Na kanale "Rikord Widjo" na YouTube został opublikowany materiał ukazujący ryzykowne wyprzedzanie ciągnika rolniczego przez konwój ciężarówek. Wolno poruszający się traktor sprowokował aż sześciu kierowców zawodowych do zlekceważenia zakazu wyprzedzania na niewielkiej drodze.
Pierwszy z nich przynajmniej rozpoczął manewr tam, gdzie była jeszcze linia przerywana. Reszta zrobiła to, przekraczając "podwójną ciągłą" lub przejeżdżając przez powierzchnię wyłączoną z ruchu. A wszystko po to, żeby zaoszczędzić... kilka minut.
Internauci nie zostawili na kierowcach suchej nitki
"To jest właśnie nasza superelita zawodowych kierowców" – skomentował jeden z widzów kanału. "TO z pewnością nie byli kierowcy zawodowi. Przecież oni nigdy nie łamią przepisów" – ironizuje inny. Dostało się też osobie prowadzącej ciągnik rolniczy, która "nie zrobiła miejsca, aby umożliwić innym wyprzedzanie" i "sprowokowała do niebezpiecznego zachowania".
Na nagraniu widać jednak, że mężczyzna za kierownicą traktora po prostu nie miał gdzie zjechać – chyba że na parking na stacji paliw, ale przecież nie musiał się zatrzymywać. Błąd! "Kultura nakazuje co jakiś czas zjechać na bok albo coś podobnego" – podsuwa rozwiązanie internauta oburzony zachowaniem kierowcy ciągnika rolniczego.
Inny komentujący stwierdza z kolei, że manewr był przecież całkowicie bezpieczny, bo na pewno pierwszy kierowca przez CB-radio dawał znać pozostałym, że droga jest czysta. Pytanie tylko, czy komunikat dotyczył innych uczestników ruchu, czy może czającego się patrolu policyjnego... Tym razem nikt nie ucierpiał, ale to właśnie takie manewry prowadzą do tragedii na drodze. Jeżdżąc przez Polskę, trzeba zawsze mieć oczy dookoła głowy.
- Przeczytaj także: Wyprzedzanie na podwójnej "ciągłej" jest możliwe. Pod jednym warunkiem