- Nowe DS 7 będzie można zamawiać w internecie, samochód zostanie dostarczony klientowi pod wskazany adres
- Dzięki modernizacji DS 7 zyskał najmocniejszy napęd w historii modelu. Wersja E-Tense 4x4 360 zawiera silnik benzynowy i dwa silniki elektryczne, a łączna moc układu to 360 KM
- DS 7 wciąż będzie dostępny w wersji wysokoprężnej
- Więcej takich tekstów znajdziesz na stronie głównej Onet.pl
W nowym DS7 zamiast napisu "Crossback" na tylnej klapie pojawi się "DS Automobiles". Nie jest jedyna zmiana, jakiej doczekał się elegancki francuski SUV. Po pięciu latach od premiery Francuzi zafundowali subtelną kosmetykę oraz kilka technicznych nowości — auto stało się mocniejsze i jeszcze bardziej komfortowe.
W kwestii stylizacji model DS7 okazał się dość wstrzemięźliwy. Mimo upływu lat samochód wciąż prezentuje się dość świeżo, więc nie dziwi, iż oszczędzono rewolucyjnych zmian. Z przodu auto poznamy po zmodyfikowanym pasie z przemodelowanym grillem i nowym oświetleniem. Inżynierowie sięgnęli po nowe smuklejsze lampy Pixel Led Vision 3.0 oraz dość charakterystyczne światła dzienne Light Veil (33 diody). Oświetlenie przeprojektowano także z tyłu. Z boku zaś wprawne oko wypatrzy przede wszystkim nowe wzory felg - 19 cali w standardzie niemal wszystkich odmian, a 21 cali dostępne w najmocniejszej wersji napędu.
Dalsza część tekstu pod materiałem wideo
Krowa na mięso, skóra do DS7
We wnętrzu zadbano o nowe wzory tapicerki (skóra Nappa bez widocznych szwów i łączeń w dwóch wersjach kolorystycznych: perła i czerń) i wypełnienie foteli trwalszą pianką o dużej gęstości. Znamienne, że Francuzi oparli się modzie na rezygnację ze skór. DS przekonuje, że w nowym DS 7 można zamówić skórę pochodzącą z krów hodowanych na mięso i wypasanych na polach pozbawionych ogrodzenia z drutu kolczastego.
Nowy DS 7 doczekał się także zestawu multimedialnego kolejnej generacji z ekranem 12", wygodniejszym sterowaniem, odświeżoną grafiką i wzbogaconymi opcjami personalizacji wyglądu. Producent wspomina także o udoskonalonym cyfrowym kokpicie z widokiem kamery na podczerwień (tryb jazdy nocnej Night Vision). Nie zabrakło także znanych z poprzednika kamer: do skanowania nawierzchni drogi (sterowanie pracą zawieszenia) oraz dwóch obiektywów do obserwacji kierowcy i jego otoczenia (wykrywanie zmęczenia na podstawie wzroku, powiek i ruchów twarzy).
DS7 - nie zrezygnowano z diesla
Zmiany objęły także układy napędowe. Cieszy, że mimo mody DS wciąż proponuje ceniony silnik wysokoprężny z rodziny BlueHDi - to jednostka 1,5 l o mocy 130 KM (poza Europą także benzynowe o mocy 130 KM, 215 KM i 225 KM). Komu mało, ten może wybrać znane już odmiany hybrydowe o mocy 225 KM i 300 KM. Na tym jednak nie koniec.
Nowy DS 7 doczekał się jeszcze mocniejszej wersji napędu hybrydowego. Jest nią DS 7 E-Tense 4x4 360 po tuningu DS Performance, który zyskał nie tylko więcej mocy, ale i akumulator o pojemności 14,2 kWh (do tej pory stosowano w DS 7 Crossback baterię 13,2 kWh). Francuzi obiecują zasięg nawet do 81 km na prądzie i ładowanie w czasie do 2 godzin (ładowarka 7,4 kW).
Nowe DS7 będzie można zamawiać już od lipca (początkowo we Francji, a w dalszej kolejności w innych krajach). Pierwsze egzemplarze pojawią się w salonach dopiero we wrześniu. Auto objęto usługą Delivery Valet, co oznacza, że zostanie dostarczone nabywcy pod wskazany adres. Nie zabrakło także limitowanej odmiany La Premiere dostępnej tylko z najmocniejszym napędem, bardzo bogatym wyposażeniem i w jednym z sześciu kolorów nadwozia.