Nissan Qashqai 1.3 DIG-T Xtronic 4WD – naszym zdaniem
Pierwszy Qashqai nie wyglądał porywająco – zwłaszcza na tle zapowiadającego go auta koncepcyjnego. Mimo geriatrycznej stylistyki i trudnej w wymowie nazwy (Kasztan? Kumkwat? Kaszka?) udało mu się podbić serca klientów, którzy wówczas jeszcze nie wiedzieli, że marzą o uterenowionym kompakcie.
Dzisiaj na rynku crossoverów zrobiło się ciasno, więc trzecia generacja Qashqaia mierzy się z nie lada wyzwaniem. Nissan zadbał jednak o to, żeby klienci mieli szansę dostrzec ją w tłumie. I ma szansę na sukces, bo został zaprojektowany w taki sposób, żeby zadowolić niemal każdego.
Nissan Qashqai 1.3 DIG-T Xtronic 4WD jazda
Ocena: 4,5/6
Nissan Qashqai 1.3 DIG-T Xtronic 4WD – silnik i osiągi
W trzecim wcieleniu japońskiego bestsellera można mieć każdy silnik, pod warunkiem, że będzie to zhybrydyzowany, turbodoładowany benzyniak 1.3 DIG-T MHEV. Tyle dobrego, że jest oferowany w dwóch wariantach mocy (140 KM lub 158 KM), z dwoma rodzajami skrzyni (6-biegowy manual lub przekładnia bezstopniowa Xtronic) i dwoma wersjami napędu – tak, w Qashqaiu jakimś cudem ostał się jeszcze napęd 4x4!
Do testu otrzymaliśmy topową odmianę z przekładnią Xtronic i napędem 4WD. Czterocylindrowa jednostka benzynowa rozwija w niej 158 KM i 270 Nm. Pod względem osiągów należy raczej do przeciętniaków. Ani prędkość maksymalna (199 km/h), ani przyspieszenie od 0 do 100 km/h (9,9 s) nie zaimponują twoim kumplom. W codziennym użytkowaniu to wartości zupełnie wystarczające, ale można byłoby oczekiwać nieco lepszej reakcji na gaz przy prędkościach powyżej 100 km/h.
158-konny crossover wydaje się żwawszy niż w katalogu, gdy przedziera się przez betonową dżunglę. Częściowo za to wrażenie odpowiada... średnie spalanie wyświetlane przez komputer pokładowy. Przebicie bariery 10 l/100 km na krótkich miejskich trasach nie jest żadnym wyczynem w zimie. Spokojniejsza jazda pozwala obniżyć wynik do ok. 9 l/100 km. Na szczęście, na autostradzie i w trasie Nissan Qashqai 1.3 DIG-T MHEV ma nieco mniejsze pragnienie – tu wystarcza mu odpowiednio ok. 8,5 l/100 km i ok. 7,4 l/100 km.
Nissan Qashqai 1.3 DIG-T Xtronic 4WD – zawieszenie i komfort jazdy
Podczas jazdy da się odczuć, że japońscy inżynierowie starali się znaleźć złoty środek pasujący do auta o uniwersalnym charakterze. Czy udało im się to z doborem nastawów zawieszenia? Na komfort jazdy trudno narzekać nawet na standardowych dla wersji Tekna 19-calowych kołach. Owszem, zdarza się, że co któraś mniejsza dziura zaskoczy amortyzatory, ale to tylko wypadek przy pracy. Delikatne wychyły na ostrzej pokonywanych zakrętach pokazują, że Qashqaiowi bliżej jednak do komfortu niż sportu.
Nissan Qashqai 1.3 DIG-T Xtronic 4WD – prowadzenie
Podczas światowej premiery modelu Nissan obiecywał nam dużo. Pękał z dumy, bo udało mu się zwiększyć sztywność nadwozia i to aż o 48 proc. To czuć w trakcie jazdy, bo japoński crossover jest bardziej zwarty i... mniej trzeszczy. Precyzja układu kierowniczego? Chociaż nie jest mistrzowska, w trybie sportowym pozwala na nieco szybszą, zaangażowaną jazdę bez wrażenia sterowania autem z gry na konsolę. Należy się piątka z małym minusem!
