- Modna sylwetka crossovera czy rodzinny kompakt? Trudny wybór, a koszty podobne...
- Nissan Leaf to jedno z najbardziej znanych aut elektrycznych na świecie, Kona Electric dopiero zdobywa powodzenie. Ale ma istotne atuty!
- Auta ładują się równie szybko. Hyundai zużywa jednak wyraźnie mniej prądu
Kompakt i crossover – czy takie porównanie w ogóle ma sens? Naszym zdaniem zdecydowanie tak. Rynek samochodów elektrycznych nie jest tak bogaty, jak pojazdów z klasycznym napędem, a prezentowane modele są do siebie dość mocno zbliżone i z pewnością będą stanowiły alternatywę dla kierowcy, który pragnie posmakować jazdy elektrycznym autem i chce na to wydać około 200 000 zł.
Hyundai Kona Electric kontra Nissan Leaf - układ napędowy
Testowa Kona dysponuje motorem o mocy 204 KM, co wiąże się z większym akumulatorem – o pojemności 64 kWh. Podobną strategię stosuje Nissan: w mocniejszej, 217-konnej odmianie Leafa daje najnowszą wersję akumulatora, która pomieści energię 62 kWh. W obu modelach są też słabsze silniki i mniejsze baterie, testowe odmiany wyglądają jednak bardziej interesująco.
Patrząc na moc i masę, Leaf powinien nieco lepiej przyspieszać. Tymczasem urządzenia pomiarowe wykazały nieznacznie lepsze wyniki Kony. W praktyce różnice te nie mają znaczenia – oba auta są niesamowicie dynamiczne (0-100 km/h Kona „robi” w 7,1 s, Leaf – w 7,5 s) i elastyczne! Bardziej istotny jest sposób rozwijania mocy – nie ma tu skrzyń biegów, odpowiednią reakcję na wciśnięcie gazu można uzyskać oprogramowaniem. Kona okazuje się bardziej żywiołowa. Nie trzeba wybierać programu Sport, żeby ochoczo wciskała pasażerów w fotele. Leaf jest bardziej stateczny – również ma olbrzymi zapas mocy, jednak trzeba wyraźnie wcisnąć pedał gazu, żeby pokazał, co potrafi.
Auta pokonały trasę pomiarową w celu sprawdzenia zużycia prądu – nasze wyniki: Kona 18,8, Leaf 20,7 kWh/100 km. Postanowiliśmy jednak poddać je dodatkowemu testowi: przejechaliśmy w tym samym czasie trasę miejską po Warszawie, w połowie dystansu zmieniliśmy kierowców. Efekt? W mieście auta są oszczędne, uwidacznia się jednak spora przewaga Hyundaia. Kona zakończyła trasę z wynikiem 11,8 kWh/100 km, rywal potrzebował 14,5 kWh/100 km. Powiecie: co tam, prąd nie jest drogi. Jednak przekłada się to nie tylko na koszty, lecz także na zasięg (realny miejski: Kona 540 km, Leaf 427 km). Za to przy ładowarce remis – zarówno na szybkiej, prądu stałego, jak i na wolniejszej ładowały się z dokładnie taką samą mocą. Zadbaliśmy o to, żeby na początku próby auta miały taki sam poziom napełnienia akumulatora. Ładowanie obu aut do 80 proc. trwa nieco ponad godzinę.
Hyundai Kona Electric kontra Nissan Leaf - prowadzenie
Wysoka moc wymaga dopracowanego podwozia. Każde z aut radzi sobie z tym bez kłopotu. Nissan oferuje nieco więcej komfortu, Hyundai stawia na przyjemność z prowadzenia, jednak nie oznacza to, że pasażerowie zostaną wytrzęsieni. Jedyny minus dotyczy opon Hyundaia – Nexeny nie radzą sobie zupełnie na mokrej nawierzchni, próba przyspieszania kończy się wkroczeniem systemów bezpieczeństwa do akcji. Skoro już jesteśmy przy pomocnikach kierowców: w topowych odmianach spotkacie niemal wszystko, co mają do zaoferowania producenci. Niestety, i w jednym, i w drugim przypadku trzeba zadowolić się napędem jednej osi, choć odmiana 4x4 pozwoliłaby lepiej wykorzystać możliwości napędu.
