• Lepiej zamontować opony zimowe o kilka tygodni za wcześnie niż choćby o jeden dzień za późno, kiedy na drogach pojawi się śnieg
  • Nowoczesne opony zimowe radzą sobie na suchej i mokrej drodze znacznie lepiej niż zimówki sprzed kilkunastu czy nawet kilku lat – łatwo je można wtedy zniszczyć
  • Po pierwszych przymrozkach do warsztatów oponiarskich ustawią się kolejki. Tak jest co roku
  • Przetestowaliśmy aż 54 modele opon zimowych. Sprawdź, które warto kupić

W niektórych krajach z ustaleniem terminu wymiany opon jest łatwiej – przepisy narzucają, od kiedy do kiedy auto ma być wyposażone w zimówki, a kiedy możesz jeździć na letnich – tak jest choćby w Estonii, Finlandii, na Litwie czy Łotwie. Nie masz opon zimowych? Nie możesz wyjechać na drogi publiczne. Są też kraje, takie jak choćby Niemcy czy Czechy, w których obowiązuje nakaz korzystania z opon zimowych (lub całorocznych spełniających wymagania dla opon zimowych), ale tylko wtedy, kiedy na drogach panują warunki zimowe. Wyjedziesz na śnieg na letnich? Ryzykujesz mandat, a w razie stłuczki czy wypadku, także problemy z ubezpieczycielem.

Dalsza część tekstu pod materiałem wideo:

Wymiana opon letnich na zimowe: przepisy i zalecenia

W Polsce przepisy nie określają, kiedy należy wymieniać opony, ani nawet tego, na jakich oponach należy się poruszać w warunkach zimowych – ustawodawca pozostawił te kwestie do samodzielnej decyzji właścicieli aut. Czy to dobrze? Patrząc na korki, które przy pierwszych opadach śniegu tworzą się na podjazdach i przy skrzyżowaniach, można mieć co do tego wątpliwości.

Oponiarze z reguły trzymają się starego zalecenia: "kiedy średnia temperatura dobowa spadnie poniżej 7 stopni Celsjusza, należy wymienić opony letnie na zimowe". Ale komu by się chciało monitorować średnie temperatury? Te 7 stopni, to oczywiście wartość czysto umowna – przy nieco niższych temperaturach, o ile na drodze nie ma śniegu, szronu czy lodu, opony letnie też sobie poradzą. Tyle że przy średniej temperaturze dobowej lub dziennej, ryzyko, że rano temperatura zbliży się do zera, albo wręcz przy gruncie będzie ujemna, jest naprawdę duże. A wtedy na oponach letnich robi się już bardzo niebezpiecznie.

Wymiana opon: koniec teorii, czas na praktykę i konkrety

Czy w połowie października 2023 już czas wymienić opony? Było już wprawdzie kilka chłodniejszych dni, ale też zapowiadane są takie, kiedy temperatury mają przekraczać 20 stopni Celsiusza. Czy nie lepiej jeszcze poczekać z zimówkami? Nie! To już dobry moment na wymianę opon na zimowe, nie ma co czekać, aż zrobi się jeszcze zimniej. Można już spokojnie rezerwować termin w warsztacie.

W szczycie sezonu w warsztatach ustawiają się kolejki. Foto: Tomasz Okurowski / Auto Świat
W szczycie sezonu w warsztatach ustawiają się kolejki.

W przypadku nowoczesnych opon zimowych bezpieczniej jest wymienić je stosunkowo wcześnie, nawet ryzykując, że przez pewien czas na zimówkach będziemy jeździć w warunkach niemal letnich. Opony zimowe sprzedawane w naszej części Europy są do tego przystosowane – szczególnie modele klasy premium przy wyższych temperaturach, na suchej i mokrej drodze, zachowują się niemal tak, jak dobre opony całoroczne czy przeciętne opony letnie. Utarte opinie, że z założeniem opon zimowych lepiej zaczekać, bo na jesiennych, mokrych drogach zachowują się one znacznie gorzej niż opony letnie, nie znajdują już potwierdzenia w aktualnych testach. Tak było kiedyś!

O ile jesienią lepiej zamontować zimówki wcześniej, żeby być przygotowanym już na pierwsze przymrozki, to wiosną z wymianą ich na opony letnie już nie należy się tak śpieszyć, żeby przypadkiem nie zastały nas na zmienionych oponach ostatnie nawroty zimy.

Dostosuj styl jazdy do zamontowanych opon

Ryzyko, jakie towarzyszy jeździe na oponach zimowych w niezbyt zimowych warunkach jest z całą pewnością mniejsze, niż gdybyśmy próbowali jeździć na oponach letnich w warunkach zimowych, w dodatku można je znacznie ograniczyć, jeżdżąc po prostu wolniej. Na oponach letnich, nawet mistrz kierownicy nie da radę podjechać pod oblodzone wzniesienie, za to na zimówkach, żeby było w miarę bezpiecznie, trzeba po prostu zdjąć nogę z gazu.

Opony zimowe mają inną konstrukcję od opon letnich. Im mniej zużyta zimówka, tym gorsze będzie jej zachowanie na suchej drodze! Foto: Auto Świat
Opony zimowe mają inną konstrukcję od opon letnich. Im mniej zużyta zimówka, tym gorsze będzie jej zachowanie na suchej drodze!

Jeżeli nasze auto jest już wyposażone w opony zimowe, a znów zrobiło się ciepło, to powinniśmy jednak pamiętać o tym, żeby dostosować styl jazdy do zamontowanego ogumienia.

  • Należy unikać przesadnie dynamicznej jazdy i ostrego hamowania – opony zimowe mają bieżnik z miękkiej, ponacinanej lamelami gumy, który w takich warunkach zużywa się znacznie szybciej.
  • Na suchej nawierzchni opony zimowe powodują wydłużenie drogi hamowania i obniżają precyzję prowadzenia. Co ciekawe, efekt ten jest tym bardziej wyczuwalny im nowsze i mniej zużyte są opony zimowe, a im wyższa temperatura, tym problemy większe. Im niższy bieżnik zimówek, tym lepiej zachowują się one na suchej drodze i tym gorzej na śniegu i lodzie. Na nowych oponach zimowych na suchej nawierzchni droga hamowania ze 100 km/h może się wydłużyć nawet o ponad 10 metrów w porównaniu do hamowania na oponach letnich.