Auto Świat Wiadomości Aktualności Chcieli ukraść "złoto mechaników", a rzucili się na złom. Gdy zobaczyli policję, oniemieli

Chcieli ukraść "złoto mechaników", a rzucili się na złom. Gdy zobaczyli policję, oniemieli

Autor Tomasz Gdaniec
Tomasz Gdaniec

Stołeczni policjanci zatrzymali trzech rzezimieszków, którzy obrabowali warsztat samochodowy. Złodzieje wynieśli z niego aluminiowe felgi, kadzie z olejami, ale też ponad 400 kg zużytych akumulatorów. Właściciel oszacował straty na 131 tys. zł. Teraz o przyszłości zatrzymanych zdecyduje sąd.

Złodzieje skradli "fanty" o łącznej wartości ponad 131 tys. zł (Fot. KSP)
Vereshchagin Dmitry / Shutterstock
Złodzieje skradli "fanty" o łącznej wartości ponad 131 tys. zł (Fot. KSP)

O wykryciu szajki zdecydował przypadek. Mokotowscy dzielnicowi patrolowali opuszczone działki. Na jednej z nich spostrzegli duże ilości części samochodowych, narzędzi i opon. Taki magazyn sugerował, że rzeczy te nie pochodzą z legalnego źródła.

"Na miejscu policjanci zastali 30-letniego mężczyznę, który demontował części samochodowe, a obok stał 46-latek, który układał zdemontowane części do bagażnika Skody. W dalszej części posesji przebywał 51-letni mężczyzna, który przykrywał dywanem kolejne elementy samochodowe. Na widok mundurowych nie krył zaskoczenia" relacjonuje asp. Iwona Kijowska ze stołecznej policji.

Dalszą część artykułu znajdziesz pod materiałem wideo:

Dalszy ciąg artykułu pod materiałem wideo

Ukradli 400 kg zużytych akumulatorów

Wcześniej policjanci otrzymali zgłoszenie od właściciela jednego z warsztatów samochodowych. Z relacji wynikało, że z jego firmy zniknęło 114 sztuk felg aluminiowych wraz z oponami, ok. 400 kg zużytych akumulatorów, 400 kg złomu aluminiowego, kosmetyki samochodowe, części do zabytkowych samochodów, bańki z olejem napędowym o pojemności 20 litrów, narzędzia spawalnicze, przewody rozruchowe oraz podręczne narzędzia warsztatowe. Łączna wartość skradzionych przedmiotów to ok. 131 tys. zł.

Zatrzymani przyznali się do wszystkiego
Zatrzymani przyznali się do wszystkiegoKSP

"Przyznali się do wszystkiego"

Trzej zatrzymani usłyszeli już zarzuty dotyczące kradzieży z włamaniem. Do wszystkiego się przyznali, dlatego prokuratur nie złożył wniosku o areszt tymczasowy, ale zarządził dozór policyjny. Członkom szajki grozi teraz do 10 lat więzienia.

Autor Tomasz Gdaniec
Tomasz Gdaniec
Powiązane tematy:MechanikWarszawaKradzieże
materiał promocyjny

Sprawdź nr VIN za darmo

Zanim kupisz auto, poznaj jego przeszłość i sprawdź, czy nie jest kradziony lub po wypadku

Numer VIN powinien mieć 17 znaków