Hyundai Kona Electric kontra Nissan Leaf - nadwozia
Różnice znajdziecie za to w nadwoziach. Kona to przedstawicielka crossoverów. Jest zdecydowanie krótsza i nieco wyższa, jednak w praktyce ma niższą kabinę, bo trochę wysokości zabiera podwozie. Z przodu przestrzeń na nogi i nad głową jest zbliżona, na kanapie wygodniej jednak będzie w Nissanie – znacznie więcej miejsca na nogi. Co ciekawe, pod względem szerokości zdecydowanie bryluje Hyundai. Jeśli więc z tyłu ma podróżować trójka dzieci, wygodniej może im być w Konie. Jeżeli dwójka dorosłych – w Leafie.
Wyposażenie z zakresu komfortu jest dość bogate i zbliżone. Firmy przekonują m.in. sprzętem audio – Hyundai podpiera się marką Krell, Nissan stawia na Bose. W obu modelach można też zażyczyć sobie ciemnego lub jasnego wnętrza, przy czym Nissan zastrzega półroczny czas oczekiwania na auto z jasnym środkiem, zaś Hyundai szaro-niebieski kokpit dostarcza tylko w wersji ze skórzaną tapicerką (dopłata).
Leaf ma zdecydowanie większy bagażnik. W ocenie pojemności różnica wydaje się zdecydowanie większa, niż mówią dane techniczne (332 przeciwko 385 l). Jednak w praktyce Hyundai ma zalety, których brakuje Nissanowi – po złożeniu kanapy mamy tu równą podłogę, poza tym bagaże stawiamy wygodnie na podłodze na wysokości progu załadunku. W Nissanie towar „ginie” za wysokim progiem.
Hyundai Kona Electric kontra Nissan Leaf - koszty
Auta elektryczne są drogie – to nie ulega wątpliwości. Cena modnego crossovera Hyundaia wygląda nieco korzystniej, zwłaszcza że opisywaną Konę 204 KM można mieć „już” za 178 400 zł (wersja Style, rezygnujemy głównie z systemów wspomagania kierowcy i 11-kilowatowej ładowarki pokładowej). Pokazany na zdjęciach pośredni wariant Premium kosztuje 196 000 zł, do porównania kosztów wzięliśmy topowe Platinum. Nissan do odmiany e+ (czyli z mocniejszym silnikiem) przewidział pakiet Tekna, który wymaga wydania 201 300 zł. Hyundai przekonuje lepszą gwarancją (Nissan dzieli ochronę na auto i elektryczny układ napędowy), w obu przypadkach akumulator jest zabezpieczony przez 8 lat lub 160 tys. km.
