Auto Świat Testy Testy nowych samochodów Toyota Yaris GRMN - maluch z piekła rodem

Gdyby zorganizować konkurs na najdziwniejszą nazwę dla samochodu, Toyota z usportowionym Yarisem miałaby spore szanse na wbicie się na podium. Akronim GRMN oznacza bowiem Gazoo Racing by Meisters of Nürburgring, czyli wersję opracowaną przy udziale zespołu Toyoty odpowiedzialnego za przygotowanie wyścigówek LMP1, startujących w cyklu WEC oraz 24H Le Mans, a także stojącego za Yarisem WRC.

Ten miejski hot-hatch był dostrajany na drogach wokół legendarnego Nürburgringu i na samym torze, i to właśnie na tych asfaltach mieliśmy okazję przetestować zakamuflowane wersje przedprodukcyjne.

Toyota Yaris GRMN - silnik jak w Lotusie

Pod maską Yarisa GRMN zamontowano benzynowy silnik 1.8, wyposażony w kompresor Eaton. Jednostka ma moc 212 KM i poza zmodyfikowaną głowicą, żeby zmieścić się pod maską małej Toyoty, jest niemal identyczna z motorem sportowego Lotusa Elise, także produkowanego przez Japończyków. Kompresor daje spory zastrzyk mocy i niemal natychmiastową reakcję na gaz – w połączeniu z niewielką masą własną auta zapewnia to imponujące osiągi.

Największe wrażenie w mocnym Yarisie robi jednak zestrojenie podwozia. Inżynierowie Gazoo Racing musieli dopasować charakterystykę amortyzatorów Sachs do mało sportowego podwozia seryjnego Yarisa. Nie obeszło się bez wzmocnień przedniego zawieszenia i grubszego stabilizatora, ale efekt przeszedł wszelkie oczekiwania. Samochód w bardzo dojrzały sposób wybiera nierówności, nie podskakuje i nie dobija na głębszych dziurach. Jego podwozie wręcz zachęca do badania granic przyczepności i jazdy na 100 proc. możliwości auta. Pomaga w tym także seryjna szpera, rzadkość w małych hot-hatchach. Silnik niesamowicie gładko wkręca się na obroty i nie traci tchu do samego odcięcia, ustawionego na 7 tys. obr./min, a przy tym brzmi jak rój wściekłych os. Niesamowita metamorfoza, biorąc pod uwagę materiał wyjściowy.

Toyota Yaris GRMN - hot-hatch nie dla każdego

Toyota planuje produkcję zaledwie 400 szt. Yarisa GRMN we francuskich zakładach w Valenciennes. Cena na Europę to 29 900 euro, więc będzie to jeden z najdroższych maluchów. Ale też jeden z szybszych i bardziej dopracowanych.

Toyota Yaris GRMN - w punkt

To jest super. Reakcja na gaz, zestrojenie zawieszenia.

To nie wyszło. Dziwna nazwa.

Efekt WOW! Kompletna metamorfoza małej Toyoty.

Kto to kupi? Zamożni koneserzy limitowanych hot-hatchy.

Toyota Yaris GRMN - naszym zdaniem

Aż trudno uwierzyć, że pospolity Yaris może tak błysnąć. Jeździ genialnie i budzi nadzieję na kolejne modele Toyoty z oznaczeniem GRMN.

Silnikbenz. R4 kompresor
Pojemność1798 cm3
Moc maksymlana212 KM/6800 obr./min
Maksymalny moment obrrotowy249 Nm/5000 obr./min
Napęd/skrzynia biegówprzedni/skrzynia ręczna 6b
Długość/szerokść/wysokość3945/1695/1510 mm
Pojemność bagażnika286 l
Masa własna1135 kg
Przyspieszenie 0-100 km/h6,3-6,5 s (w trakcie homologacji)
Prędkość maksymalna230 km/h
Średnie spalanie wg producenta7,5 l/100 km
Emisja CO2170 g/km
Cena29 900 euro
Autor Szymon Sołtysik
Szymon Sołtysik