- Myślisz, że Mazda tu nie pasuje? A co powiesz na to, że jest największym samochodem w porównaniu?
- Kia Stinger ma dynamiczną i narowistą naturę. Korea dogoniła Niemcy?
- Fantastyczna skrzynia automatyczna od ZF daje przewagę BMW
BMW serii 3 to samo serce BMW. Do tej pory wyprodukowano 15 milionów egzemplarzy zgodnie z klasycznym przepisem na dobry samochód. Chodzi o wzdłużnie umieszczony silnik, napęd na tylną oś, bezpośredni układ kierowniczy i sztywne zawieszenie. Ta receptura obowiązuje mniej więcej od 1966 r. – wtedy w sprzedaży pojawiła się „02-ka”.
Teraz do salonów wjechała siódma generacja „trójki”, która staje do walki z dieslem pod maską. Oczywiście, w takiej sytuacji nie mogło zabraknąć Mercedesa klasy C, tym razem w wersji C 220 d. Do tego jednak dobraliśmy nieoczywistych konkurentów pochodzących z Azji: Kię Stinger i Mazdę 6. Skąd taki pomysł?
Stąd, że... No właśnie, popatrzcie tylko. Stinger jest o numer dłuższy od BMW i Mercedesa. Ale nie to jest największą niespodzianką, bo największa, jeśli chodzi o wymiary zewnętrzne, okazuje się Mazda!
Przed wyrównaniem poziomu wyposażenia japońskie auto było nawet droższe od Mercedesa, w czym udział ma z pewnością wyższa akcyza na samochody z silnikiem o pojemności powyżej dwóch litrów. Poza tym Mazda ostatnio coraz częściej używa słowa „premium” w swoich materiałach, oto więc „szóstka” zmierzy się zarówno z konkurentami o ugruntowanym statusie premium, jak i z debiutującą w tym gronie Kią Stinger.
Już na pierwszy rzut oka nowe BMW daje się rozpoznać jako seria 3. Ma klasyczne proporcje, płaską „nerkę”, wcięcie Hofmeistera (podcięcie bocznego okna przy słupku C) i wszystkie inne typowe składniki. Rozstaw osi wydłużył się o 4 centymetry. W porównaniu z poprzednikiem z przodu miejsca jest odrobinę więcej, z tyłu długie nogi też odczują poprawę przestronności – to czołówka klasy.
W nowym, bardzo szlachetnie wykonanym kokpicie wzrok przyciągają 12,3-calowy ekran wirtualnych zegarów oraz mierzący 10,25 cala dotykowy ekran nawigacji. Pozycja za kierownicą świetnie pasuje, boczki oparcia można regulować – naprawdę polecamy sprawdzić to na sobie.
Kokpit Mercedesa przez swój zestaw cyfrowych instrumentów (12,3 cala) i ekran nawigacji (10,25 cala) przypomina bardziej studio telewizyjne niż typowego Benza. Jest tu jednak wykwintnie i przytulnie. Co innego ilość miejsca w drugim rzędzie: z tyłu w klasie C jest ciasno, na kolana mamy znacznie mniej przestrzeni niż np. w BMW. Także nad głową zostaje niewiele miejsca. Krótkie siedzisko dodatkowo obniża komfort siedzenia.
W Kii panują bardziej swobodne warunki, tylko BMW oferuje więcej przestrzeni. Także z przodu Stinger został hojnie skrojony. Tam siedzi się nisko, głęboko w samochodzie, na sportowych, sztywnych fotelach. Kokpit został fantastycznie wykonany, duże i klarowne instrumenty są bardzo czytelne, obsługa 8-calowego dotykowego ekranu nawigacji, jak i reszty urządzeń, okazuje się intuicyjna.
Od pewnego czasu także Mazda ma świetną rękę do designu i widać to w „szóstce”, która po kolejnym liftingu mimo sędziwego już wieku wygląda jeszcze lepiej. Jednak obsługa systemu multimedialnego z 8-calowym ekranem sprawia nieco kłopotów. Pod względem przestronności „szóstka” ląduje pośrodku stawki, ma jednak przestronne, szerokie wnętrze. Z przodu za to gładkie fotele mogłyby lepiej podpierać po bokach.