Hyundai Kona Electric kontra Nissan Leaf - wyniki testu
Wyniki testu | Nissan | Hyundai |
Przyspieszenie 0-50/0-100/0-130 km/h | 3,4/7,5/12,0 s | 3,0/7,1/11,1 s |
Czas rozpędzania 60-100/80-120 km/h | 3,4/4,8 s | 3,5/4,4 s |
Masa rzeczywista/ładowność | 1711/429 kg | 1702/468 kg |
Rozdział masy (przód/tył) | 56/44 proc. | 54/46 proc. |
Średnica zawracania (w lewo/w prawo) | 11,6/11,8 m | 11,3/11,1 m |
Hamowanie ze 100 km/h (zimne/gorące) | 37,2/39,3 m (opony letnie) | 41,2/41,9 m (opony letnie) |
Hałas w kabinie przy 50/100/130 km/h | 56/65/69 dB (A) | 58/66/70 dB (A) |
Testowe zużycie energii | 20,7 kWh/100 km | 18,8 kWh/100 km |
Zasięg | 299 km | 340 km |
Hyundai Kona Electric kontra Nissan Leaf - dane techniczne
Dane producenta | Leaf | Kona |
Silnik elektryczny | synchroniczny, z magn. trwałym | synchroniczny, z magn. trwałym |
Ustawienie silnika | poprzecznie z przodu | poprzecznie z przodu |
Zasilanie | akumulatory litowo-jonowe | akumulatory litowo-jonowe |
Napięcie (V)/pojemność akumulatorów (kWh) | 350/62 | 356/64 |
Moc maksymalna (KM) | 217 | 204 |
Maks. moment obrotowy (Nm) | 340 | 395 |
Prędkość maksymalna (km/h) | 157 | 167 |
Czas ładowania za pomocą domowej ładowarki | 32 h (2,3 kW)/11 h 30 min (6,6 kW) | 31 h (2,3 kW) |
Czas szybkiego ładowania | 1 h 30 min (20-80 proc.) | 1 h 15 min (do 80 proc.) |
Hamulce (przód/tył)/napęd | tw/tw/na przednie koła | tw/t/na przednie koła |
Pojemność bagażnika (l) | 385-1161 | 332-1114 |
Katalogowy zasięg (km) | 385 | 449 |
Marka i model opon testowanego auta | Dunlop Enasave EC300 | Nexen N Fera SU1 |
Rozmiar opon testowanego auta | 215/50 R 17 | 215/55 R 17 |
Emisja CO2 wg katalogowego zużycia energii (g/km) | 124 | 103 |
Średnie katalogowe zużycie energii (kWh/100 km) wg WLTP | 18,5 | 15,4 |
*przyjęta emisja dwutlenku węgla: 671 g/kWh wg electricitymap.org; **testujemy auto z fabryki koreańskiej, w czeskim zużycie spadło do 14,7 kWh/100 km;
Hyundai Kona Electric kontra Nissan Leaf - wyposażenie
Wyposażenie | LEAF | Kona |
Wersja | Tekna e+ | Platinum |
Airbagi czołowe, boczne i kurtyny powietrzne/kolanowy | S/N | S/N |
Regulacja kolumny kierownicy | tylko pionowa | w pionie i w poziomie |
Reflektory przeciwmgielne/reflektory LED | S (halogenowe)/S | S (halogenowe)/S |
Klimatyzacja automatyczna/pompa ciepła | S (jednostrefowa)/S | S (jednostrefowa)/S |
Elektrycznie podgrzewane/składane lusterka boczne | S/S | S/S |
Skórzana tapicerka | S (wstawki ze skóry Ultrasued) | 5 000,00 zł |
Radioodtwarzacz/ster. radiem na kier./radio DAB | S/S/S | S/S/S |
Bluetooth/złącze USB/nawigacja satelitarna | S/S/S | S/S/S |
Czujnik światła/deszczu/wyświetlacz head-up | S/S/N | S/S/S |
Elektryczne szyby przednie/tylne/lusterka | S/S/S | S/S/S |
Podgrzewane przednie fotele/tylna kanapa/kierownica | S/S/S | S/N/S |
Tempomat zwykły/adaptacyjny | –/S | –/S |
Czujniki parkowania tylne + przednie/kamera cofania | S/S (+widok 360 stopni) | S/S |
System unikania kolizji/kluczyk zbliżeniowy | S/S | S/S |
Czujnik martwego pola (z czuj. ruchu poprz. podczas cofania) | S | S |
Asystent utrzymania pasa ruchu/skaner znaków drogowych | S/S | S/S |
Wykrywanie zmęczenia kierowcy/automat parkujący | S/5100 zł | S/N |
Lakier metalizowany/felgi w testowanym aucie | 2400 zł/17 cali (bez dopłaty) | 2500 zł/17 cali (bez dopłaty) |
Hyundai Kona Electric kontra Nissan Leaf - gwarancje i ceny
gwarancja/ceny | Leaf | Kona |
Cena podstawowa | 201 300 zł | 216 100 zł |
Utrata wartości (po 3 latach i 60 tys. km) | 51 proc. | 53,4 proc. |
Gwarancja mechaniczna | 3 lata lub 100 tys. km | 5 lat bez ograniczenia |
Gwarancja perforacyjna | 12 lat | 12 lat |
Przeglądy | co 30 tys. km lub co rok | co 15 tys. km lub co rok |
Cena po doposażeniu | 203 700 zł | 223 600 zł |
Brakujące (pogrubiona czcionka) elementy wyposażenia dodaje się do ceny podstawowej opisywanej wersji – cena po doposażeniu to cena punktowana. Uwaga: auta na zdjęciach mogą różnić się wyposażeniem od tych, które przyjmujemy jako modele wyjściowe w tabeli, nawet po doposażeniu (Kona to wersja Premium). *Elementy układu napędowego 5 lat lub 100 tys. km.
