- Kierowcy poczuli się niesprawiedliwie traktowani ze względu na przywileje nieobejmujące aut na LPG
- Rzecznik Praw Obywatelskich interweniuje, pytając, dlaczego samochody elektryczne i wodorowe mają przywileje, a inne pojazdy niskoemisyjne już nie
- Udogodnienia dla kierowców elektryków są zapisane w ustawie Prawo o ruchu drogowym, umożliwiając im korzystanie z buspasów do 2026 r.
- RPO zwrócił uwagę na nierówność w traktowaniu pojazdów niskoemisyjnych i wystosował pismo do Ministerstwa Infrastruktury w tej sprawie
Od lutego 2018 r. każdy użytkownik samochodu elektrycznego i wodorowego może korzystać z przywilejów, które mają zachęcić do zakupu tego typu auta. Wśród nich jest darmowe parkowanie w strefach płatnego parkowania oraz możliwość korzystania z buspasów. I właśnie tego drugiego wyjątku dotyczy interwencja RPO.
Dalsza część tekstu pod materiałem wideo
Dalszy ciąg artykułu pod materiałem wideo- Przeczytaj także: Policjanci sprawdzają stan opon: za co można dostać mandat stracić dowód rejestracyjny?
Kierowcy z LPG są eko, ale nie mogą jeździć buspasem
Wszystko dlatego, że do biura RPO wpływają skargi, w których kierowcy twierdzą, że jest to przejaw nierównego traktowania użytkowników pojazdów samochodowych. Chodzi dokładnie o auta zasilane autogazem, które według prawa uznawane są za niskoemisyjne.
Dopuszczenie samochodów elektrycznych do ruchu po buspasach jest wynikiem wprowadzenia do ustawy Prawo o ruchu drogowym artykułu 148a, na podstawie Ustawy o elektromobilności i paliwach alternatywnych. Przewiduje ona, że pojazdy elektryczne mogą poruszać się po wyznaczonych przez zarządcę drogi pasach ruchu dla autobusów.
RPO zwrócił uwagę na tę nierówność, a chodzi mu zapewne o fakt, że w ustawie o elektromobilności, za paliwa alternatywne uważa się wiele innych rodzajów paliw, poza napędem elektrycznym i wodorowym.
Mówi o tym ustawa z dnia 11 stycznia 2018 r. o elektromobilności i paliwach alternatywnych:
paliwa alternatywne – paliwa lub energia elektryczna wykorzystywane do napędu silników pojazdów samochodowych, lub jednostek pływających stanowiące substytut dla paliw pochodzących z ropy naftowej, lub otrzymywanych w procesach jej przetwórstwa, w szczególności energię elektryczną, wodór, biopaliwa ciekłe, paliwa syntetyczne i parafinowe, sprężony gaz ziemny (CNG), w tym pochodzący z biometanu, skroplony gaz ziemny (LNG), w tym pochodzący z biometanu, lub gaz płynny (LPG).
W związku ze skargami wystosowano pismo do Departamentu Transportu Drogowego Ministerstwa Infrastruktury. RPO prosi w nim o wyjaśnienie argumentów za tym, że samochody elektryczne są objęte tym przywilejem, a inne pojazdy niskoemisyjne już nie.
- Przeczytaj także: Zgłosił kradzież maszyn rolniczych wartych 1,5 mln zł. Prawda zaskoczyła nawet policjantów
Buspasem mogą jeździć auta elektryczne, a nie z napędem alternatywnym
Pozwolenie na jazdę buspasem elektrykiem jest ważne do 1 stycznia 2026 r. i zostało stworzone do zachęcenia do zakupu tego rodzaju pojazdów. Warto także podkreślić, że w art. 148a Prawa o ruchu drogowym zapisane jest:
Dopuszcza się poruszanie pojazdów elektrycznych, o których mowa w art. 2 pkt 12 Ustawy z dnia 11 stycznia 2018 r. o elektromobilności i paliwach alternatywnych, po wyznaczonych przez zarządcę drogi pasach ruchu dla autobusów.
Nie ma więc słowa o pojazdach z napędem alternatywnym, przepis mówi wprost o napędzie elektrycznym, czyli takich pojazdach, które do poruszania się wykorzystują jedynie silnik elektryczny. Więcej wątpliwości można mieć co do aut wodorowych, które w ustawie są osobno wyróżnione jako pojazdy wodorowe — o nich nie ma wzmianki w pozwoleniu do poruszania się po buspasach.
Przywilej ma być zachętą do kupowania elektryków
W uzasadnieniu projektu tej ustawy podkreślono, że takie rozwiązanie jest stosowane w wielu krajach i przynosi pozytywne efekty. Zarządca drogi ma również możliwość ograniczenia korzystania z buspasów przez samochody elektryczne w zależności od liczby osób jadących tym pojazdem.
RPO oczekuje jednak na stanowisko Ministerstwa Infrastruktury w tej sprawie.