Mazdę napędza 2,2-litrowy silnik o mocy 184 KM. Ten mocny typ zadziwiająco lekko wkręca się na obroty, ale przy 3500 obrotów nabiera nieco markotnego tonu. Ospały „automat” ledwo nadąża za temperamentem silnika i dysponuje tylko sześcioma przełożeniami. Zestrojenie „szóstki”, która jako jedyna w tej stawce ma przedni napęd, uwzględnia porządny komfort zasadniczy, ale dość sztywno reaguje na poprzeczne fugi w jezdni. Układ kierowniczy działa z lekkim opóźnieniem, na tle konkurentów jest średnio komunikatywny. W porównaniu z rywalami Mazdę prowadzi się trochę spokojniej.
Kia przy niej jest bardzo zwarta, sportowo ożywiona i dynamiczna. W swoim podnieceniu bywa niespokojna, pęknięcia asfaltu i podobne nierówności przyjmuje z telepaniem zawieszenia. Jej 2,2-litrowy silnik osiąga 200 KM, które jednak nie przekładają się na osiągi godne BMW i Mercedesa. Motor Kii wkręca się z pewnymi oporami. Pracuje generalnie bardziej szorstko niż rywale. Ośmiostopniowy „automat” niekiedy buja trochę w obłokach, reaguje czasem ze zwłoką.
Dwulitrówka BMW o mocy 190 KM z kolei wręcz kipi energią. Z miejsca bystro reaguje i prężnie maszeruje. Jak to zwykle w BMW, doskonale dogaduje się z 8-stopniowym sportowym „automatem”. I w dodatku najmniej pali (5,2 l/100 km). W teście uczestniczył egzemplarz wyposażony w sportowy układ kierowniczy i adaptacyjne zawieszenie M. Toczył się on na 19-calowych kołach.
Brzmi świetnie, prowadzi się go bardzo ładnie i zwinnie. Potrafi też sprawiać frajdę, na przykład na gładkiej krętej drodze. Tyle że ta konfiguracja jest po prostu za sztywna. Amortyzatory sprężają się z oporem, mają tendencję do kołatania, szczególnie na szybko następujących po sobie poprzecznych nierównościach. Wprowadza to do samochodu wiele niepokoju i po prostu denerwuje. Układ kierowniczy bardzo bezpośrednio reaguje, sprawia wrażenie lekko nerwowego. Przez to serię 3 prowadzi się nieco kanciasto, trudno znaleźć czystą linię w zakręcie. Jesteśmy naprawdę ciekawi seryjnego zawieszenia.
Benz został inaczej zestrojony, pewnie trzyma się drogi i komfortowo amortyzuje nierówności za pomocą pneumatycznego zawieszenia Air Body Control. Układ kierowniczy precyzyjnie pracuje i daje dobre wyczucie, C 220 d prowadzi się ze spokojem, a zarazem poręcznie. Jego 2-litrowy silnik o mocy 194 KM podczas rozruchu nadal trochę przypomina taksówkę, ale szybko się uspokaja i gładko pracuje. Nie kręci się z taką werwą, jak w BMW, ale już z niskich obrotów ma mnóstwo siły, a „automat” z dużą uwagą sortuje biegi.
BMW 320d, Kia Stinger 2.2 CRDi, Mazda 6 2.2 Skyactiv-D, Mercedes C 220d - wyniki pomiarów drogowych (oceniane)
Wyniki testu | Mercedes | BMW | Kia | Mazda |
Przyspieszenie 0-50 km/h | 2,4 s | 2,2 s | 3,0 s | 2,8 s |
Przyspieszenie 0-100 km/h | 6,9 s | 6,8 s | 8,2 s | 7,9 s |
Przyspieszenie 0-130 km/h | 11,6 s | 11,4 s | 13,0 s | 13,2 s |
Elastyczność 60-100 km/h (aut.) | 3,8 s | 3,8 s | 4,4 s | 4,4 s |
Elastyczność 80-120 km/h (aut.) | 5,1 s | 5,0 s | 5,5 s | 5,8 s |
Masa rzeczywista/ładowność | 1636/529 kg | 1630/455 kg | 1765/495 kg | 1655/545 kg |
Rozdział masy (przód/tył) | 53/47 proc. | 50/50 proc. | 52/48 proc. | 61/39 proc. |
