- Kia EV9 ma konkurować z... Audi Q8 e-tron, BMW iX, Mercedesem EQE SUV, Volvo EX90 i Teslą Model X. Koreańczycy przygotowali "małą" rewolucję wizerunkową
- EV9 będzie nowym flagowym modelem marki. Nie tylko pod względem wymiarów (ma ponad 5 m długości), ale też technologii i – zapewne – ceny
- Koreański elektryczny SUV będzie oferowany z napędem na tył lub układem 4x4. Dwa silniki potrafią rozpędzić wersję GT-Line do 100 km/h w 5,3 s
- 98,8-kWh akumulator SUV-a może służyć jako mobilny powerbank. Kia EV9 będzie w stanie nie tylko naładować inne auto, ale też zasilić budynek lub oddać energię do sieci
- Materiał został oznaczony jako promocyjny ze względu na obowiązujące przepisy. Wyjazd na prezentację był opłacony przez producenta, ale nie miał on wglądu w publikowany tekst
Z jakimi samochodami kojarzy wam się Kia? "To taki Volkswagen, tyle że z Korei Południowej" – odpowie część z was. Tymczasem wśród głównych konkurentów nowej Kii EV9 Koreańczycy wymieniają jednym tchem Audi, BMW, Mercedesa, Volvo i Teslę. I nie wbijają przy tym wzroku w podłogę. Zaskoczeni? Ja też, dlatego z dużym zaciekawieniem przyjrzałem się elektrycznemu SUV-owi odsłoniętemu z pompą we Frankfurcie.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo.
Kia EV9 to technologiczna "wisienka" na koreańskim torcie
Zwyczajowo ten akapit powinien dotyczyć rozmiarów samochodu, ale jeśli Kia stawia się nagle pośród marek segmentu premium, to warto od razu przyjrzeć się jej argumentom. Najważniejszy? Ultraszybkie uzupełnianie energii dzięki 800-woltowej architekturze (jak w EV6 czy Taycanie). Taka konstrukcja pozwala na korzystanie z najmocniejszych ładowarek na rynku (350 kW). Koreańczycy zapewniają, że przy takim słupku wystarczy spędzić 15 minut, żeby "doładować" aż 239 km zasięgu (w wersji z napędem 4x4 – 219 km).
Inne technologiczne atuty Kii EV9 to opcjonalne cyfrowe lusterka boczne i wsteczne oraz standardowy panoramiczny wyświetlacz składający się z trzech ekranów na desce rozdzielczej – dwóch 12,3-calowych i umieszczonego pomiędzy nimi 5,1-calowego stworzonego tylko do obsługi systemu klimatyzacji. Ba, pojawią się też aktualizacje over-the-air zamawiane w sklepie Kia Connect, dzięki którym będzie można uaktualniać samochód do najnowszych technologii i – tak jak w markach premium – dokupywać (czyt. aktywować) elementy wyposażenia opcjonalnego.
Takie "bajery" zdarzają się już w niektórych samochodach niższej klasy. Ale zdolność do jazdy autonomicznej na poziomie trzecim? To wciąż domena segmentu premium. Dzięki systemom, takim jak Highway Driving Pilot, Kia EV9 będzie zapewniała funkcję prowadzenia bez użycia rąk (przez regulacje prawne na razie dostępną tylko w Niemczech). Koreańczycy podpatrzyli u prestiżowej konkurencji także system otwierania i zamykania auta – funkcja Digital Key 2 z technologią UWB pozwala utworzyć w smartfonie wirtualny klucz, który można potem udostępnić trzem osobom.
Kia EV9 jest 7-osobowa już w standardzie
Pierwsze wrażenie? "Jakie to wielkie!". Powiedzą tak nawet Amerykanie, bo Kia EV9 jest o rozmiar większa od oferowanego za wielką wodą spalinowego SUV-a Telluride. "Elektryk" zbudowany na platformie E-GMP, która zadebiutowała w modelu EV6, ma ponad 5 m długości (5010 mm), prawie 2 m szerokości (1980 mm) i jest nieco niższy od przeciętnego Polaka (1755 mm). Najbardziej imponuje jednak rozstaw osi – inżynierowie rozciągnęli platformę niemal do ekstremum, oddalając od siebie przednie i tylne koła aż o 3,1 m (!).
W standardzie Kia EV9 będzie oferowana w 7-osobowej konfiguracji wnętrza (dwa ostatnie rzędy można składać), a na życzenie klienta kanapa pośrodku SUV-a może zostać zastąpiona dwoma indywidualnymi fotelami. Czy warto się na nie zdecydować? Obowiązkowo, jeśli chcecie, żeby wasza czwórka dzieci mogła ze sobą swobodnie rozmawiać w trakcie jazdy. Dzieci, dlatego że po obróceniu foteli drugiego rzędu dorośli mogą narzekać na brak miejsca na kolana – w standardowym położeniu jest go o wiele więcej.
Wymiary | Kia EV9 | Kia EV9 GT-Line |
---|---|---|
Długość | 5010 mm | 5015 mm |
Szerokość | 1980 mm | 1980 mm |
Wysokość | 1755 mm | 1780 mm |
Rozstaw osi | 3100 mm | 3100 mm |
Pojemność bagażnika z przodu | 90 l (52 l w wersji AWD) | 90 l (52 l w wersji AWD) |
Pojemność bagażnika za 2. rzędem | 828 l | 828 l |
Pojemność bagażnika za 3. rzędem | 333 l | 333 l |
Warto dodać, że kabina EV9 została zaprojektowana tak, by nie dyskryminować żadnego z pasażerów. Z tyłu koreańscy inżynierowie zamontowali niezależną klimatyzację z panelem sterowania wbudowanym w podsufitkę. Ponadto nawet w "bagażniku" są podłokietniki, uchwyty na kubki i gniazda USB. Jedyne, czego brakuje siedzeniom w trzecim rzędzie, to funkcji relaksacyjnego rozkładania (z podnóżkami!) i wentylacji oraz ogrzewania. OK, nie ma też wysuwanego stolika.
