220 km/h |
| Średnie spalanie fabryczne | 5,4 l/100 km | 5,3 l/100 km | 5,8 l/100 km |
| Średnie spalanie testowe | 6,5 l/100 km | 7,0 l/100 km | 6,1 l/100 km |
Mazda 6, Opel Insignia, Škoda Superb – naszym zdaniem
Jeśli w wyborze kierujecie się głównie walorami transportowymi, to najkorzystniejszą propozycją będzie Superb w wersji Combi. Gigantyczny bagażnik i ogromna przestrzeń w drugim rzędzie siedzeń są nie do przebicia przez konkurentów. Także diesel 2.0 TDI/170 KM z CR wypada dość dobrze – niskie spalanie, niezła dynamika, przyzwoita trwałość (choć nie jest to bezawaryjny silnik). Problem w tym, że Superb Combi to taki wół roboczy, nie ma tu emocji. Te znajdziecie i w przypadku Mazdy 6 2.2 MZR-CD, i Opla Insignii 2.0 CDTI. Owszem, oba auta mają gorsze walory użytkowe, nie są też idealne pod względem trwałości, ale dają więcej frajdy z jazdy, a to też się liczy!