Nissan Qashqai 1.3 DIG-T Xtronic 4WD – hałas i wibracje
Bezstopniowa przekładnia = jednostajne wycie? Nie w tym przypadku, Nissan poświęcił bowiem tyle uwagi oprogramowaniu skrzyni Xtronic, że czasami można odnieść wrażenie jazdy autem z... przekładnią dwusprzęgłową. Niewtajemniczeni z pewnością łatwo dadzą się oszukać, bo skrzynia doskonale imituje zmianę biegów – słychać ją w pracy silnika i widać na obrotomierzu. Ba, za kierownicą są nawet łopatki!
Niestety, nie obyło się bez wpadki. Podczas dojeżdżania do świateł czy ruszania na zielonym da się wyczuć szarpnięcie. Najwyraźniej układ miękkiej hybrydy kiepsko radzi sobie z gładkim wspieraniem silnika spalinowego. Ukłony powinny powędrować za to do osoby odpowiedzialnej za wyciszenie wnętrza, bo nawet podczas jazdy autostradą do kabiny nie przedostaje się żaden nieprzyjemny szum. W mieście auto płynie czasami cichutko niczym "elektryk", a przecież hybrydowy Qashqai nie ma nawet funkcji jazdy wyłącznie na prądzie.
Dalsza część tekstu pod materiałem wideo
Dalszy ciąg artykułu pod materiałem wideoNissan Qashqai 1.3 DIG-T Xtronic 4WD – wnętrze
Ocena: 5/6
Nissan Qashqai 1.3 DIG-T Xtronic 4WD – pozycja za kierownicą i obsługa kokpitu
W tej kategorii Japończycy błyszczą, choć przez wiele lat odstawali od europejskich konkurentów. Tymczasem pozycja za kierownicą nowego Qashqaia jest znakomita. Przednie fotele zostały wyprofilowane w taki sposób, że nie męczą pleców podczas długiej podróży, a siedziska są odpowiednio długie i miękkie (ale nie zbyt miękkie!).
Kolejna miła ergonomiczna niespodzianka to obsługa urządzeń pokładowych. Chociaż Nissan w końcu zdecydował się na drobną cyfryzację wnętrza, nie zrezygnował z pokręteł i przycisków przy ekranie, a do tego zostawił osobny panel klimatyzacji (też z pokrętłami!). Żadnej funkcji nie trzeba przesadnie szukać, ale trochę za długo trwa resetowanie danych z komputera pokładowego (zbędne podmenu z potwierdzeniem).
Nissan Qashqai 1.3 DIG-T Xtronic 4WD – widoczność, systemy asystujące
Dzięki wyświetlanemu na ekranie multimediów widokowi z lotu ptaka manewrowanie japońskim SUV-em jest banalnie proste. Jakie byłoby bez niego? Widoczność do przodu i na boki jest świetna, ale grube słupki za tylnymi drzwiami i dość mała tylna szyba utrudniają kontrolowanie sytuacji za autem podczas cofania. Na szczęście, czujniki parkowania z tyłu są montowane już w standardzie.
Do tego w bazowych wersjach można też liczyć na świetne wyposażenie z zakresu bezpieczeństwa, ale do tego przejdziemy w osobnym akapicie. W standardzie są też dobrze oświetlające drogę reflektory Bi-LED, ale automat dostosowujący wiązkę światła do ruchu występuje dopiero od niemal najdroższej w gamie wersji Tekna.
Nissan Qashqai 1.3 DIG-T Xtronic 4WD – jakość wykończenia
Zaglądamy do kabiny, a tu jest... jakby luksusowo. Wykończenie nie zawstydza jeszcze aut z segmentu premium, takich jak Volvo XC40 czy BMW X1, ale widać tu ogromny postęp na tle poprzednika. W testowanej wersji Tekna nawet fragmenty deski rozdzielczej, obudowy skrzyni biegów i boczków drzwi były obszyte ekoskórą w kolorze tapicerki siedzeń.
Plastiki? W większości miękkie i dobrze spasowane. Cieszy też obecność elementów z fakturą przypominającą drewno zamiast znienawidzonego przez pedantów wykończenia udającego czarny lakier fortepianowy. Dobre wrażenie sprawiają też przyciski.
Nissan Qashqai 1.3 DIG-T Xtronic 4WD – system multimedialny
Ale lepsze materiały wykończeniowe i ciekawy projekt deski rozdzielczej to nie wszystkie niespodzianki w kabinie. Dla niektórych najważniejszą nowością będzie odświeżony system inforozrywki, który przestał aż tak trącić myszką. Interfejs 9-calowego ekranu wciąż nie rzuca na kolana, ale poprawiła się trochę grafika, choć mapy wciąż wyglądają jak z archaicznych gier komputerowych.
