Urus to bez dwóch zdań najlepiej sprzedający się SUV w historii Lamborghini. I nic dziwnego, w dobie ogromnej popularności tego typu aut model oferujący sportowe wrażenia z jazdy jest ewenementem, po który chętnie sięgają odpowiednio zamożni fani sportowych samochodów. Teraz fani włoskiej marki mają kolejny powód, aby pozostać wiernym Lamborghini. Tym powodem jest debiutujący Urus Performante.
Najnowszy model łączy w sobie charakterystyczne wzornictwo z supersportowym charakterem i w założeniu ma doskonale sprawdzać się zarówno na ulicy, jak i na luźnych nawierzchniach. Aby spełnić pokładane w nim nadzieje, projektanci z Lamborghini zastosowali niższą o 20 mm konstrukcję, którą dodatkowo odchudzili o 47 kg — wszystko po to, aby poprawić aerodynamikę.
Dalsza część tekstu pod materiałem wideo:
Potwierdzeniem spektakularnych możliwości najnowszego Lamborghini ma być fakt, że jeszcze przed premierą Urus Performante z czasem 10 minut i 32 sekundy ustanowił nowy rekord na Pikes Peak. I w sumie nic dziwnego. Dzięki zwiększeniu mocy silnika o dodatkowe 16 KM motor Urusa osiąga teraz 666 KM (moment obrotowy wynosi 850 Nm i osiągany jest w przedziale od 2300 do 4500 obr./min), co pozwala uzyskać przyspieszenie od 0 do 100 km/h w zaledwie 3,3 sekundy. Urus Performante przestaje się rozpędzać, dopiero gdy osiągnie, bagatela, 306 km/h. Co ważne, auto również bardzo szybko hamuje — do całkowitego zatrzymania z prędkości 100 km/h wystarczą niecałe 33 m (32,9 m).
- Przeczytaj także: Droga S7: w końcu ruszą prace na ważnym odcinku pod Warszawą
W nowym modelu Lamborghini projektanci postawili na przeprojektowane tryby jazdy. Tryb Strada ma zapewniać wygodną i płynną jazdę, z kolei Sport większą zwinność przy niskich prędkościach i stabilność podczas szybkiej jazdy. W trybie Corsa Urus Performante ujawnia swój wyścigowy charakter, a nowy tryb Rally ułatwia poruszanie się po szutrowych torach.