W poniedziałek 4 marca w Krakowie doszło do poważnej awarii systemu sterowania ruchem, przez co w mieście nie działało co najmniej kilkanaście sygnalizacji świetlnych. Zarząd Dróg Miejskich (ZDM) w Krakowie szybko wysłał ekipy mające naprawić niedziałające sygnalizacje, by uniknąć paraliżu komunikacyjnego.

Kierowcy w Krakowie chwalą awarię

Niedziałająca sygnalizacja w mieście, takim jak Kraków, gdzie mieszkańcy od długiego czasu narzekają na stale zakorkowane drogi, mogła jeszcze bardziej zirytować kierowców, szczególnie w poniedziałkowy poranek.

Jednak pod informacją ZDM-u na profilu na Facebooku komentarze były zgoła inne, niż można się było spodziewać. Nie było narzekań na tę sytuację, wręcz przeciwnie. Kierowcy zwrócili uwagę na fakt, że tego dnia dojazd do pracy w godzinach szczytu był szybszy, a korki... zniknęły. Szybko powiązali ze sobą obie sytuacje:

Niektórzy komentujący zwrócili jednak uwagę, że nie na wszystkich ulicach można było liczyć na brak korków. Awaria sygnalizacji spowodowała w niektórych miejscach również ponadprzeciętne zatory. Te tworzyły się również na drogach, gdzie sygnalizacja działała prawidłowo.

Płynniejszy ruch, gdy nie działa sygnalizacja? To możliwe

Płynniejszy ruch w sytuacji, gdy sygnalizacja świetlna nie działa, nie jest również czymś bardzo zaskakującym. Nie jest to jednak reguła, co zresztą potwierdzają komentarze mieszkańców Krakowa.