To jednak nie jest najgorsze. Całe dobre wrażenie znika, gdy trafiasz na nieudolnie spolszczone komunikaty, jak np. "Aw utrz p jaz", "Efekt pow", "prior ster klim" czy "Wskaz.c.op.ECO" (pisownia oryginalna!). Co autor miał na myśli? Tu już przydałaby się aktualizacja. Stracone punkty nowy Qashqai odrabia łatwym klonowaniem ekranu smartfonu dzięki bezprzewodowej łączności Apple CarPlay i Android Auto.
Do tego w wersjach Tekna i Tekna+ (opcjonalnie w N-Connecta) dochodzą projektor head-up na przedniej szybie i wirtualne zegary wyświetlane na ekranie o jeszcze większej przekątnej (12,3 cala). Niestety, mają bardzo mały zakres konfiguracji, która w zasadzie ogranicza się do centralnego pola i dwóch widoków prędkościomierza i obrotomierza. Milenialsi będą za to zachwyceni tytułami streamingowanych piosenek, które pojawiają się nawet za wieńcem kierownicy. Ale żeby czerpać pełną przyjemność z odsłuchu, trzeba wybrać wersję z 10-głośnikowym systemem audio BOSE.
Nissan Qashqai 1.3 DIG-T Xtronic 4WD – miejsce w kabinie i bagażniku
Ocena: 4,5/6
Nissan Qashqai 1.3 DIG-T Xtronic 4WD – miejsce z przodu
Przednie fotele są nie tylko dobrze wyprofilowane, ale też wystarczająco duże. Miejsca w tej części kabiny nie zabraknie raczej nikomu – tu będzie wygodnie nawet osobom o wzroście przekraczającym 180 cm. I to nawet bez potrzeby rezygnowania z otwieranego, szklanego dachu.
Nie brakuje też uchwytów na duże kubki czy odpowiednio dużego schowka na rękawiczki. Drobny minus należy się za nieregulowany podłokietnik – nie każdy będzie mógł z niego wygodnie skorzystać. Za to każdy będzie mógł pod nim schować drobiazgi, takie jak kable czy klucze od mieszkania.
Nissan Qashqai 1.3 DIG-T Xtronic 4WD – miejsce z tyłu i aranżacja kabiny
Dobre wyprofilowanie to także zaleta drugiego rzędu siedzeń, bo inżynierowie zaprojektowali kanapę w ten sposób, żeby mogły tam wygodnie usiąść trzy osoby. Oczywiście najwygodniejsze są skrajne siedziska, a trzy osoby z "rozbudowanymi obręczami barkowymi" nie będą zachwycone wspólną jazdą. Dzięki sporej ilości przestrzeni na głowy i na kolana dużego ścisku jednak nie ma.
Rodzice dzieci podróżujących w fotelikach będą zadowoleni z powodu świetnego dostępu do tylnej kanapy – drzwi otwierają się niemal pod kątem prostym (85 st.). To wyjątkowe w tej klasie! Niestety, wyjątkowy jest też brak możliwości przesuwania kanapy i regulowania jej oparcia. Można je tylko złożyć w stosunku 60/40 i na tym kończą się dostępne sztuczki.
Nissan Qashqai 1.3 DIG-T Xtronic 4WD – bagażnik
Lepszy dźwięk zestawu audio "kosztuje" ponad 40 l pojemności bagażnika – więcej niż 436 l do kufra nie wejdzie, ale to wynik, który wciąż stawia Nissana Qashqaia ponad Mazdą CX-30 (422 l) czy Subaru XV (340 l). Większość konkurentów z tego segmentu (Skoda Karoq, Seat Ateca, Peugeot 3008, Opel Grandland, Hyundai Tucson itd.) ma jednak dużo lepsze właściwości przewozowe nawet względem odmiany z tradycyjnym systemem audio (479 l). Od wariantu N-Connecta oferowana jest podwójna podłoga bagażnika z półkami, które można wykorzystać do dzielenia przestrzeni i tym samym zabezpieczenia przedmiotów przed przemieszczaniem się.
Nissan Qashqai 1.3 DIG-T Xtronic 4WD – koszty
Ocena: 5/6
Nissan Qashqai 1.3 DIG-T Xtronic 4WD – wyposażenie i opcje
Podstawowa w gamie wersja Visia raczej nie będzie często wybierana ze względu na brak możliwości dokupienia do niej jakichkolwiek pakietów. W Nissanie tylko w ten sposób można dorzucić do samochodu kilka opcji, bo osobno oferowane są jedynie akcesoria, takie jak np. hak holowniczy czy bagażnik dachowy.
