- Drony są używane do kontroli i karania za wykroczenia na drogach
- Ich zaletą jest dyskrecja, dzięki czemu kierowcy i piesi nawet nie wiedzą, że są obserwowani
- Osoby, które popełnią poważne wykroczenia, mogą zostać ukarani. Najdroższe wykroczenia kosztują nawet 2 tys. zł, a recydywa podwaja wysokość kary
Drony stały się już popularnym sposobem policjantów drogówki na obserwację kierowców i pieszych. W dodatku na tyle dyskretnym, że nawet aplikacje ostrzegające przed kontrolą drogową niekoniecznie mogą pomóc w uniknięciu mandatu.
Dalsza część tekstu pod materiałem wideo
Dalszy ciąg artykułu pod materiałem wideoPrzeczytaj także: Przejrzyjcie szuflady. Kto ma starą książeczkę, dostanie 18 tys. zł
Dron patrzy, a niczego nieświadomy kierowca popełnia wykroczenie
Jak wygląda procedura ukarania kierowcy, który został przyłapany na przewinieniu przez drona? Operator obserwujący z powietrza sytuację w chwili zarejestrowania wykroczenia przekazuje informację o samochodzie, którego ma zatrzymać patrol policji stojący nieopodal na drodze. Później już wszystko przebiega, jak przy standardowej kontroli, a nagranie lub zdjęcie z drona jest dowodem na złamanie przepisów.
Bez wątpienia to urządzenia bardzo skuteczne, ale policjanci nie mogą go wykorzystywać do wszystkich kontroli. Urządzenie nie mierzy prędkości pojazdów, dlatego akurat tego wykroczenia nie da się udowodnić z powietrza, choć teoretycznie operator urządzenia latającego mógłby poinformować o samochodzie, który "na oko" jedzie za szybko, a policjant z ziemi zmierzy prędkość podejrzanego auta.
- Przeczytaj także: Sprawdź swojego mObywatela. Właśnie dostałeś prezent od rządu
Wykroczenia z drona. Można karać za zaskakująco dużo wykroczeń
Jednak już kierowca, który nie zatrzyma się przy znaku "STOP", przejedzie na czerwonym, albo będzie wyprzedzał na podwójnej ciągłej, bez problemu może zostać ukarany z wykorzystaniem drona. Piesi również nie mogą czuć się bezkarni, ponieważ ich wykroczenia także można zarejestrować z powietrza — m.in. przejście w niedozwolonym miejscu lub przejazd rowerem po przejściu dla pieszych.
Zasadniczo ukarać można za wszystkie wykroczenia, do których nie potrzeba pomiarów. Jest ich sporo, a najdroższe z nich kosztują nawet 2 tys. zł, a do tego dochodzi jeszcze tzw. recydywa, która podwaja wysokość kary.
Przykładowe wykroczenia, które mogą być karane przy pomocy drona:
- korzystanie z telefonu podczas jazdy - 500 zł;
- naruszenie przez kierującego pojazdem mechanicznym zakazu wyprzedzania pojazdu – 1000 zł/2000 zł;
- wyprzedzanie pojazdu z niewłaściwej strony - 1000 zł/2000 zł;
- nieustąpienie pierwszeństwa pieszemu - 1500 zł/3000 zł;
- wyprzedzanie pojazdu na przejściu dla pieszych, na którym ruch nie jest kierowany, lub bezpośrednio przed tym przejściem - 1500 zł/3000 zł;
- omijanie pojazdu, który jechał w tym samym kierunku, lecz zatrzymał się w celu ustąpienia pierwszeństwa pieszemu – 1500 zł/3000 z;
- naruszenie zakazu jazdy wzdłuż po chodniku lub przejściu dla pieszych - 1500 zł/3000 z;
- naruszenie przez kierującego pojazdem zakazu objeżdżania opuszczonych zapór lub półzapór oraz wjeżdżania na przejazd, jeśli opuszczanie ich zostało rozpoczęte lub podnoszenie ich nie zostało zakończone - 2000 zł/4000 zł;
- wchodzenie na torowisko, gdy zapory lub półzapory są opuszczone, lub rozpoczęto ich opuszczanie - 2000 zł;
- korzystanie przez pieszego z telefonu lub innego urządzenia elektronicznego podczas wchodzenia, lub przechodzenia przez jezdnię, lub torowisko, w tym również podczas wchodzenia lub przechodzenia przez przejście dla pieszych - 300 zł.