Średnica zawracania (w lewo/w prawo) | 11,2/11,3 m | 11,5/11,4 m | 12,0/12,0 m | 12,3/12,2 m |
Hamowanie ze 100 km/h (zimne) | 36,6 m | 36,6 m | 35,2 m | 38,0 m |
Hamowanie ze 100 km/h (gorące) | 34,1 m | 33,3 m | 35,8 m | 35,6 m |
Hałas w kabinie przy 50 km/h | 57 dB (A) | 57 dB (A) | 57 dB (A) | 57 dB (A) |
Hałas w kabinie przy 100 km/h | 64 dB (A) | 64 dB (A) | 65 dB (A) | 64 dB (A) |
Hałas w kabinie przy 130 km/h | 68 dB (A) | 68 dB (A) | 69 dB (A) | 69 dB (A) |
Spalanie testowe | 5,5 l/100 km | 5,2 l/100 km | 6,3 l/100 km | 6,4 l/100 km |
Zasięg | 1200 km | 1130 km | 950 km | 970 km |
BMW 320d, Kia Stinger 2.2 CRDi, Mazda 6 2.2 Skyactiv-D, Mercedes C 220d - wyniki pomiarów wnętrz (oceniane)
Dane | Mercedes C220d | BMW 320d | Kia Stinger 2.2 CRDi | Mazda 6 2.2 D | |
Miejsce na nogi z przodu maks. | Mm | 1160 | 1175 | 1170 | 1140 |
Szerokość wnętrza z przodu | Mm | 1470 | 1480 | 1500 | 1500 |
Wysokość wnętrza z przodu maks. | Mm | 1030 | 1025 | 985 | 990 |
Zakres regulacji fotela | Mm | 240 | 220 | 230 | 230 |
Indeks miejsca na nogi z tyłu* | Mm | 740 | 800 | 790 | 770 |
Szerokość wnętrza z tyłu | Mm | 1470 | 1470 | 1475 | 1485 |
Wysokość nad głową z tyłu | Mm | 910 | 940 | 920 | 910 |
Wysokość siedziska z tyłu | Mm | 330 | 335 | 335 | 345 |
*Indeks miejsca na nogi z tyłu zmierzono po odsunięciu fotela kierowcy o metr od pedału hamulca, co odpowiada kierującemu o przeciętnym wzroście.
BMW 320d, Kia Stinger 2.2 CRDi, Mazda 6 2.2 Skyactiv-D, Mercedes C 220d - dane katalogowe (nieoceniane za wyjątkiem pojemności bagażników)
Dane producenta | C 220 d | 320d | Stinger | 6 |
Silnik: typ/cylindry/zawory | t.diesel/R4/16 | t.diesel/R4/16 | t.diesel/R4/16 | t.diesel/R4/16 |
Ustawienie silnika | wzdłużnie z przodu | wzdłużnie z przodu | wzdłużnie z przodu | poprzecznie z przodu |
Zasilanie/napęd rozrządu | wtrysk bezp./łańcuch | wtrysk bezp./łańcuch | wtrysk bezp./łańcuch | wtrysk bezp./łańcuch |
Pojemność skokowa (cm3) | 1950 | 1995 | 2199 | 2191 |
Moc maksymalna (KM/obr./min) | 194/3800 | 190/4000 | 200/3800 | 184/4000 |
Maks. moment obrotowy (Nm/obr./min) | 400/1600 | 400/1750 | 440/1750 | 445/2000 |
Prędkość maksymalna (km/h) | 240 | 243 | 230 | 220 |
Skrzynia biegów | automatyczna, 9-biegowa | automatyczna, 8-biegowa | automatyczna, 8-biegowa | automatyczna, 6-biegowa |
Napęd | na tylne koła | na tylne koła | na tylne koła | na przednie koła |
Hamulce (przód/tył) | tw/t | tw/t | tw/t | tw/t |
Pojemność bagażnika (l) | 480 | 480 | 406-1114 | 480 |
Pojemność zbiornika paliwa (l) | 66 | 59 | 60 | 62 |
Marka i model opon testowanego auta | Continental PremiumContact 6 | Michelin Pilot Sport 4 S | Continental SportContact 5 | Bridgestone Turanza T005 A |
Rozmiar opon testowanego auta | p. 225/45 R 18, t. 245/40 R 18 | p. 225/40 R 19, t. 255/35 R 19 | 225/45 R 18 | 225/45 R 19 |
Emisja CO2 (g/km) | 139 | 138 | 147 | 152 |
Masa holowanej przyczepy z hamulcem/bez (kg) | 1800/750 | 1600/750 | 1500/750 | 1600/730 |
BMW 320d, Kia Stinger 2.2 CRDi, Mazda 6 2.2 Skyactiv-D, Mercedes C 220d - wyposażenie i ceny opcji (oceniane)