Hyundai Kona Electric kontra Nissan Leaf - punktacja
Nadwozie | Maks. punktów | Nissan | Hyundai |
Przestronność z przodu | 40 | 27 | 30 |
Przestronność z tyłu | 30 | 16 | 17 |
Pojemność bagażnika | 25 | 14 | 12 |
Ładowność | 15 | 9 | 10 |
Widoczność | 20 | 17 | 17 |
Fotele, pozycja kierowcy | 30 | 24 | 26 |
Ergonomia obsługi | 20 | 15 | 17 |
Jakość wykończenia | 20 | 16 | 15 |
Suma punktów | 200 | 138 | 144 |
Napęd i zawieszenie | |||
Przyspieszenie | 25 | 19 | 20 |
Elastyczność | 25 | 23 | 23 |
Poziom hałasu | 15 | 13 | 11 |
Zasięg EV | 15 | 8 | 10 |
Zachowanie na drodze | 30 | 26 | 27 |
Komfort jazdy | 30 | 24 | 23 |
Układ kierowniczy | 15 | 15 | 14 |
Średnica zawracania | 5 | 3 | 4 |
Skuteczność hamulców | 40 | 25 | 16 |
Suma punktów | 200 | 156 | 148 |
Koszty | |||
Cena po doposażeniu | 50 | 16 | 12 |
Utrata wartości | 15 | 6 | 5 |
Zużycie prądu | 30 | 13 | 15 |
Wyposażenie – komfort | 40 | 31 | 32 |
Wyp. – bezpieczeństwo | 30 | 23 | 23 |
Ubezpieczenia | 10 | 4 | 2 |
Gwarancja | 15 | 10 | 14 |
Przeglądy | 10 | 9 | 6 |
Suma punktów | 200 | 112 | 109 |
Wynik końcowy | 600 | 406 | 401 |
Miejsce w teście | 1. | 2. |
Hyundai Kona Electric kontra Nissan Leaf - naszym zdaniem
Jeśli zastanawiacie się, czy takim autem można jeździć na co dzień, to odpowiadamy: tak! Oczywiście, ładowanie trzeba planować, szczególnie jeśli nie macie w domu wallboxa. Nissan nieznacznie wygrywa, bo bryluje w punktowanych kategoriach – przede wszystkim ma lepsze hamulce. Przekonuje też równie dobrą dynamiką i lepszym wykończeniem. Poręczna Kona oferuje za to świetny, oszczędny układ napędowy i funkcjonalne (choć mniejsze) nadwozie.
Obydwa auta oferują świetną dynamikę i cichy napęd. Pod względem użytkowym (miejsce w kabinie, bagażnik) również niczego im nie brakuje – oczywiście stosownie do gabarytów.
Crossover Hyundaia ma bardzo zgrabną sylwetkę. Mimo znacznie mniejszych gabarytów nawiązuje z Leafem równorzędną walkę.
