Auto Świat Wiadomości Aktualności Kamery na skrzyżowaniach nie są oznaczone. Łapią tysiące kierowców

Kamery na skrzyżowaniach nie są oznaczone. Łapią tysiące kierowców

Postrachem kierowców łamiących przepisy jest nie tylko odcinkowy pomiar prędkości. Równie skutecznie wychwytują przewinienia żółte kamery umieszczone nad skrzyżowaniami. W tym przypadku nie ma znaków drogowych informujących, że ruch jest pod nadzorem.

Kamery na skrzyżowaniu - zdj. ilustracyjne
Auto Świat / Robert Rybicki
Kamery na skrzyżowaniu - zdj. ilustracyjne
  • System "Red Light" pojawia się na kolejnych newralgicznych skrzyżowaniach w wielu polskich miastach
  • Rekordowa liczba naruszeń jest wychwytywana na rondzie Inwalidów w Łodzi
  • Rejestratory przejazdu na czerwonym świetle montowane są także na przejazdach kolejowych

Chodzi o rejestratory przejazdu na czerwonym świetle. To jedno z najcięższych wykroczeń drogowych, które zagrożone jest mandatem w wysokości 500 zł i aż 15 punktami karnymi. Dwukrotne zignorowanie sygnału zmuszającego do zatrzymania pojazdu przed skrzyżowaniem oznacza więc utratę prawa jazdy, ponieważ limit punktów karnych wynosi 24 "oczka".

Mnóstwo wykroczeń nie było jednak karanych, ponieważ liczba policyjnych patroli jest mocno ograniczona. Z pomocą przychodzi technologia, a konkretnie automatyczne rejestratory przejazdu na czerwonym świetle — tzw. system "Red Light", który pojawia się na kolejnych newralgicznych skrzyżowaniach w wielu polskich miastach.

Dalszy ciąg artykułu pod materiałem wideo

Kierowcy w oku żółtych kamer

Przykładowo w Łodzi systemami rejestracji przejazdu na czerwonym świetle objęto już cztery duże skrzyżowania: al. Włókniarzy z ul. Drewnowską; ul. Obywatelskiej i al. Jana Pawła II oraz ronda Inwalidów i im. Biłyka.

"Dziennik Łódzki" dotarł do danych Inspektoratu Transportu Drogowego (ITD), któremu podlegają urządzenia w ramach Centrum Automatycznego Nadzoru nad Ruchem Drogowym (CANARD). Okazało się, że w 2024 r. urządzenia zarejestrowały już 9 tys. wykroczeń.

Jak informowaliśmy wcześniej, najgorzej sytuacja wygląda na wspominanym rondzie Inwalidów, czyli na skrzyżowaniu ul. Rokicińskiej z Puszkina. To rekordowe miejsce w skali kraju. Z najnowszych danych "Dziennika Łódzkiego" wynika, że w ciągu pół roku kierowcy przejechali tam już prawie 5 tys. razy, gdy na sygnalizatorach paliło się czerwone światło.

Mapę wszystkich urządzeń rejestrujących można zobaczyć na stronie CANARD GITD.

System "Red Light" również na przejazdach kolejowych

Tego typu rozwiązanie zaczyna być coraz powszechniej stosowane również na przejazdach kolejowo-drogowych. Zasada działania systemu jest taka sama (przedstawia ją grafika poniżej).

Jednak w tym przypadku kary są jeszcze wyższe. Wjazd na przejazd kolejowy przy sygnale czerwonym, czerwonym migającym lub dwóch migających na przemian oznacza mandat w wysokości aż 2000 zł (lub 4000 zł w przypadku recydywy). Na konto kierowcy trafia także 15 punktów karnych.

Monitoring przejazdów na czerwonym świetle
Monitoring przejazdów na czerwonym świetleGITD
Autor Krzysztof Słomski
Krzysztof Słomski
Wydawca AutoŚwiat.pl
Pokaż listę wszystkich publikacji
materiał promocyjny

Sprawdź nr VIN za darmo

Zanim kupisz auto, poznaj jego przeszłość i sprawdź, czy nie jest kradziony lub po wypadku

Numer VIN powinien mieć 17 znaków