Auto Świat Używane Co warto kupić Używane MINI - stylowe, ale czy warto je kupić?

Używane MINI - stylowe, ale czy warto je kupić?

Autor Piotr Wróbel
Piotr Wróbel

Pierwsza generacja nowożytnego MINI miała swoje bolączki, ale dopiero druga na tyle mocno dała się niektórym we znaki, że dziś część osób na dźwięk słowa "MINI" dostaje białej gorączki. Na szczęście trzecia odsłona tego modelu wyszła konstruktorom dużo, dużo lepiej – jakość znacząco wzrosła, liczba usterek mocno spadła.

Używane MINI F55/56 – prezentacja modelu
Zobacz galerię (17)
Auto Świat / Piotr Wróbel
Używane MINI F55/56 – prezentacja modelu
  • Silniki opracowane razem z PSA zastąpiły jednostki BMW. Lepsze, ale... nie do końca
  • Okrojono liczbę nadwozi (odpadły m.in. roadster i Paceman), doszedł hatchback 5d
  • Jakość wzrosła, liczba usterek spadła, a ceny wciąż okazują się wysokie

Pamiętam, to było równe 20 lat temu. Wtedy w Wiedniu pierwszy raz zobaczyłem na własne oczy nowożytne MINI (R50). Co sił w nogach popędziłem w stronę owego cacka, ale jako że byłem już wówczas nastolatkiem, to zazwyczaj nie pozwalałem sobie na przyklejanie nosa do szyby cudzych aut, zwłaszcza w towarzystwie innych ludzi. Zazwyczaj... Cóż, dziś wiem, że instynkt zadziałał prawidłowo i MINI (mimo brudnej bocznej szyby) urzekło nie tylko mnie. Model z 2001 r. stał się początkiem historii sukcesu marki wskrzeszonej pod skrzydłami BMW. Szkoda trochę, że droga do tego sukcesu była miejscami wyboista. Zwłaszcza z punktu widzenia części użytkowników.

Autor Piotr Wróbel
Piotr Wróbel