Klienci salonów samochodowych mają zazwyczaj swoją ulubioną markę, którą znają od lat. Nie widzą – i często słusznie – potrzeby, żeby szukać gdzie indziej. Jedni od lat stawiają na diesle, inni na benzyniaki. Tymczasem wyjście poza ramy jednego producenta, określonego typu nadwozia i rodzaju napędu daje wiele możliwości, z których warto skorzystać. Tylko jak to zrobić, żeby efektem zakupu było wieloletnie zadowolenie, a nie pomstowanie na źle podjętą decyzję?
Najłatwiejszy sposób – przeczytać ten artykuł i skorzystać z jednej z naszych propozycji. Tym razem podzieliliśmy je według konkretnej funkcji, którą ma spełniać auto, i do niej dobraliśmy kryteria wyboru. To oznacza, że macie do czynienia nie z porównaniem, lecz z zestawieniem – opinie o każdym z pięciu proponowanych aut traktujcie jako niezależne od siebie.
Zaczęliśmy od samochodu, który ma się znakomicie sprawdzać na długich trasach, a przy tym ma być maksymalnie oszczędny, niedrogi i wyglądać reprezentacyjnie. Nie musi mieć mocnego silnika ani palić asfaltu na światłach. Niepotrzebne są też jakiekolwiek luksusy z listy wyposażenia, aczkolwiek wszystkie wybrane przez nas modele mają na pokładzie komplet airbagów, radio i klimatyzację. Jako oszczędne auto na długie trasy – koniecznie z dieslem – wybraliśmy pojazd, który wymiarami wyrasta ponad klasę kompaktową – Skodę Octavię.
Skoro Octavia wystąpiła w roli samochodu do reprezentacyjnych delegacji, dla rodziny wybraliśmy Opla Astrę z nadwoziem kombi. Jak na klasę kompaktową to ogromne auto (tyle że przede wszystkim na zewnątrz), a pod jego maską znalazł się benzynowy silnik turbo. Również Golf, wybrany przez nas jako samochód dla singla, jest napędzany turbodoładowanym motorem, tyle że – w odróżnieniu od Opla – zapewnia Volkswagenowi bardzo dobrą dynamikę.
Dla wiecznie spieszącego się handlowca znaleźliśmy Forda z rewelacyjnym zawieszeniem i prostym, odpornym na brutalne traktowanie wolnossącym benzyniakiem. Stawkę zamyka hybrydowa Toyota Auris, która mimo benzynowego silnika spala symboliczne ilości paliwa, w związku z czym wytypowaliśmy ją jako auto do miasta – hybryda najlepiej się tam sprawdza.
W zestawieniu przedstawiliśmy też przybliżone koszty przeglądów na dystansie 60 tys. km i w ciągu trzech lat eksploatacji, jak również wyliczyliśmy kwotową utratę wartości, czyli ile pieniędzy straci właściciel, gdy odsprzeda pojazd po tym okresie.
Na koniec przypomnimy to, co napisaliśmy na początku – zanim kupisz auto, upewnij się, że możesz w nim zająć wygodną pozycję za kierownicą i czy twoim ewentualnym pasażerom nie zabraknie miejsca.
Skoda Octavia 1.6 TDI Active - diesel na długie trasy: duża, komfortowa i ekonomiczna
Wybierając diesla na długie trasy, nie mieliśmy wygórowanych wymagań co do jego osiągów. A to dlatego, że Octavia jest w tym zestawieniu propozycją dla samotnego podróżnika pokonującego długie dystanse. Ten kierowca potrzebuje po prostu maksymalnie oszczędnego auta, które przy okazji będzie w miarę reprezentacyjnie wyglądało i zapewni komfort.
Z tymi wymaganiami najtańszy – choć niestety, niezupełnie tani – diesel Skody Octavii znakomicie sobie radzi. Nie czyni może z auta sprintera, ale za to wysoki moment obrotowy zapewnia mu elastyczność wystarczającą do płynnej jazdy. Spalanie jest niskie i według producenta osiąga poziom poniżej czterech litrów podczas oszczędnej jazdy pozamiejskiej – oczywiście, nie wliczając w to autostrady.
