- Peugeot 508 PSE ma trzy silniki: dwa elektryczne i jeden spalinowy
- Dzięki mocy systemowej 360 KM model 508 PSE jest najszybszym samochodem marki Peugeot
- Napęd hybrydowy, choć zapewnia znakomite osiągi, dobrze nadaje się też do spokojnej jazdy na co dzień
- Więcej takich informacji znajdziesz na stronie głównej Onet.pl
- Peugeot 508 PSE SW - to kombi jakieś takie inne!
- Peugeot 508 PSE SW - trzy silniki zamiast jednego
- Peugeot 508 PSE SW - potrafi jechać szybko, ale nie musi
- Przeczytaj też:
- Peugeot 508 PSE SW - szybko i oszczędnie
- Przeczytaj też:
- Peugeot 508 PSE SW - ile kosztuje i co za to dostaniesz?
- Peugeot 508 PSE SW - dane techniczne
W czasach, gdy nawet najpoważniejsi producenci aut montują z tyłu chromowane końcówki wydechu, do których nic nie jest podłączone, udawane dodatkowe wloty powietrza w karoserii i czerwone zaciski hamulcowe, nie sposób brać na poważnie sportowego wyglądu samochodu. Albo inaczej: wygląd niczego nie gwarantuje. I choć wzornictwo 508 PSE (Peugeot Sport Engineered) niedwuznacznie sugeruje, że „ze mną nie ma żartów”, to jednak nie sposób uniknąć pytań sąsiadów: a to tak szybko jeździ czy tylko tak wygląda?
Peugeot 508 PSE SW - to kombi jakieś takie inne!
Czarny lakier, czarne 20-calowe koła, czarne logo, czarny grill, ciemne szyby, przyciemniane lampy, sportowe czarne nakładki progowe, dyfuzory, czarne rury wydechowe, a dodatkowo: zielone-żarówiaste zaciski hamulców (czterotłoczkowe – mają nie tylko wyglądać, ale i hamować) oraz tu i ówdzie zielone „podpisy tunera”. Wnętrze – a jakże – czarne. Z taką czarną „kulą ognia” Peugeot wkracza na pole zastrzeżone dotąd dla Audi S, Mercedesa AMG, BMW M i innych marek premium. Tyle, że 508 PSE to samochód nie tylko „troszczkę inny” niż zwykła wersja tego modelu, on jest także inny niż samochody, z którymi potencjalnie ma rywalizować.
Dalszy ciąg artykułu pod materiałem wideoPeugeot 508 PSE SW - trzy silniki zamiast jednego
508 PSE to hybryda Plug-in wyposażona w dwa silniki elektryczne: ten umieszczony z przodu o mocy 108 KM napędza przednią oś, a jest jeszcze jeden silnik z tyłu, napędzający oś tylną – ten ma moc 121 KM. Pod maską znajdziemy jeszcze turbodoładowanego benzyniaka 1.6 o mocy 197 KM. Moc systemowa tego układu to 360 KM, a systemowy moment obrotowy – 520 Nm. Nie ma chwilowo w stajni Peugeota mocniejszego auta. W sumie, znając te dane i patrząc na te wielkie 20-calowe koła, listwy i dyfuzory, to trochę strach wsiadać...
Peugeot 508 PSE SW - potrafi jechać szybko, ale nie musi
Pamiętając o 20-calowych kołach wyjeżdżamy z parkingu powoli, starannie unikając krawężników. Cisza – auto wytacza się „na prądzie”. Nie za mocno muskamy gaz i jedzie – zupełnie normalnie, ale cicho – wciąż korzystając z napędu elektrycznego. Okazuje się, że w warunkach miejskich niczego więcej nie potrzebujemy – zanim silnik spalinowy do czegoś się przyda, można bez trudu podwoić dozwoloną prędkość i stracić prawko.
Przeczytaj też:
Samochód z naładowanym akumulatorem domyślnie startuje w trybie elektrycznym, ale przecież można przełączyć go w tryb hybrydowy i nigdzie nie jest powiedziane, że nie wolno sprawdzać przyspieszenia. No więc przyspiesza jak zły, ale nie warczy i nie próbuje się wyrwać: 508 PSE nie ma problemów z trakcją, bo ma napęd na 4 koła, a elektroniczny system dystrybucji energii znakomicie go uspokaja. Na tym etapie już wiemy, że nie ma się czego bać, to auto dla każdego – ciche, spokojne, tylko trochę szybsze niż inne.
