Logo
WiadomościAktualności"Jechali jak taran na czołówkę". Świadkowie tego pościgu do dziś są wstrząśnięci

"Jechali jak taran na czołówkę". Świadkowie tego pościgu do dziś są wstrząśnięci

Tomasz Gdaniec
Tomasz Gdaniec

W internecie pojawiło się nagranie ze zdarzenia. Na opublikowanym wideo widać sunący asfaltową drogą radiowóz z włączonymi "kogutami". Z naprzeciwka pędzi srebrna Alfa Romeo. Policjanci próbują jej zajechać drogę. Uciekinierzy przyśpieszają i starają się ominąć radiowóz. Sztuka ta się nie udaje i w efekcie dochodzi do czołowego zderzenia.

Jak wynika z naszych ustaleń, nagranie pochodzi z monitoringu jednego ze sklepów znajdujących się nieopodal miejsca zdarzenia. Opublikowany film potwierdza nasze wcześniejsze ustalenia i relacje świadków.

Ci z tej srebrnej Alfy zawrócili na rondzie, zgubili jeden patrol, ale trafili na następny. Oni się nie patyczkowali. Zero hamowania, zero próby zmniejszenia prędkości. Jechali jak taran na czołówkę relacjonował Auto Światowi naoczny świadek zdarzenia.

Policjanci wyszli już ze szpitala

Do zdarzenia doszło w niedzielę w Niedziałce Drugiej koło Mińska Mazowieckiego. Jako pierwsze o sprawie poinformowało Powiatowe Centrum Zarządzania Kryzysowego. Pościg rozpoczął się, gdy kierowana przez obcokrajowca Alfa Romeo nie zatrzymała się do kontroli drogowej. Mężczyzna zaczął uciekać przed patrolem i zawrócił na rondzie. Jadąc dalej, trafił na kolejny radiowóz. Policjanci próbowali zatarasować mu drogę i tak doszło do zdarzenia. W jego efekcie do szpitala trafiły cztery osoby w tym dwóch policjantów.

Policjanci wyszli już ze szpitala. Obaj są potłuczeni. Jeden z nich będzie wymagał dalszych konsultacji lekarskich, ale ich życiu z całą pewnością nie zagraża niebezpieczeństwo mówi Auto Światowi sierżant sztabowy Patryk Wiśniewski z mińskiej komendy.

Na badania do szpitala trafił też dwie osoby z Alfy Romeo. Ale po konsultacji lekarskiej zostały przetransportowane do policyjnego aresztu. Jak poinformował naszą redakcję szef mińskiej prokuratury Marek Sęktas, 19-letniemu kierowcy, obywatelowi Gruzji przedstawiono zarzut niedostosowanie się do polecenia zatrzymania pojazdu, za który grozi do pięciu lat więzienia. Sąd zgodził na zastosowanie wobec nastolatka miesięcznego tymczasowego aresztowania.

Podczas postępowania nie ujawniono posiadania narkotyków. Czynności podjęte przez policję w stosunku do osób znajdujących się w pojeździe Alfa Romeo miały związek z później potwierdzonym, podejrzeniem udziału pojazdu w kolizji, której sprawcy oddalili się przed pojazdem policji mówi Auto Światowi prok. Marek Sęktas.

Udostępnij:
Autor Tomasz Gdaniec
Tomasz Gdaniec
Przeczytaj skrót artykułu
Zapytaj Onet Czat z AI
Poznaj funkcje AI
AI assistant icon for Onet Chat
Skrót artykułu

To jest materiał Premium

Dołącz do Premium i odblokuj wszystkie funkcje dla materiałów Premium:

czytaj słuchaj skracaj

Dołącz do premium