Wyposażenie | C 220 d | 320d | Stinger | 6 |
Wersja wyjściowa | Standard | M Sport | GT-Line | SkyPassion |
Airbagi czołowe, boczne i kurtyny powietrzne | S | S | S | S |
Poduszka kolanowa kierowcy | N | N | S | N |
Reflektory przeciwmgielne/światła LED | N/24 589 zł (pakiet, matrycowe) | S/S | N/S | N/S (matrycowe) |
Klimatyzacja manualna/automatyczna | N/S | N/S | N/S | N/S |
Elektrycznie podgrzewane/składane lusterka boczne | S/13 352 zł (pakiet) | S/1388 zł (pakiet) | S/S | S/S |
Elektrochromatyczne lusterko wewnętrzne | 13 352 zł (pakiet) | 1388 zł (pakiet) | S | S |
System multimedialny/nawigacja/radio DAB | S/24 589 zł (pakiet, za 2 opcje) | S/12 310 (pakiet)/1432 zł | S/S/S | S/S/S |
Bluetooth/złącze USB/dostęp bez kluczyka | S/S/4189 zł | S/S/2641 zł | S/S/S | S/S/S |
Elektr. sterowany/wentylowany fotel kierowcy | 8509/5655 zł | 5372 zł/N | S/S | S/S |
Adaptacyjne zawieszenie/automatyczna skrzynia | 7331 zł (pneumatyczne)/S | 2686 zł/S | N/S | N/S |
Podgrzewane przednie fotele/kierownica | 24 589 (pakiet)/1361 zł | 1701/1119 zł | S/S | S/S |
Wirtualne zegary/ekran head-up/skórzana tapicerka | 24 589 (pakiet)/5184/9896 zł | 12 310 (pakiet)/4387/6535 zł | S/S/S | S/S/S |
Tempomat/adaptacyjny tempomat | S/13 352 zł (pakiet) | S/1970 zł | S/S | S/S |
Czujniki parkowania przednie i tylne/kamera cofania 360 st. | S/5707 zł (pakiet) | 2686/4476 zł (pakiet) | S/5000 zł (pakiet) | S/S |
System unikania kolizji/czujnik martwego pola i ruchu za autem | 13 352 zł (pakiet, za obie opcje) | S/3984 zł | S/5000 zł (pakiet) | S/S |
Asystent pasa ruchu/skaner znaków drogowych | 13 352 zł (pakiet, za obie opcje) | S/S | S/S | S/S |
Wykrywanie zmęczenia kierowcy/automat parkujący | S/5707 zł (pakiet) | S/4476 zł (pakiet) | S/N | S/N |
Lakier metalizowany/alufelgi w testowanym aucie | 4084/4400 zł (18-calowe) | 4029/3268 zł (19-calowe) | 3000 zł/S (18-calowe*) | 2600/S (19-calowe) |
Brakujące elementy wyposażenia dodaje się do ceny wyjściowej testowanej wersji – cena po doposażeniu to cena punktowana. Uwaga: samochody na zdjęciach mogą różnić się wyposażeniem od tych, które przyjmujemy jako modele wyjściowe w tabeli, nawet po doposażeniu.
BMW 320d, Kia Stinger 2.2 CRDi, Mazda 6 2.2 Skyactiv-D, Mercedes C 220d - ceny, gwarancja, przeglądy, utrata wartości (oceniane)
gwarancja/ceny | C 220 d | 320d | Stinger | 6 |
Cena wyjściowa | 168 500 zł | 187 800 zł | 193 900 zł | 176 900 zł |
Utrata wartości (po 3 latach i 90 tys. km) | 46,3 proc. | 47,6 proc. | 48,3 proc. | 46,9 proc. |
Gwarancja mechaniczna | 2 lata | 2 lata | 7 lat | 3 lata |
Gwarancja perforacyjna | 30 lat | 12 lat | 12 lat | 12 lat |
Przeglądy | co 25 tys. km | wg wskazań komputera | co 20 tys. km | co 20 tys. km |
Cena po doposażeniu | 259 720 zł** | 245 411 zł*** | 198 900 zł | 176 900 zł |
*w Polsce Kia Stinger GT-Line ma 19-calowe felgi, natomiast w teście wziął udział model z rynku niemieckiego z 18-calowymi kołami; **cena Mercedesa zawiera również szyby z izolacją akustyczną za 1047 zł; ***cena BMW zawiera również powiększony z 40 do 59 l bak paliwa za 761 zł oraz szyby z izolacją akustyczną za 895 zł.