Kabina Octavii to marzenie kierowcy pokonującego duże odległości. Wzorowa pozycja za kierownicą, mnóstwo miejsca i prosta obsługa instrumentów minimalizują zmęczenie. Również zawieszenie znakomicie sprawdza się podczas jazdy po autostradzie, ze względu na wysoką stabilność jazdy na wprost, która powoduje, że nie trzeba kurczowo trzymać kierownicy i maksymalnie skupiać uwagi na utrzymaniu zamierzonego toru jazdy.
Skoda pozwala też trzymać się z daleka od serwisu. Przeglądy wykonuje się co
30 tys. km lub co 2 lata (chyba że komputer wezwie wcześniej). Szacowany koszt przeglądów na dystansie 60 tys. km przez trzy lata jest dzięki temu bardzo niski, a kiedy po tym czasie sprzedacie Skodę, utrata wartości wyniesie 33 607 zł.
Skoda Octavia 1.6 TDI Active ma wszystko, co niezbędne. Przy zakupie warto jednak pomyśleć o dokupieniu tempomatu (700 zł) i terminalu Bluetooth (500 zł). Fabryczna nawigacja dostępna od wersji Ambition.
Skoda Octavia w statystykach: w 2014 roku sprzedano w Polsce 13 947 sztuk (źródło: Polski Związek Przemysłu Motoryzacyjnego).
Volkswagen Golf 1.4 TSI Comfortline - turbo dobre dla singla: znakomity napęd i kultowy wizerunek
Myśląc o samochodzie dla singla, zapewne wyobrażasz sobie agresywne trzydrzwiowe coupé. Słusznie, jednak w Polsce pojazdy tego typu sprzedają się niestety raczej sporadycznie. A skoro nie ma popytu na nowe, to można się spodziewać ograniczonych możliwości korzystnej odsprzedaży takiego samochodu.
Postanowiliśmy więc zaproponować singlom coś lepiej rokującego w chwili odsprzedaży, a przy tym eleganckiego i ponadczasowego pod względem stylu. Czym jeździsz? – Nowym Golfem. To dobrze brzmi. A gdy na dodatek pojawi się „magiczny” wyraz turbo, to status właściciela wzniesie się na wysoki poziom.
Dlaczego proponujemy akurat Golfa 1.4 TSI w wersji Comfortline? Ponieważ ma – jak na taką moc silnika – znakomite osiągi. Prowadzi się go pewnie i dynamicznie, do tego kabina jest wygodna, a pod względem przestronności niewielu rywali może jej zagrozić. Jeżeli komuś przyspieszenie do „setki” w okolicach 9 sekund i prędkość maksymalna ponad 200 km/h nie wystarczą, to może się zdecydować na 140-konną wersję, droższą o 3200 zł. Motor 150 KM to już poważny wydatek, dlatego go nie polecamy.
A jak wyglądają koszty eksploatacji Golfa? Zaskakująco dobrze! Przeglądy trzeba robić co 30 tys. km lub dwa lata (chyba że komputer wskaże inaczej), a ich szacowany koszt na dystansie 60 tys. km w czasie trzech lat to niecałe 2000 złotych! W dodatku utrata wartości auta po tym okresie wyniesie 31 187 zł, a to w odniesieniu do ceny zakupu bardzo przyzwoita kwota.
Golf Comfortline 1.4 TSI o mocy 122 KM to strzał w dziesiątkę, choć jego cena nie jest niska. Wersja z silnikiem 1.2 TSI byłaby tylko o 3000 zł tańsza, a różnica w osiągach okazuje się ogromna.
Volkswagen Golf w statystykach: w 2014 roku sprzedano w Polsce 9198 sztuk (źródło: Polski Związek Przemysłu Motoryzacyjnego).