Do dyspozycji mamy też tryb sportowy, który lepiej wypróbowywać na autostradzie albo przynajmniej z dala od skupisk ludności i patroli policyjnych: po wciśnięciu gazu do deski już wyraźnie słychać silnik spalinowy, ale ogólnie rzecz biorąc, to tę jazdę bardziej czuć niż słychać, a dźwięk silnika daleki jest od groźnych pomruków wysilonych rzędowych szóstek z odpowiednio podrasowanym wydechem. 5 sekund do setki... troszkę wciska w fotel, ale wciąż 8-biegowy automat wspierany napędem elektrycznym zapewnia superpłynne przyspieszenie. Można poczuć się jak... w szybkim tramwaju czy np. w samolocie podczas bezwietrznej pogody. I tylko raz podczas kolejnego, zupełnie niepotrzebnego sprintu spod świateł, poczułem dwa wyraźne szarpnięcia napędu: coś elektronice nie podpasowało.
Peugeot 508 PSE SW - szybko i oszczędnie
Przeczytaj też:
- Znamy już ceny nowego Peugeota 308. Szykujcie sakwy, bo nie jest tanio
- Peugeot 208 GT – mieszczuch na sportowo
- Peugeot 508 PSE – co potrafi najmocniejszy seryjny Peugeot w historii?
Peugeot 508 PSE to zły sen petrolheada: nie ma tego dźwięku, auto nie tylko nie brzmi jak V8, ono nawet nie udaje dźwiękiem rzędowej szóstki! Jednocześnie auto jest niesamowicie wydajne i bardzo łatwe w prowadzeniu. Głupio to przyznać: w gruncie rzeczy rasowy warkot tradycyjnego napędu obecnie już niewiele wnosi, ten sam efekt (przyspieszenia i szybkiego przemieszczania się) można osiągnąć bez hałasu i bez spalania na poziomie 13 czy 18 litrów na „setkę”.. Może być szybko i może być cicho równocześnie. Spalanie – w przypadku 508 PSE – bardzo zależy od naładowania akumulatorów: można jechać na prądzie nawet 140 km/h, w mieście da się bez trudu pokonać na jednym ładowaniu 35 km ze spalaniem benzyny zbliżonym do zera. Można auta nie ładować wcale – wtedy w mieście, przy spalaniu rzędu 10 litrów na 100 km trzeba mieć oczy dookoła głowy, by zachować swoje prawo jazdy. Jedziesz wolniej – spalisz jeszcze mniej. Okazuje się, że 360 KM wcale nie musi być bagażem, który drenuje bak i zmusza do tankowania co 200 km.
Peugeot 508 PSE SW - ile kosztuje i co za to dostaniesz?
Peugeot wycenił 508 PSE słono, pozycjonując to auto na poziomie premium: kombi kosztuje 306 tys. zł, z tą kwotą można już wynegocjować coś rozsądnego w salonie Audi (np. S4 Avant) czy BMW. Fakt, że ta kwota obejmuje już prawie wszystko, co ten samochód może mieć. Dokupić można sobie panoramiczny dach, ogrzewaną przednią szybę (jeśli ktoś lubi), szybszą ładowarkę pokładową (warto), można wybrać kolor – jeden z trzech. Są: czarny, szary i biały. Czarny, niestety, choć bardzo efektowny, starzeje się ekspresowo – jak to czarny.
Czy warto takie auto w ogóle rozważać? Z jednej strony wnętrze ma całkiem normalne, prawie jak zwykłe 508 – za tę cenę można by się spodziewać np. bardziej szlachetnych materiałów wykończeniowych, które dostaniemy w Audi czy w BMW. Z drugiej strony, hybrydowy napęd jeździ nie gorzej niż tradycyjny, a nawet... jakby lepiej. Lepiej nadaje się do spokojnej jazdy po mieście, do wożenia dzieci, jest bardziej tonizujący i z mniejszym stresem (pomijając kwestię nakładek progowych, drogocennych zderzaków i kół) można to auto udostępnić małżonce. Gdyby (odpukać!) coś się nie udało i podczas niedozwolonych szaleństw doszło do nieprzyjemnego zdarzenia, kierowca Peugeota mniej narażony jest na hejt niż np. użytkownik Porsche, który wjechał w przystanek.
508 PSE nie ma jednak „tego” dźwięku.
A zatem: co kto lubi, ale kierunek wydaje się jasny: duże, tradycyjne napędy spalinowe mają coraz bardziej pod górkę.
Peugeot 508 PSE SW - dane techniczne
Pojemność skokowa i rodzaj silnika | 1598 cm3, R4, turbobenzyna+2 silniki elektryczne |
Moc systemowa | 265 KW/360 KM |
Maks. moment obrotowy | 520 Nm |
Skrzynia biegów i napęd | 8-biegowa automatyczna, napęd 4x4 |
Prędkość maksymalna/elektr. | 250/140 km/h |
Przyspieszenie 0-100 km/h | 5,2 s |
Średnie testowe zużycie paliwa | 8,2 l/100 km |
Masa własna/dop.całkowita | 1875/2360 kg |
Cena (508 SW PSE) | 306 500 zł |