BMW 320d, Kia Stinger 2.2 CRDi, Mazda 6 2.2 Skyactiv-D, Mercedes C 220d - punkty i klasyfikacja
Nadwozie | Maks. pkt. | Mercedes | BMW | Kia | Mazda |
Przestronność z przodu | 40 | 30 | 30 | 30 | 29 |
Przestronność z tyłu | 30 | 22 | 25 | 24 | 23 |
Pojemność bagażnika | 25 | 18 | 18 | 16 | 18 |
Ładowność | 15 | 11 | 9 | 10 | 11 |
Widoczność | 20 | 16 | 16 | 14 | 14 |
Fotele, pozycja kierowcy | 30 | 28 | 28 | 26 | 24 |
Ergonomia obsługi | 20 | 16 | 16 | 14 | 14 |
Jakość wykończenia | 20 | 18 | 18 | 16 | 15 |
Suma punktów | 200 | 159 | 160 | 150 | 148 |
Napęd i zawieszenie | Maks. pkt. | Mercedes | BMW | Kia | Mazda |
Przyspieszenie | 25 | 18 | 18 | 16 | 16 |
Elastyczność | 25 | 23 | 23 | 21 | 21 |
Poziom hałasu | 15 | 13 | 13 | 11 | 12 |
Skrzynia biegów | 15 | 15 | 15 | 14 | 13 |
Zachowanie na drodze | 30 | 26 | 28 | 26 | 25 |
Komfort jazdy | 30 | 27 | 23 | 22 | 21 |
Układ kierowniczy | 15 | 15 | 14 | 13 | 12 |
Średnica zawracania | 5 | 4 | 4 | 3 | 2 |
Skuteczność hamulców | 40 | 31 | 33 | 31 | 26 |
Suma punktów | 200 | 172 | 171 | 157 | 148 |
Koszty | Maks. pkt. | Mercedes | BMW | Kia | Mazda |
Cena po doposażeniu | 50 | 28 | 30 | 35 | 37 |
Utrata wartości | 15 | 11 | 10 | 9 | 11 |
Zużycie paliwa | 30 | 29 | 30 | 26 | 26 |
Wyposażenie – komfort | 40 | 33 | 31 | 33 | 32 |
Wyp. – bezpieczeństwo | 30 | 23 | 22 | 22 | 23 |
Ubezpieczenia | 10 | 6 | 6 | 8 | 8 |
Gwarancja | 15 | 9 | 8 | 15 | 10 |
Przeglądy | 10 | 7 | 6 | 6 | 6 |
Suma punktów | 200 | 146 | 143 | 154 | 153 |
Wynik końcowy | 600 | 477 | 474 | 461 | 449 |
Miejsce w teście | 1. | 2. | 3. | 4. |
BMW 320d, Kia Stinger 2.2 CRDi, Mazda 6 2.2 Skyactiv-D, Mercedes C 220d - spalanie testowe kontra katalogowe zużycie paliwa (różnica nie jest oceniana)
Nareszcie! Z przyjemnością prezentujemy wam wyniki testu zużycia paliwa, w którym nadwyżka spalania testowego względem katalogowego nie przekroczyła dziesięciu procent w przypadku trzech z czterech aut. Najbardziej paliwożerna okazała się Kia – z dwóch powodów. Po pierwsze, silnik Kii/Hyundaia 2.2 CRDi nigdy nie był specjalnie oszczędny, a po drugie, Stinger jest cięższy od rywali. Mazda po ostatnim liftingu także przytyła, a jej „automat” zwiększa spalanie.
BMW 320d, Kia Stinger 2.2 CRDi, Mazda 6 2.2 Skyactiv-D, Mercedes C 220d - podsumowanie
W sumie takiego wyniku można się było spodziewać. BMW i Mercedes mocno odjechały rywalom w finale porównania. Dynamika napędu tych samochodów pozostaje poza zasięgiem konkurencji, a praca automatycznych skrzyń Kii i Mazdy nie dorównuje „automatom” niemieckiej produkcji. Tutaj jest duże pole do poprawy. Czy więc można powiedzieć, że Stinger i „szóstka” to kiepskie auta? Nie. Przeciwnie – to bardzo udane konstrukcje. Tylko tym razem znalazły się w… nieodpowiednim towarzystwie.