Ford Focus 1.6 Trend - opcja dobra dla handlowca: prosty silnik i genialne zawieszenie
Wielu właścicieli nowych samochodów z nostalgią wspomina czasy, kiedy pod maskami aut pracowały proste benzyniaki. Ford ma dla nich znakomitą propozycję: cztery cylindry, 1.6, bez turbiny, ze zwykłym wielopunktowym wtryskiem paliwa do kolektora ssącego. Nieprzesadnie wysilony, prosty, niezawodny motor.
Dla kogoś, kto używa samochodu do pracy i wiecznie się spieszy – rewelacja! Nie trzeba czekać po ostrej jeździe na wychłodzenie turbiny, a pełną moc silnika można wykorzystywać już niedługo po starcie. Elementy mechaniczne motoru są niewysilone, a obciążenie termiczne w porównaniu z miniaturowymi, wyżyłowanymi silniczkami turbo jest znikome. To dobrze rokuje, nawet w razie brutalnej eksploatacji.
To, że teoretycznie silnik pali więcej od np. litrowego turbo Forda, możemy pozostawić teoretykom. Nie od dziś wiadomo, że turbobenzyniaki, gdy solidnie wciśnie się gaz, przestają być mistrzami oszczędności. Jednak największa zaleta Focusa jest inna. Chodzi o zawieszenie, które niezmiennie uważam za jeden z najharmonijniej pracujących układów jezdnych wśród współczesnych kompaktów. Żadnych kompromisów: Focus jest i komfortowy, i znakomicie się go prowadzi. Sama radość!
Jeśli chodzi o koszty eksploatacji, to mimo konieczności wykonywania przeglądów co rok lub 20 tys. km wizyty w serwisie na dystansie 60 tys. km w ciągu trzech lat kosztują ok. 2500 zł. W dodatku Focus jest najtańszym autem w stawce, a przez 3 lata straci na wartości 27 817 zł. Focus – to się opłaca!
Wiele wskazuje na to, że benzyniaki bez turbiny już niedługo przejdą do historii. Dlatego cieszy to, że są marki, które mają w ofercie takie silniki. To rozwiązanie jest odporne na ostrą jazdę na krótkich odcinkach.
Ford Focus w statystykach: w 2014 roku sprzedano w Polsce 9321 sztuk (źródło: Polski Związek Przemysłu Motoryzacyjnego).
Opel Astra Sports Tourer 1.4 Turbo Enjoy - kombi dla dużej rodziny: urodziwy Opel w dobrej cenie
Można by narzekać, że istnieją kombi z większymi bagażnikami i że inne auta mają przestronniejszą tylną kanapę. Jednak trudno zaprzeczyć temu, że przy długości nadwozia dochodzącej do 4,7 metra i w atrakcyjnej cenie dostajemy kawał samochodu za rozsądne pieniądze.
Mimo że oczekujemy już następczyni Astry, to i tak obecnie produkowane kombi nadal ma mnóstwo zalet. Kierowca może się cieszyć rekordową ilością miejsca, a fotele są wyjątkowo dobrze ukształtowane. Zawieszenie zapewnia wystarczający komfort, do tego stabilność jazdy jest znakomita, zwłaszcza podczas poruszania się po autostradzie. Mimo swych wymiarów i sporej masy Opla prowadzi się lekko i przyjemnie.
Silnik benzynowy ma pokaźną moc, ale według mnie to absolutne minimum do rodzinnego kombi Opla. Ze względu na to, że Astra jest jednym z najcięższych kompaktów na rynku, ta moc ma z czym się mierzyć. Osiągi na pewno nie będą sportowe, ale podczas rozsądnej jazdy 140-konna Astra zawsze sobie poradzi. Ograniczenie, o którym warto pamiętać, gdy kupuje się Astrę w wersji kombi, jest następujące: kiedy dzieci zaczną szybko rosnąć, a będzie ich dwoje, prawdopodobnie będziesz musiał przesunąć fotel kierowcy do przodu. To wszystko!