Kia EV9 może być powerbankiem dla twojego domu
Wróćmy jeszcze na chwilę do technologii. Ostro wyrzeźbiony SUV początkowo będzie oferowany z dwoma rodzajami układu napędowego. Obie wersje są zasilane akumulatorem, który może zmagazynować 99,8 kWh. Podstawową Kię EV9 wprawia w ruch jeden, 203-konny silnik przekazujący moment obrotowy (350 Nm) tylko na tylną oś. W tej odmianie SUV rozpędza się do 185 km/h, a przyspieszenie od 0 do 100 km/h zajmuje mu 9,4 s.
384-konna wersja z napędem 4x4 korzysta z dwóch silników elektrycznych (każdy o mocy 192 KM), ale tu pojawia się haczyk. Zwykła wersja będzie miała moment obrotowy ograniczony do 600 Nm, a dopiero GT-Line zaoferuje kierowcy 700 Nm. Obie będą mogły rozpędzić się do 200 km/h, ale będą różnić się sprintem do "setki" (odpowiednio 6,0 s i 5,3 s).
Dane techniczne | Kia EV9 RWD | Kia EV9 AWD |
---|---|---|
Napęd | Tylny | 4x4 |
Akumulator | Litowo-jonowy (99,8 kWh) | Litowo-jonowy (99,8 kWh) |
Rodzaj silnika/-ów | Syn. z magnesem stałym | Syn. z magnesem stałym |
Umiejscowienie silnika/-ów | Nad tylną osią | Nad oboma osiami |
Moc | 203 KM | 384 KM |
Moment obrotowy | 350 Nm | 600 Nm (GT-Line: 700 Nm) |
0-100 km/h | 9,4 s | 6,0 s (GT-Line: 5,3 s) |
V-max | 185 km/h | 200 km/h |
Szacowane zużycie energii | 21 kWh/100 km | 22,8 kWh/100 km |
Maksymalny zasięg | 541 km | 497 km |
Masa własna | 2426 kg | 2569 kg |
Dmc | 3070 kg | 3240 kg |
Maksymalna masa przyczepy | 950 kg | 2500 kg |
Zużycie energii? Auto jest jeszcze w trakcie homologacji, ale z testów Kii zgodnych z procedurą WLTP wynika, że EV9 z jedną napędzaną osią będzie zużywać średnio 21 kWh/100 km, a z dwoma – 22,8 kWh/100 km. Koreańczycy prognozują, że tylnonapędowy SUV będzie mógł przejechać na jednym ładowaniu do 541 km, a auto z napędem 4x4 – 497 km. Kierowca ma się przy tym nie martwić ładowaniem na dłuższej trasie, bo planowanie powierzono aplikacji Kia EV Route Planner analizującej na bieżąco dane z komputera pokładowego i nawigacji. Apka w odpowiednim momencie sama uruchomi podgrzewanie baterii, żeby była przygotowana do szybkiego ładowania.
I tu Kia wyciąga kolejnego asa z rękawa. Blisko 100-kWh akumulator EV9 jest wyposażony w funkcję ładowania dwukierunkowego (technologia znana m.in. z Hyundaia Ioniqa 5, Kii EV6 i Forda F-150 Lightning). Co to oznacza? W skrócie, że elektryczny SUV jest wielkim, mobilnym powerbankiem, który może zasilić budynek (V2B), sieć energetyczną (V2G) albo po prostu inny samochód elektryczny czy dowolne urządzenie obsługujące napięcie 220 V (V2L). Koreańczycy twierdzą, że tańsze ładowanie auta poza godzinami szczytu i przesyłanie później energii do sieci w okresach szczytowego zapotrzebowania (czyli wtedy, kiedy prąd jest drogi) to przyszłość europejskiej energetyki.
Kia EV9 ma zmienić wizerunek marki. A co na to klienci?
Kia chce zmodernizować swój wizerunek, rysując się teraz jako markę skierowaną do ludzi zainteresowanych nowinkami technologicznymi i aspektem środowiskowym. Do tego wszystkiego dochodzi bowiem "wprowadzenie innowacyjnych materiałów pochodzenia biologicznego".
Chcecie skórzaną tapicerkę? Już nie ten adres – Kia stopniowo zastępuje ją ekologicznymi materiałami. Tych w Kii EV9 będzie aż 10, a najważniejszy z nich to odpowiadająca skórze tapicerka z bio-poliuretanu wytwarzanego z kukurydzy i oleju rycynowego (serio!). W wielu elementach auta znalazły się też przetworzone materiały PET oraz TPO, a klawisze i przełączniki polakierowano farbą biologiczną.
Jak na transformację Kii zareagują klienci? Ciężko przewidzieć, ale na pewno duży wpływ będzie miała na to cena samochodu, którą poznamy już we wrześniu br. Pierwsze egzemplarze Kii EV9 mają pojawić się w Polsce miesiąc później. Na korzyść marki z pewnością działa fakt, że poza kilkoma wyjątkami rynek 7-osobowych samochodów elektrycznych praktycznie nie istnieje – to Koreańczycy będą torować drogę takim konstrukcjom. Od 2030 r. Kia chce sprzedawać rocznie 1,6 mln samochodów bateryjnych.