- Policjanci ruszyli w pościg za Alfą Romeo, ponieważ jej kierowca był wcześniej sprawcą kolizji i uciekł z miejsca zdarzenia
- Po staranowaniu radiowozu 19-letni Gruzin trafił na miesiąc do policyjnego aresztu. Za niedostosowanie się do polecenia zatrzymania auta grozi mu do 5 lat więzienia
- Początkowo do szpitala po zdarzeniu trafiły cztery osoby — w tym dwóch policjantów. Obecnie ich życiu nie zagraża niebezpieczeństwo. Choć poturbowani, opuścili już szpital
- Więcej podobnych wiadomości znajdziesz na stronie głównej Onetu
W internecie pojawiło się nagranie ze zdarzenia. Na opublikowanym wideo widać sunący asfaltową drogą radiowóz z włączonymi "kogutami". Z naprzeciwka pędzi srebrna Alfa Romeo. Policjanci próbują jej zajechać drogę. Uciekinierzy przyśpieszają i starają się ominąć radiowóz. Sztuka ta się nie udaje i w efekcie dochodzi do czołowego zderzenia.
Jak wynika z naszych ustaleń, nagranie pochodzi z monitoringu jednego ze sklepów znajdujących się nieopodal miejsca zdarzenia. Opublikowany film potwierdza nasze wcześniejsze ustalenia i relacje świadków.
— Ci z tej srebrnej Alfy zawrócili na rondzie, zgubili jeden patrol, ale trafili na następny. Oni się nie patyczkowali. Zero hamowania, zero próby zmniejszenia prędkości. Jechali jak taran na czołówkę — relacjonował Auto Światowi naoczny świadek zdarzenia.
Policjanci wyszli już ze szpitala
Do zdarzenia doszło w niedzielę w Niedziałce Drugiej koło Mińska Mazowieckiego. Jako pierwsze o sprawie poinformowało Powiatowe Centrum Zarządzania Kryzysowego. Pościg rozpoczął się, gdy kierowana przez obcokrajowca Alfa Romeo nie zatrzymała się do kontroli drogowej. Mężczyzna zaczął uciekać przed patrolem i zawrócił na rondzie. Jadąc dalej, trafił na kolejny radiowóz. Policjanci próbowali zatarasować mu drogę i tak doszło do zdarzenia. W jego efekcie do szpitala trafiły cztery osoby — w tym dwóch policjantów.
— Policjanci wyszli już ze szpitala. Obaj są potłuczeni. Jeden z nich będzie wymagał dalszych konsultacji lekarskich, ale ich życiu z całą pewnością nie zagraża niebezpieczeństwo — mówi Auto Światowi sierżant sztabowy Patryk Wiśniewski z mińskiej komendy.
Na badania do szpitala trafił też dwie osoby z Alfy Romeo. Ale po konsultacji lekarskiej zostały przetransportowane do policyjnego aresztu. Jak poinformował naszą redakcję szef mińskiej prokuratury Marek Sęktas, 19-letniemu kierowcy, obywatelowi Gruzji przedstawiono zarzut niedostosowanie się do polecenia zatrzymania pojazdu, za który grozi do pięciu lat więzienia. Sąd zgodził na zastosowanie wobec nastolatka miesięcznego tymczasowego aresztowania.
— Podczas postępowania nie ujawniono posiadania narkotyków. Czynności podjęte przez policję w stosunku do osób znajdujących się w pojeździe Alfa Romeo miały związek z później potwierdzonym, podejrzeniem udziału pojazdu w kolizji, której sprawcy oddalili się przed pojazdem policji — mówi Auto Światowi prok. Marek Sęktas.