Jak na auto z silnikiem turbo Astra pod względem ceny zakupu wygląda bardzo dobrze. Przeglądy można wykonywać co 30 tys. km, ale nie rzadziej niż raz w roku. W efekcie na naszym założonym dystansie 60 tys. km w ciągu trzech lat trzeba będzie zainwestować w serwis mniej więcej 3000 zł.
Szykowne rodzinne kombi Opla ma atrakcyjną cenę, jednak 140 KM w tym aucie oznacza co najwyżej przyzwoite osiągi. Udany układ jezdny, eleganckie nadwozie, wygodne fotele i... Tylna kanapa raczej dla dzieci.
Opel Astra w statystykach: w 2014 roku sprzedano w Polsce 8797 sztuk (źródło: Polski Związek Przemysłu Motoryzacyjnego).
Toyota Auris Hybrid 135 Premium - hybryda oszczędna w mieście: co to jest moc systemowa?
Zastanówmy się – Toyota podaje, że silnik benzynowy o pojemności 1.8 ma moc 99 KM. Do tego dołożono jednostkę elektryczną o mocy 80 KM. Razem powinno to dawać 179 KM, tymczasem Toyota mówi o 136 KM. O co chodzi?
O to, że silnik elektryczny może rozwinąć tylko tyle mocy mechanicznej, ile mocy elektrycznej dostarczy mu bateria. Patrząc na liczby, można dojść do wniosku, że jej możliwości wynoszą 37 KM, czyli 27 kW. Oczywiście, ta moc jest dostępna jedynie przez krótką chwilę, ze względu na ograniczoną pojemność baterii, ale akumulatory są ciągle ładowane podczas hamowania.
Brzmi skomplikowanie? Cóż, mamy dobrą wiadomość: zapomnijcie o tym! Napęd hybrydowy Toyoty tak płynnie działa, że kierowca tylko słuchem może ocenić, czy silnik spalinowy pracuje. Niemal cudotwórczym dobrodziejstwem procesu odzyskiwania energii hamowania okazuje się bardzo niskie spalanie w mieście. W Warszawie może i nie osiąga ono deklarowanego
3,7 l/100 km, ale w 5 l/100 km można się zmieścić. Taka przyjemność nadal kosztuje więcej niż w przypadku niehybrydowych rywali: koszty zarówno zakupu, jak i serwisowania są wyższe. Tyle że cena nie jest już zaporowa. To bardzo ciekawe auto.
W miejskim ruchu hybryda pokazuje pełnię swych możliwości dzięki temu, że podczas hamowania energia kinetyczna samochodu nie jest marnotrawiona. Cieszą się z tego nawet klocki hamulcowe!
Toyota Auris w statystykach: w 2014 roku sprzedano w Polsce 8678 sztuk (źródło: Polski Związek Przemysłu Motoryzacyjnego).
