- Mercedes klasy G w pancernej wersji, wykonanej przez oddział firmy Brabus, ma silnik V8 o mocy 800 KM i momencie obrotowym 1000 Nm
- Auto rozpędza się do 100 km/h po 8,2 s, a maksymalnie może jechać 210 km/h
- Za opancerzoną wersję trzeba zapłacić ponad 700 tys. euro!
Draser jest szefem nowej spółki Invicto, zależnej od firmy Brabus, i nie jeździ oczywiście zwykłą klasą G. Prowadzi auto, które posłuży osobistościom potrzebującym szczególnej ochrony – to jeden z pierwszych modeli opancerzonej nowej klasy G.
Przeczytaj też:
- Auto Świat Katalog Legendy Motoryzacji - samochody, które zmieniły historię
- Mercedes-AMG G 63 – terenowe monstrum
- Toyota Land Cruiser – legenda na bezdrożach Namibii
Mercedes na razie zwolnił w kwestii produkcji opancerzonych wersji swoich modeli, a tym samym ryzykuje stratę pozycji lidera w produkcji aut tego typu. Tymczasem Brabus bardzo chętnie wypełni tę lukę. Okazuje się, że firma nie może narzekać na brak klientów.
Co ważne, oferta nie obejmuje wyłącznie mocno podrasowanych modeli, którymi właściciele mogą się chwalić przed innymi, lecz także auta, które pomimo zapewnienia wysokiego poziomu ochrony wyglądają jak seryjne modele. Najwyraźniej tego typu samochody wzbudzają duże zainteresowanie, bo obecnie ich produkcja stanowi odrębną część biznesu.
W ciągu kilku miesięcy prac w siedzibie firmy w Bottrop w Niemczech opracowano specjalną konstrukcję, która ma zapewnić pasażerom wysoki poziom bezpieczeństwa. Ukryte opancerzenie wykonane zostało ze stali, karbonu oraz kevlaru. Poza tym do produkcji wykorzystano nowoczesne procesy. „Pierwszy raz do uzbrojenia samochodu używamy elementów wykonanych na drukarce 3D" – chwali się Draser.
Dalszy ciąg artykułu pod materiałem wideoW ten sposób powstała najprawdopodobniej najbezpieczniejsza klasa G na świecie. Niezależnie czy dojdzie do ataku z karabinu maszynowego, najechania na bombę-pułapkę czy do zagrożenia granatem – ten model wytrzyma każdy z ataków przy użyciu konwencjonalnej broni.
A jak prowadzi się takiego kolosa? Zmodyfikowane podwozie z trudem radzi sobie z udźwignięciem ciężkiego nadwozia i w trakcie pokonywania zakrętów trzeba uważać, bo auto ma tendencje do wyjeżdżania na zewnątrz łuku. Pomimo silnika, generującego 800 KM mocy i 1000 Nm momentu obrotowego, auto sprawia wrażenie, jakby męczyło się podczas rozpędzania.
Pamiętajcie jednak, że masie pojazdu wynosi niemal 4 tony. Nie dziwi zatem, że przy takich parametrach jednostki napędowej przyspieszenie do "setki" trwa 8,2 s, a prędkość maksymalna to „zaledwie" 210 km/h.
Brabus Invicto Mission 800 – nasza opinia
Bardziej prawdopodobne jest spotkanie z yeti na wolności niż z opancerzoną klasą G. To oczywiście nie dziwi, bo pomimo popularności tej odmiany odsetek kierowców, którzy potrzebują takiego auta nie jest zbyt duży. Poza tym trzeba pamiętać o cenie, która przekracza 700 tys. euro! To poziom niedostępny nawet dla wielu bogatych osób. Pewne jest natomiast to, że pomimo ogromnej masy i trudności z prowadzeniem, kierowanie tym autem to duże przeżycie.
Brabus Invicto Mission 800 – dane techniczne
Pojemność skokowa i rodzaj silnika | 3982, benz. biturbo/V8/32 |
Moc | 800 KM przy 6600 obr./min |
Moment obrotowy | 1000 Nm przy 3600 obr./min |
Skrzynia biegów | aut. 9 |
Napęd | 4x4 |
Prędkość maksymalna | 210 km/h |
Przyspieszenie 0-100 km/h | 8,2 s |
Średnie zużycie paliwa | 21,3 l/100 km |
Długość/szerokośc/wysokość | 4818/1931/2054 mm |
Masa własna | 3838 kg |
Pojemność bagażnika | 665-1940 l |
Cena | 709 008 euro |
Galeria zdjęć
Ostrożnie – ogromny ciężar utrudnia pokonywanie zakrętów. Lepiej nie uszkodzić auta kosztującego ponad 700 tys. euro
Firma Invicto na tyle dobrze ukryła pancerny egzemplarz tego auta, że z zewnątrz prezentuje się ono jak standardowy Mercedes klasy G
Zamiast gwiazdy Mercedesa na atrapie chłodnicy znalazło się logo firmy Invicto, która jest częścią tunera Brabusa
Szef firmy Invicto jeździ opancerzoną klasą G