Jak słusznie podaje Policja Śląska, zdarzenie drogowe wyglądało bardzo groźnie i mogło skończyć się tragicznie. O dużym szczęściu mogą mowić nie tylko wszyscy związani na co dzień z przedszkolem, ale też kierująca osobowym Fiatem, która wjechała w ogrodzenie i elewację budynku. 21-latka wyszła ze zdarzenia cała i zdrowa.
Jak ustalili policjanci, mieszkanka Bytomia nie dostosowała prędkości do panujących warunków na drodze, straciła panowanie nad Fiatem i dachowała, uszkadzając ogrodzenie oraz elewację przedszkola. Przed wejściem do placówki, od strony jezdni, znajduje się żółte ogrodzenie, którego zadaniem jest zapobieganie przed wybieganiem z drzwi na ulicę, ale też ochrona dzieci przed pojazdami. Z załączonych zdjęć wynika, że płot tym razem okazał się nieskuteczny.
Dalsza część tekstu pod materiałem wideo
Dalszy ciąg artykułu pod materiałem wideoWejście do przedszkola zablokowane przez samochód
Na miejsce zostali skierowani policjanci z tarnogórskiej drogówki, którzy zajęli się likwidacją skutków zdarzenia. W tym przypadku zostało ono zakwalifikowane jako kolizja drogowa, a kierująca osobowym Fiatem została ukarana mandatem karnym. Gdyby jednak do tego zdarzenia doszło w dzień, kiedy przedszkole jest otwarte, to finał mógłby być zupełnie inny. Pamiętajmy, że w przedszkolu (odnoszę się do placówki, gdzie uczęszcza mój syn) nie ma konkretnej godziny rozpoczęcia zajęć i rodzice odprowadzają pociechy o różnych porach.
Policja apeluje do wszystkich użytkowników dróg o rozwagę oraz ostrożność i słusznie zauważa, że czasami kilka sekund decyduje o ludzkim życiu lub zdrowiu... Szczególnie gdy na drogach panują zmienne warunki atmosferyczne, tj. opady śniegu, śniegu z deszczem i mróz. To właśnie niedostosowanie prędkości do warunków drogowych i niewystarczająca odległość pomiędzy pojazdami są powodem powstawania największej ilości poważnych zdarzeń drogowych.