Dane producenta:
FORD | OPEL | SKODA | TOYOTA | VW | |
Silnik: typ/cylindry/zawory | benz./R4/16 | t.benz./R4/16 | t.diesel/R4/16 | benz./R4/16 + elektryczny | t.benz./R4/16 |
Ustawienie silnika | poprzecznie z przodu | poprzecznie z przodu | poprzecznie z przodu | poprzecznie z przodu | poprzecznie z przodu |
Zasilanie | wtrysk wielopunktowy | wtrysk wielopunktowy | common rail | wtrysk bezpośredni | wtrysk bezpośredni |
Pojemność skokowa (cm3) | 1596 | 1364 | 1598 | 1798 | 1395 |
Moc maksymalna (KM/obr./min) | 105/6000 | 140/4900 | 90/2750 | 99/5200 + 80/13 500 | 122/5000 |
Maks. mom. obr. (Nm/obr./min) | 150/4000 | 200/1850 | 230/1400 | 142/4000 + 207/bd. | 200/1500 |
Skrzynia biegów | man. 5 | man. 6 | man. 5 | aut. bezstopniowa | man. 6 |
Napęd | przedni | przedni | przedni | przedni | przedni |
Hamulce (przód/tył) | tw/t | tw/t | tw/t | tw/t | tw/t |
Opony standardowe | 205/55 R 16 | 195/55 R 16 | 195/65 R 15 | 195/65 R 15 | 205/55 R 16 |
Dł./szer./wys. (mm) | 4360/1823/1469 | 4698/1814/1535 | 4659/1814/1461 | 4275/1760/1460 | 4255/1799/1452 |
Rozstaw osi (mm) | 2648 | 2685 | 2686 | 2600 | 2637 |
Masa własna/ładowność (kg) | 1189/636 | 1393/628 | 1225/625 | 1425/415 | 1174/576 |
Pojemność bagażnika (l) | 363-1148 | 500-1550 | 590-1580 | 360-1200 | 380-1270 |
Pojemność zbiornika paliwa (l) | 55 | 56 | 50 | 50 | 55 |
Osiągi:
Focus | Astra | Octavia | Auris | Golf | |
Przyspieszenie0-100 km/h | 12,3 s | 10,5 s | 12,2 s | 10,9 s | 9,3 s |
Prędkość maksymalna | 180 km/h | 200 km/h | 186 km/h | 180 km/h | 203 km/h |
Spalaniew mieście | 8,3 l/100 km | 8,1 l/100 km | 5,2 l/100 km | 3,7 l/100 km | 6,6 l/100 km |
poza miastem | 4,6 l/100 km | 5,0 l/100 km | 3,5 l/100 km | 3,7 l/100 km | 4,3 l/100 km |
średnie | 5,9 l/100 km | 6,1 l/100 km | 4,1 l/100 km | 3,8 l/100 km | 5,2 l/100 km |
Emisja CO2 | 136 g/km | 144 g/km | 109 g/km | 87 g/km | 120 g/km |
Teoretyczny zasięg | 930 km | 920 km | 1220 km | 1310 km | 1060 km |
Średnica zawracania | 11,0 m | 11,4 m | 11,1 m | 11,0 m | 10,9 m |
Gwarancja i ceny
Focus | Astra | Octavia | Auris | Golf | |
Cena podst. testowanej wersji | 58 440 zł | 64 800 zł | 71 050 zł | 84 900 zł | 74 610 zł |
Gwarancja mechaniczna | 2 lata bez limitu + 1 rok/60 tys. km | 2 lata | 2 lata | 3 lata | 2 lata |
Gwarancja perforacyjna | 12 lat | 12 lat | 12 lat | 12 lat | 12 lat |
Interwały przeglądowe | co 20 tys. km/1 rok | co 30 tys. km/1 rok | co 30 tys. km/2 lata | co 15 tys. km/1 rok | co 30 tys. km/2 lata |
Koszty przeglądów* | 2 500 zł | 3 000 zł | 2 200 zł | 3 900 zł | 1 900 zł |
Utrata wartości* | 27 817 zł | 31 817 zł | 33 607 zł | 39 903 zł | 31 187 zł |
Ubezpieczenie na pierwszy rok | 1 870 zł | 2 268 zł | 1 900 zł | 2 292 zł | 2 231 zł |
*w ciągu trzech lat i po przejechaniu 60 tys. km
Podsumowanie - złoty środek?
Nie, tym razem nie będzie jednego zwycięzcy. Bo tak naprawdę jest ich pięciu: każde z wytypowanych aut znakomicie spełnia postawione mu zadania. Gdy kupujesz nowe auto, dokładnie sprecyzuj, czego od niego oczekujesz. Wtedy jest największa szansa na to, że będziesz zadowolony i wydasz dokładnie tyle, ile trzeba.
A Ty jaką opcję wybierasz? Focusa z prostym benzyniakiem, Astrę turbo, Golfa TSI, a może Octavię z dieslem albo hybrydowego Aurisa? Na jaką technologię postawisz, kupując auto? Zapraszamy do komentowania!