Choć w samochodach są stosowane mocniejsze silniki elektryczne, to ten jest najmocniejszy, jak na swoją konstrukcję i przy okazji zużywa mniej energii niż standardowe "elektryki". Musimy jednak na niego jeszcze poczekać, bo seryjna produkcja rozpocznie się dopiero za 5 lat.

Inżynierowie Renault będą odpowiedzialni za projekt oraz opracowanie i wdrożenie wirnika zbudowanego w technologii EESM (Electrically Excited Synchronous Motor, czyli elektrycznie wzbudzanego silnika synchronicznego). Ważne jest to, że wirnik nie będzie wymagał zastosowania metali ziem rzadkich.

Z kolei Valeo i Valeo Siemens eAutomotive zrobią projekt i wdrożą stojan. Będzie on wykonany z wykorzystaniem własnej technologii budowy uzwojeń poprzez zwiększenie ich gęstości. To dzięki temu będzie możliwe uzyskanie większej mocy z identycznych rozmiarów stojana bez konieczności zwiększania poboru prądu.

Najmocniejszy tego typu silnik

Te modernizacje mają skutkować stworzeniem najmocniejszego silnika takiego typu. Moc 200 kW w przeliczeniu daje około 272 KM, co wydaje się niezbyt imponującą liczbą, patrząc na Tesle Model S Plaid czy inne elektryki premium, jednak są to drogie auta. Ponadto wymieniona Tesla ma trzy silniki, z których moc każdego z nich jest niewiele większa od opisywanej konstrukcji. Dzięki takiemu silnikowi od Renault być może każdy będzie mógł mieć pod butem dużo mocy, a przy okazji nie zużywać aż tyle energii, co dzisiejsze konstrukcje. Silnik będzie produkowany w skali wielkoseryjnej od 2027 r. w zakładach Renault we Francji.