A jakie jest Wasze zdanie? Zapraszamy do komentowania!
BMW kontra reszta? Poniekąd tak właśnie będzie wyglądało to porównanie. Ale nie do końca!
BMW trzyma się swojej linii od dziesięcioleci - krótki przedni zwis, długa maska i podcięte boczne okienko to dania obowiązkowe.
Silnik BMW pije olej napędowy i jest bardzo dynamiczny - swobodą wchodzenia na obroty może z nim konkurować jedynie Mazda
Za to skrzynia produkcji ZF jest w tym gronie bezkonkurencyjna. Automat Mercedesa też jest świetny, ale nie aż tak dobry.
Przyjazny kokpit... Trochę się rozpędziliśmy. Widzicie te dziwaczne wskaźniki cyfrowe? Nie martwcie się, BMW chyba już wie, że to niewypał, bo w serii 5 wirtualny kokpit wygląda już normalnie, czyli logicznie.
Świetne fotele w BMW potrafią i relaksować i dobrze podpierać na zakrętach.
Z tyłu w serii 3 jest zaskakująco dużo miejsca.
480 litrów - tyle samo, co w Maździe i Mercedesie.
Agresywnie narysowana sylwetka nadaje Stingerowi pędu jeszcze przed uruchomieniem silnika. Gdyby tak Kia zrobiła z tego kombi, mielibyśmy kolejny rynkowy przebój. Kio, zrób to!
Podobnie jak w BMW i Mercedesie, cztery cylindry to nie kres możliwości - widać to po ilości pustego miejsca wokół diesla 2.0 CRDi.
Tym pokrętłem można przełączać tryby pracy m.in. układu kierowniczego, potęgując wrażenia z jazdy.
Pierwszorzędna jakość wykonania i intuicyjna obsługa - brawo!
Nisko osadzone fotele Stingera zapewniają dobry kontakt z samochodem.
Stinger na tylnej kanapie: dużo miejsca na nogi, mało nad głową.
406-1114 litrów: Kia jest liftbackiem!
Czy ta sylwetka się zestarzała? Nie. Nadal wygląda jak liftback, ma linię dachu jak w coupe, a jest sedanem.
Fantastycznie wchodzący na obroty diesel Mazdy ma ociągającego się partnera w postaci automatu własnej produkcji Mazdy. Różnica między osiągami "szóstki" z automatem i ze skrzynią manualną jest ogromna na niekorzyść automatu.
W bagażniku: tutaj dolewamy dodatek AdBlue.
Ostatni lifting był strzałem w dziesiątkę - gdyby Mazda od razu zrobiła takie auto na pierwszą jego premierę, to kto wie, gdzie by dzisiaj zaszła.
W polskiej dystrybucji takie fotele znajdziecie tylko w najdroższej wersji, która z kolei nie jest dostępna z dieslem w sedanie.
Z miejscem na nogi nie jest źle, ale dach za mocno opada tam, gdzie bardzo brakuje miejsca nad głową. Bez sensu - styliści mieli tu zbyt wiele do powiedzenia.
480 l w długim bagażniku Mazdy. Jak na rozmiary samochodu, nie jest to imponująca wartość.
Prawda, że od razu widać: to Mercedes? Stuttgart dopracował się rozpoznawalnego stylu, którego filarem jest opadająca linia bocznych okien.
Diesel Mercedesa zdradza swoją naturę klekotem przy zimnym rozruchu, ale po rozgrzaniu jest cichy, mocny i oszczędny.
Tryby pracy dziewięciobiegowego automatu przestawiamy tradycyjnie przy kierownicy.
Tutaj MBUX jeszcze nie dotarł - to dobrze, bo centralnego ekranu nie przesłania kierownica i dłoń kierowcy. Świetne wykonanie, estetyczna i organoleptyczna uczta.
Fotele są po prostu świetne.
To jest świetny patent, od lat znany z aut Mercedesa: sterowanie fotelami na drzwiach.
I to ma być klasa średnia? Nie. W kompaktach jest często więcej miejsca. Sedan Mercedesa jest z tyłu zbyt ciasny.
I znowu - jak od linijki - 480 litrów.