Leaf ma być autem kompaktowym. W praktyce jest niższy od Kony tylko o… 2,5 cm. Niższe zawieszenie oznacza jednak więcej miejsca w nadwoziu, a konkretnie – nad głowami podróżujących.
Samochód ma niespełna 4,2 m długości i rozstaw osi 2,6 m – gabaryty idealne do miasta, jak na auto rodzinne trochę za mało.
Leaf ma rozstaw osi dłuższy o 10 cm (2,7 m) i długość zewnętrzną blisko 4,5 m. Dwukolorowe nadwozie za dopłatą 4750 zł.
Hyundai ma zieloną rejestrację, bo był rejestrowany już w 2020 r., Nissan – jeszcze w 2019 r. Przysługują im jednak takie same przywileje (np. jazda po buspasach).
W ciągu 15 minut oba auta „przyjęły” po blisko 12 kWh (szybka ładowarka). To niezły wynik, oznaczający moc ładowania około 48 kW.
Nissan: gniazdo CHAdeMO nie jest „oficjalnym” unijnym, ale spotyka się je często. Obok gniazdo Typ 2 do prądu przemiennego, ładowarka pokładowa obsługuje do 6,6 kWh.
Hyundai: rozwiązanie typowe dla rynku europejskiego – gniazdo CCS, łączące gniazdo prądu przemiennego (ładowarka pokładowa ma 7,2 lub 11 kW) z wtykami do prądu stałego.
Hyundai: dużo prostego, mało wyszukanego tworzywa, ale montaż nie budzi zastrzeżeń, intuicyjna obsługa.
Nissan: ciekawe skórzane przeszycia na desce rozdzielczej, ogólnie nieco lepsze materiały wykończeniowe.
Hyundai: czytelne wskazania, zależnie od trybu jazdy zmienia się wygląd centralnego pola.
Hyundai: przełączniki na konsoli można wcisnąć niechcący łokciem. Łopatki za kierownicą służą do regulacji stopnia odzyskiwania energii (cztery poziomy).
Hyundai: ciekawy zabieg – pod panelem z przyciskami do zmiany biegów wygospodarowano całkiem duży, funkcjonalny schowek.
Nissan: sterowanie wentylacją i ogrzewaniem podobnie jak w Konie – na tradycyjnym panelu.
Nissan: system kamer 360° w wyposażeniu seryjnym (u konkurenta tylko klasyczna kamera cofania).
Nissan: kierowca ma sporo informacji na temat stanu baterii i czasu potrzebnego do jej naładowania. Poza tym czytelny duży wyświetlacz, ale brak języka polskiego.
Hyundai: szerokie możliwości dopasowania fotela i kierownicy, miejsca z przodu nie brakuje nawet wysokim kierowcom Kanapa świetna dla dwóch osób, miejsca na nogi zdecydowanie mniej niż w Leafie.
Nissan: wygodne fotele, tapicerka z elementami sztucznej skóry w wyposażeniu standardowym. Seryjne ogrzewanie skrajnych miejsc na kanapie. Znacznie więcej przestrzeni na nogi.
Hyundai: bagażnik zdecydowanie mniej pakowny (332 l), pod podłogą zestaw naprawczy i miejsce na kabel do ładowania. Wygodna podłoga na wysokości progu.
Wymiary: wysokość do sufitu/do półki 70/42 cm; głębokość maks./min. 152/71 cm; szer. 102 cm.
Nissan: pod względem pojemności świetny rezultat (385 l), ale bagaże wkładamy głęboko, przeszkadza wysoki próg i elementy systemu audio na podłodze.
Wymiary: wysokość do sufitu/do rolety 91/60 cm; głębokość maks./min. 159/79 cm; szerokość 99 cm.
Ostatecznie o kilka punktów wygrywa Nissan, ale nie jest to przewaga znacząca. Hyundai wyszedłby na prowadzenie, gdyby miał lepsze hamulce (opony). Koreańczycy przekonują superoszczędnym układem napędowym i ciekawą formą. Nissan jest funkcjonalnym autem z obszernym bagażnikiem.