Auto Świat EV Wiadomości Duża zmiana na rynku samochodów. "Nasze portfele nie nadążają"

Duża zmiana na rynku samochodów. "Nasze portfele nie nadążają"

Autor Paweł Radny
Paweł Radny

Forsowane na rynku samochodów zmiany wywołują sporo kontrowersji. Niedługo silniki benzynowe i diesla odejdą w zapomnienie, a zastąpić je mają auta z napędem elektrycznym lub wodorowym. To, czy Polska będzie gotowa na taką rewolucję, analizował w radiu TOK FM Wojciech Drzewiecki, prezes Instytutu Badań Rynku Motoryzacyjnego.

Elektryki obecnie są "zabawką dla bogatych"
mpohodzhay / Shutterstock
Elektryki obecnie są "zabawką dla bogatych"

Według przepisów ustalonych przez Parlament Europejski, od 2035 r. nowe samochody nie będą mogły emitować CO2. Oznacza to, że na rynku będą dostępne jedynie auta elektryczne lub wodorowe.

Dalsza część tekstu pod materiałem wideo:

Dalszy ciąg artykułu pod materiałem wideo

Działania parlamentu wiążą się ze wzrostem cen samochodów spalinowych. Nie tylko tych z salonu. — Nasze portfele za tymi cenami nie nadążają. Stąd też widzimy rosnące zapotrzebowanie na samochody na rynku wtórnym. Obawiam się, że w Polsce zainteresowanie nowszymi autami będzie się zmniejszało na rzecz tych używanych, które niestety także będą coraz droższe — mówił Drzewiecki.

Prezes Instytutu Badań Rynku Motoryzacyjnego zwrócił też uwagę, że często reklamowane obecnie auta z napędem hybrydowym również znikną z rynku. — Bo nowe przepisy dotyczą wszystkich pojazdów, które na swoim pokładzie mają silnik spalinowy, a to dotyczy także hybryd — dodał.

Głównym zmartwieniem kierowców jest dostępność stacji ładowania elektryków. Obecnie trzeba uważnie planować trasę, by dojechać od stacji do stacji. Ekspert uważa jednak, że za 12 lat, gdy ustawa wejdzie w życie, infrastruktura dorówna rynkowemu zapotrzebowaniu.

Elektryki to "zabawa dla bogaczy"

Drzewiecki przyznał, że samochody elektryczne opłacają się głównie tym, którzy mają prąd z fotowoltaiki albo tym, którzy korzystają z aut służbowych i moją ładować je w firmie. — Więc póki co to zabawa dla bogaczy — podsumował prowadzący program Mikołaj Lizut.

Autor Paweł Radny
Paweł Radny
materiał promocyjny

Sprawdź nr VIN za darmo

Zanim kupisz auto, poznaj jego przeszłość i sprawdź, czy nie jest kradziony lub po wypadku

Numer VIN powinien mieć 17 znaków