- Wąski przejazd na skrzyżowaniu w brytyjskim mieście Watford powoduje wiele wypadków
- Przejazd jest osłonięty słupami z obu stron, co utrudnia kierowcom manewrowanie
- Miejsce stało się popularne w sieci przez filmy z wypadkami
Wąskie przejazdy potrafią być naprawdę dużym problemem dla wielu kierowców. Na zachodzie i południu Europy jest wiele takich miejsc, choć raczej nie są one znane z wypadków. Inaczej jest w Wielkiej Brytanii, gdzie jedna wąska droga przyprawia o ból głowy kierowców, z kolei mechanikom dostarcza wiele pracy.
Dokładnie chodzi o zlokalizowane w angielskim mieście Watford skrzyżowanie Woodmere Avenue z Douglas Avenue. Tam bowiem znajduje się zwężenie drogi osłonięte z dwóch stron słupkami. Jest ono spowodowane upchaniem w tym miejscu aż trzech pasów ruchu, co sprawia, że jeden z nich musi być wąski.
- Przeczytaj także: To już plaga. Kolejni kierowcy tracą prawa jazdy za znakiem D-42. Za jedno wykroczenie
Betonowe słupki sieją spustoszenie wśród kierowców
Przed wjazdem jest już informacja o tym, że pas ma w tym miejscu 2,1 m szerokości. Niezbyt dużo, jednak wystarczająco dla większości samochodów. Przejazd utrudniają jednak wspomniane słupki postawione po obu stronach przejazdu, zabierające jakikolwiek margines błędu.
Kierowca więc albo przejeżdża, albo uszkadza auto. Niektórzy jedynie przebiją oponę, ale wielu z nich jedzie na tyle szybko, że auta wręcz wylatują w powietrze. Na tę pułapkę dali się złapać nawet okoliczni policjanci. Na nagraniu widać jednak, że część kierowców nie ryzykuje uszkodzenia samochodu, a mandat, jadąc drogą dla autobusów i pod prąd. Zapewne kierowca może dostać spory mandat, ale przynajmniej nie naraża się na kosztowne zniszczenie auta.
Słupki niszczą tyle aut, że zrobili kompilację wypadków
Zdarzeń pojawia się tam na tyle dużo, że na platformie X pojawił się film z kompilacją wypadków w tym miejscu. Betonowe słupki nie mają żadnej litości dla samochodów, a kierowcy uszkadzają zarówno duże samochody, jak i te miejskie. Stworzenie kompilacji było możliwe, dzięki przydomowej kamerze, która monitoruje przestrzeń przed budynkiem. Jest ona w stanie także złapać także to, co się dzieje na drodze i nagrywała to z dźwiękiem.
- Przeczytaj także: Trwają żniwa drogówki. Mandaty za art. 97 KW sypią się jak śnieg
Betonowe słupki nie są tam dobrym rozwiązaniem
Dziwne jest, że władze miasta nie zamontowały tam słupków z gumy, albo innego miękkiego materiału. Z daleka wyglądają one solidnie, ale nie są w stanie oprzeć się samochodowi. Nie generują one wielkich zniszczeń w aucie i są na tyle elastyczne, że także się nie niszczą. Kierowcy jednak również mogliby być uważni. Przejazd z mniejszą prędkością zmniejszyłby ilość strat. Niestety, na nagraniu widać, że wielu z nich wjeżdża tam ze zbyt dużą pewnością.