• Renault Austral debiutuje w salonach sprzedaży w Polsce, a jego ceny startują od 134 900 i kończą się na 180 900 zł.
  • Francuski model jest następcą znanego i lubianego u nas Kadjara i plasuje się w segmencie C. Gama składa się z dwóch miękkich hybryd: 140- i 160-konnej
  • Już w podstawowej wersji znajdziecie m.in. kartę Hands Free, czujniki parkowania z tyłu, cyfrowe zegary, przednie światła Full LED, system aktywnego utrzymania pasa ruchu i system wspomagający nagłe hamowanie, który wykrywa pieszych i rowerzystów
  • Więcej takich informacji znajdziesz na stronie głównej Onet.pl

Myślimy, że sporo osób czekało na następcę wytwarzanego w latach 2015-2022 Renault Kadjar, bo mimo tego, że ten SUV miał sporo zalet, to konkurencja nieco mu uciekła. Z tym większą radością przyjmowany jest następca, nad którym Francuzi pracowali przez 5 lat. Auto ma oczywiście nową platformę, która pozwala na zastosowanie elektryfikacji, stąd w gamie same hybrydy, ale na razie nie słychać o modelu stricte elektrycznym. Tym ostatnim jest Megane, do którego w stylizacji Australa można znaleźć wiele nawiązań. To dobrze, bo dzięki nim najnowszy kompaktowy SUV wygląda bardzo dobrze. W Renault Austral debiutuje też nowa usportowiona wersja wyposażeniowa esprit Alpine (zamówić można ją w dwóch najwyższych specyfikacjach), która zastępuje R.S. line.

Renault Austral – dwie wersje silnikowe

Tylko dwa benzyniaki są w tej chwili dostępne w polskiej ofercie (brakuje twardej, 200-konnej hybrydy). Obydwa to miękkie hybrydy wykorzystujące jako główne źródło napędu czterocylindrowy silnik benzynowy o pojemności 1332 ccm. Słabsza 140-konna odmiana dysponuje maksymalnym momentem obrotowym, który wynosi 260 Nm przy 1750 obr./min rozpędza się do 100 km/h w 10,7 s. Mocniejsza 158-konna (oznaczona jako 160) ma 270 Nm przy 1800 obr./min, a pierwszą "setkę" osiąga po 9,7 s. Obydwie mają tę samą prędkość maksymalną – 175 km/h.