Koniec kryzysu w Volkswagenie? Na najważniejszym rynku Europy wyprzedza konkurentów

• W USA i Chinach koncern Volkswagen zmaga się ze spadkiem sprzedaży oraz problemami związanymi z polityką handlową i konkurencją lokalnych marek
• Mimo spadków, Volkswagen wciąż pozostaje światowym numerem dwa w produkcji aut, więcej produkuje tylko Toyota
• Niemiecki rynek jest największy w Europie, ale też rządzi się specyficznymi prawami
• W marcu co piąte auto sprzedane w Niemczech miał znaczek Volkswagena, ale udział modeli wyprodukowanych przez grupę VW był jeszcze wyższy

Niemcy mają na taką sytuację świetnie powiedzenie: "Totgesagte leben länger", czyli "uznani za zmarłych żyją dłużej" – bo przecież dla wielu komentatorów Volkswagen był już niemal rynkowym trupem. Tak zwani znawcy i samozwańczy eksperci oczywiście tłumaczyli, co poszło źle i jak Volkswagen mijał się z oczekiwaniami klientów. Oczywiście, w takich dyskusjach zwykle prędzej czy później pojawiała się Tesla, jako przykład marki, która odnosi sukcesy i trafia w oczekiwania rynku.

To, co dziś dzieje się na świecie, pokazuje, że sytuacja jest "dynamicznie zmienna" – Tesla odnotowuje gigantyczne spadki, choć trzeba przyznać, że spada z wysokiego konia, bo w ubiegłym roku najlepiej sprzedającym się na świecie autem była przecież Tesla model Y. Jak się więc ma Volkswagen?

Sprzedaż w Chinach i USA: na tych rynkach koncern ma problemy

Globalnie koncern ma sporo powodów do zmartwienia, bo w Chinach sprzedaż aut tej marki znacząco spadła – w 2024 roku Volkswagen sprzedał tam 2.9 mln aut, co wprawdzie wydaje się liczbą gigantyczną, ale to o 9,5 proc. mniej, niż rok wcześniej, mimo ostrej wojny cenowej z lokalnymi markami. Słabo wygląda też sytuacja w USA, przede wszystkim ze względu na nieprzewidywalną politykę Donalda Trumpa. Volkswagen ma swoje fabryki również w Meksyku, a produkowane tam auta nagle zostały objęte cłami. Na początku kwietnia zapadła decyzja o wstrzymaniu dostaw aut z Meksyku do USA, a Volkswageny, które już płynęły statkami z Europy do Stanów, mają na razie pozostać w portach, bez dokonywania odprawy celnej – najwyraźniej przedstawiciele koncernu liczą, że uda się jakoś dogadać z administracją Donalda Trumpa. Volkswagen wysyła drogą morską rocznie ok. 2,8 mln aut, poza statkami liniowymi wykorzystuje do tego 11 wyczarterowanych samochodowców – większość tej floty obsługuje właśnie trasę z Europy, z niemieckiego portu Emden, na Wschodnie Wybrzeże USA.

Dobre wiadomości z Niemiec. Tu Volkswagen ma się doskonale

W tych trudnych czasach sporym pocieszeniem dla władz Volkswagena jest to, że przynajmniej na lokalnym, niemieckim rynku – będącym jednocześnie najważniejszym rynkiem motoryzacyjnym w Europie – interesy idą świetnie, mimo że branża odnotowuje spadki.

W najnowszym rankingu 20 modeli aut, które sprzedawały się w Niemczech w marcu najlepiej, aż 12 pozycji to modele produkowane przez koncern VW Group: siedem modeli Volkswagena, dwa modele Seata, jeden model Skody, dwa model Audi.

Liderem pozostaje w Niemczech niezmiennie od lat Volkswagen Golf, choć w światowych rankingach najpopularniejszym modelem Volkswagena pozostaje od kilku lat Volkswagen Tiguan.

Niemcy polubili Volkswagena ID.7. Wolą go od TesliShutterstock/Alexander Fedosov

W marcu w Niemczech samych tylko Volkswagenów (nie licząc innych marek należących do grupy) sprzedało się 50 935 sztuk, co oznacza 20.1 proc. udział w niemieckim rynku – to poprawa o 5,7 proc. w porównaniu z rokiem ubiegłym. Dodajmy, że należąca przecież do tej samej grupy Skoda ma kolejnych 7,3 proc. udziału w rynku, Audi uzyskało w marcu 6,9 proc., Seat aż 6,8 proc., nie zapominajmy też o Porsche, które w marcu miało w Niemczech 1,3 proc. udziału w rynku.

To oznacza, że Grupa Volkswagena ma ponad 42 proc. udziału w Niemieckim rynku!

Dla porównania najmocniejszy z konkurentów Volkswagena, którym w macu 2025 okazał się Mercedes, sprzedał w tm samym okresie 22 057 aut, co dało mu 8,7 proc. udziału w rynku, BMW miało 8,2 proc., Opel, który przez lata był przecież największym konkurentem Volkswagena ma dziś tylko 3,8 proc. udziału w rynku, a Ford tylko 3,5 proc.

Przeczytaj także: Trump uderza w Polskę. Donald Tusk szykuje odpowiedź na podstawioną bombę

Toyota wygrywa na całym świecie. W Niemczech nie ma szans z Volkswagenem

Warto jednak mieć świadomość tego, że rynek niemiecki jest bardzo specyficzny, co doskonale widać po wynikach sprzedaży Toyoty w Niemczech. W kwestii skali swojej światowej produkcji Toyota i Volkswagen grają w tej samej lidze, przy czym to Toyota jest liderem – w 2024 roku Volkswagen dostarczył na całym świecie 9.03 mln aut osobowych i lekkich dostawczaków, a Toyota aż 10,16 mln takich pojazdów. Jak na światowego giganta, Toyota w Niemczech radzi sobie słabo – jej udział w tamtejszym rynku wyniósł w marcu 2025 roku zaledwie 2,9 proc., to niewiele więcej niż udział rynkowy Dacii (2,7 proc.).

Volkswagen rządzi w elektrykach

Wielu komentatorów twierdziło, że Volkswagen przespał elektromobilność i że na tym polu przegrywa z konkurentami. Dane z Niemiec pokazują zupełnie coś innego, w segmencie aut elektrycznych dominacja marki z Wolfsburga jest wyraźna, a Volkswagen jako marka najbardziej zyskał na problemach Tesli.

Niemcy znów chętnie kupują auta elektryczne, w marcu łączna sprzedaż takich samochodów wyniosła tam ponad 42 tys. sztuk (w Polsce przez cały ubiegły rok sprzedało się ok. 16 tys. sztuk aut na prąd), udział elektryków w ogólnej sprzedaży to już 16,8 proc.!

Volkswagen nadal bardzo wyraźnie wygrywa w Niemczech z Teslą – w marcu spadki tej marki nie były już tak dramatyczne, jak miesiąc wcześniej, ale mimo rozpoczęcia sprzedaży "nowej" Tesli Y, to wciąż fatalne minus 42,5 proc. rok do roku, mimo że sprzedaż aut elektrycznych była znacznie wyższa niż rok wcześniej. A to znaczy, że nawet "stary" Volkswagen ID.3 sprzedawał się lepiej od Tesli Y, a modelu ID.7 Volkswagena sprzedało się nawet dwukrotnie więcej!