"Kurier Poranny" poinformował o niebezpiecznym zdarzeniu, do którego doszło w sobotę na skrzyżowaniu ulic Tysiąclecia Państwa Polskiego i Andersa w Białymstoku. Chwilę po godz. 12.00 zderzyły się tam dwa pojazdy – Saab 9-3 SportCombi i osobowe Renault Master, którym podróżowało siedmioro dzieci i dwie osoby dorosłe.
Dalsza część tekstu pod materiałem wideo.
Dalszy ciąg artykułu pod materiałem wideoWypadek w Białymstoku. Przewrócony bus z dziećmi
W wyniku uderzenia bus prowadzony przez 54-letniego mężczyznę przewrócił się na bok. Konieczna była interwencja ratowników medycznych, którzy zabrali do szpitala najmłodszych pasażerów Renault i kierowcę Saaba.
Ze względu na dużą liczbę uczestników wymagających opieki medycznej, na miejscu wypadku pojawiło się aż kilka ambulansów. Na nagraniach i zdjęciach opublikowanych na grupie "Kolizyjne Podlasie" na Facebooku widać też trzy wozy strażackie i policyjne radiowozy.
Ze wstępnych ustaleń wynika, że 28-letni kierowca Saaba wjechał na czerwonym świetle, w wyniku czego doszło do zderzenia z Renault, którym kierował 54-latek. Renault podróżowało dziewięć osób, w tym siedmioro dzieci
– przekazali w komunikacie funkcjonariusze policji z Białegostoku.
Wypadek w Białymstoku. Zablokowane skrzyżowanie
Leżące na boku Renault Master spowodowało utrudnienia w ruchu. Mundurowi poinformowali o tym, że skrzyżowanie jest nieprzejezdne w stronę ulicy Maczka. Nie wiadomo, w jakim stanie są dzieci i kierowca Saaba, który także wymagał opieki medycznej. Dyżurny ze Straży Pożarnej w Białymstoku przekazał tylko PAP, że dzieci trafiły do szpitala na diagnostykę. Nie określił jednak, czy zostały ranne.