- Indyjscy naukowcy opracowali akumulator sodowo-jonowy, który ładuje się do 80 proc. w sześć minut
- Nowy typ akumulatorów cechuje niższy koszt produkcji i mniejsze obciążenie dla środowiska
- Bateria wykazała dużą żywotność, pozwalając na ponad trzy tys. cykli ładowania w testach laboratoryjnych
Jak wszyscy doskonale wiedzą, jedną z największych bolączek samochodów elektrycznych i jednocześnie kluczowym elementem ich konstrukcji jest akumulator. Energię niezbędną do zasilania pojazdów z takim napędem uzupełnia się dużo wolniej niż bardziej tradycyjne paliwa kopalne. Poza brakami w infrastrukturze do ładowania to jedna z głównych przeszkód przed większą popularyzacją elektromobilności.
Dalszy ciąg artykułu pod materiałem wideo- Przeczytaj także: Tani chiński maluch zaskoczył w Polsce. W kwietniu znalazł się w TOP 10. "Cena jak z dyskontu" i dopłaty
Kierowcy na całym świecie zgodnie deklarują, że możliwe, że skusiliby się na auto elektryczne, gdyby oferowało taką samą wygodę i niezależność w podróży, jak samochody z napędem spalinowym — czytaj: gdyby dało się je szybko naładować i nie trzeba by robić długich przystanków przy ładowarkach. Producenci zarówno akumulatorów, jak i samych samochodów elektrycznych robią co mogą, aby skrócić czasy ładowania, ale ładowanie nadal trwa dłużej niż tankowanie zbiornika klasycznym paliwem.
Nowy akumulator z Indii ładuje się w sześć minut do 80 proc.
Całkiem możliwe, że indyjscy naukowcy dokonali przełomu na miarę rewolucji. Jak wynika z badań przeprowadzonych w JNCASR (Jawaharlal Nehru Centre for Advanced Scientific Research) we współpracy z DST (Department of Science and Technology) akumulator sodowo-jonowy, który powstał w tych ośrodkach jest w stanie naładować się od zera do 80 proc. pojemności w zaledwie sześć minut. Po przekroczeniu progu 80 proc. szybkość ładowania nieco spada. To wartości dużo lepsze niż w stosowanych obecnie (komercyjnie) typach akumulatorów.
Nowy akumulator jest tańszy i ma imponującą żywotność
Typ akumulatora, który "na warsztat" wzięli indyjscy naukowcy ma jeszcze jedną, i to poważną zaletę. Surowce niezbędne do produkcji ogniw sodowo-jonowych są tańsze niż w przypadku surowców służących do produkcji stosowanych dziś komercyjnie akumulatorów oraz mniej obciążają środowisko naturalne. Podczas testów w laboratorium okazało się także, że akumulator opracowany w JNCASR jest ma także wyjątkowo dużą żywotność — przeprowadzono ponad 3 tys. cykli ładowania.
Indyjscy naukowcy chcieliby, aby ich wynalazek znalazł zastosowanie również przy magazynowaniu energii i zasilaniu elektroniki. Jak na razie nie został jeszcze wprowadzony do etapu komercjalizacji. Potrzeba do tego wielu dalszych testów oraz sporych funduszy.