Auto Świat > Wiadomości > Aktualności > O tym zapominają nawet zawodowi kierowcy. Dwa autobusy zderzyły się w Gliwicach

O tym zapominają nawet zawodowi kierowcy. Dwa autobusy zderzyły się w Gliwicach

Autor Tomasz Gdaniec
Tomasz Gdaniec

Niecodzienny wypadek w Gliwicach (woj. śląskie) zderzyły się dwa miejskie autobusy, a jeden z 40 pasażerów trafił do szpitala. Najprawdopodobniej przyczyną kolizji była zmora wielu kierowców, w tym zawodowych zielona strzałka.

Piesi musieli uciekać przed autobusem, aby uniknąć obrażeń (Screen: Facebook/infogliwice)
Piesi musieli uciekać przed autobusem, aby uniknąć obrażeń (Screen: Facebook/infogliwice)Źródło: Shutterstock / Konrad Krajewski

Wideo ze zdarzenia opublikował lokalny serwis informacyjny gliwiceinfo.pl. Na nagraniu widać dwóch mężczyzn stojących przy przejściu. Z ich lewej strony do skrzyżowania podjeżdża autobus miejski i wykonuje prawoskręt. Nagle piesi odskakują od krawędzi jezdni, a w niewidoczny w kadrze bok autobusu, uderza inny autobus.

"Jak wynika ze wstępnych ustaleń, kierujący autobusem wyjeżdżając na tzw. zielonej strzałce z ul. Skowrońskiego, wymusił pierwszeństwo na pojeździe jadącym Tarnogórską. Doszło do uderzenia na wysokości kabiny kierowcy" powiedział PAP rzecznik gliwickiej policji podinsp. Marek Słomski.

Czytaj: Tunel na zakopiance działa ledwo miesiąc, a już trzeba upominać kierowców [WIDEO]

Jak wynika z relacji ratowników, w dwóch pojazdach komunikacji miejskiej jechało łącznie ok. 40 pasażerów. Wszyscy o własnych siłach opuścili pojazdy przed przybyciem służb. Po przebadaniu sześciu osób jedna z nich trafiła do szpitala.

Zerknij: Przyczepa z miałem uderzyła i przygniotła auto osobowe. Pasażerowie byli bez szans

Zielona strzałka — zmora wielu kierowców

Przepisy ruchu drogowego jasno określają zachowanie kierowców wobec tzw. zielonej strzałki. Pozwala ona na warunkowy skręt w prawo, po wcześniejszym zatrzymaniu się przed sygnalizatorem i przepuszczeniu wszystkich innych uczestników ruchu, którzy mają pierwszeństwo. Niezatrzymanie się przed strzałką zagrożone jest mandatem do 100 zł. A wjazd, gdy strzałka się nie pali, jest traktowany jako włączenie się do ruchu na czerwonym świetle i obarczone mandatem do 500 zł.

Sprawdź: Niemal wjechała w pieszych pod szkołą. Zignorowała nawet machającego znakiem "Stop" [WIDEO]

Zatrzymanie przed "zieloną strzałką" to nie dobra wola kierowcy, a obowiązek wynikający z przepisów
Zatrzymanie przed "zieloną strzałką" to nie dobra wola kierowcy, a obowiązek wynikający z przepisówŹródło: Auto Świat / Tomasz Gdaniec

—Z moich obserwacji wynika, że 90 proc. kierowców nie zatrzymuje się przed strzałką warunkowego skrętu. Do tego przepisu stosują się wyłącznie kursanci nauki jazdy, zdający egzamin na prawo jazdy oraz policjanci w oznakowanych radiowozach — wylicza Marek Konkolewski, ekspert ruchu drogowego.

Tomasz Gdaniec
materiał promocyjny

Sprawdź nr VIN za darmo

Zanim kupisz auto, poznaj jego przeszłość i sprawdź, czy nie jest kradziony lub po wypadku

Numer VIN powinien mieć 17 znaków