Zamawiając Visię (od 104 800 zł), możesz jednak liczyć m.in. na klimatyzację manualną, czujniki zmierzchu i deszczu, jedno gniazdo USB (typ A), podgrzewane lusterka boczne, elektryczne szyby z przodu i z tyłu, bezkluczykowe uruchamianie silnika, czujniki parkowania, LED-owe światła, adaptacyjny tempomat i cały orszak elektronicznych asystentów, a nawet tryby jazdy: Standard, ECO i Sport (w odmianie z napędem 4x4 także Śnieg i Off-Road).
W testowanej wersji Tekna (i najdroższej w gamie Tekna+) jest zdecydowanie więcej gadżetów, ale te warianty zahaczają już ceną o segment premium – bez 150 tys. ciężko będzie coś wybrać. Trudno się dziwić, skoro na pokładzie znajdują się znane właśnie z wyższej półki bajery, takie jak elektrycznie otwierana klapa bagażnika, 19- lub nawet 20-calowe alufelgi, panoramiczne okno dachowe, gniazda USB dla pasażerów drugiego rzędu, cyfrowe zegary, wyświetlacz head-up, skórzana tapicerka (w Tekna+) czy podgrzewane fotele, kierownica i przednia szyba (pakiet zimowy za 2 tys. 100 zł w Tekna).
Nissan Qashqai 1.3 DIG-T Xtronic 4WD – gwarancja
Fabryczna gwarancja Nissana zapewnia podstawową ochronę na okres trzech lat. Tyle samo czasu trwa gwarancja na lakier, a na zabezpieczenie przed korozją perforacyjną – 12 lat. Opcjonalnie można dokupić tzw. rozszerzoną gwarancję, czyli ubezpieczenie na kolejne dwa lata jednak z limitem 100 tys. km. Maksymalna ochrona może więc wynosić nawet pięć lat, o ile wcześniej przebieg nie przekroczył wspomnianych 100 tys. km.
Nissan Qashqai 1.3 DIG-T Xtronic 4WD – bezpieczeństwo
W tej kategorii japoński crossover zbiera same dobre noty. Począwszy od wyniku testów zderzeniowych przeprowadzonych przez Euro NCAP (pięć na pięć gwiazdek), w których wypadł świetnie pod kątem bezpieczeństwa dorosłych i dzieci, a skończywszy na systemach szybkiego reagowania.
Już w bazowej wersji Visia można liczyć na niemal kompletne wyposażenie z zakresu bezpieczeństwa. Względem droższych wersji brakuje jej tylko przednich czujników parkowania i systemu ProPilot z funkcją półautonomicznej jazdy (wymagane jest trzymanie rąk na kierownicy) i dostosowywania ustawionej prędkości w oparciu o dane z wbudowanych map TomTom.
Każdy egzemplarz Qashqaia opuszcza fabrykę z funkcjami automatycznego hamowania, monitorowania martwego pola, utrzymywania pasa ruchu, rozpoznawania znaków drogowych czy ostrzegania o nadjeżdżających pojazdach podczas manewru cofania. Można poczuć się naprawdę bezpiecznie!
Nissan Qashqai 1.3 DIG-T Xtronic 4WD – dane techniczne
Wymiary (długość / szerokość / wysokość) | 4425 / 1835 / 1625 mm |
Rozstaw osi | 2665 mm |
Pojemność skokowa i rodzaj silnika | 1332 cm3 / t.benz. / R4 / 16 |
Moc maksymalna | 158 KM przy 5500 obr./min |
Maksymalny moment obrotowy | 270 Nm przy 1800 obr./min |
Skrzynia biegów | CVT |
Napęd | 4x4 |
Prędkość maksymalna | 199 km/h |
Przyspieszenie 0-100 km/h | 9,9 s |
Śr. spalanie (katalogowe wg WLTP) | 6,9 - 7,1 l/100 km |
Emisja CO2 | 155 - 160 g/km |
Masa własna | 1441 kg |
Pojemność bagażnika | 479 l (436 l z zestawem audio BOSE) |
Rozmiar opon | 235/50 R19 |
Cena modelu | od 104 800 zł |
Cena testowanej wersji | od 171 200 zł |
Cena testowanego egzemplarza | 180 900 zł |