Każdemu, kto benzynę ma we krwi, nie trzeba przedstawiać bohaterów naszego porównania. Audi RS 4, Mitsubishi Lancer Evo IX, Porsche 911 Carrera 4 oraz Subaru Impreza WRX STi – cała czwórka to sportowe samochody z prawdziwego zdarzenia. Cieszą się dużym zainteresowaniem na rynku wtórnym i często rozpatruje się je w kategorii aut kultowych.
Ich wspólne cechy? Napęd 4x4 i mocny silnik. A różnice? Cóż, jest ich nieco więcej – od wyglądu, przez konstrukcję jednostki, aż do kosztów serwisu, napraw i trwałości. Do tego dodamy jeszcze sposób okazywania emocji i... relację ceny do wieku. A skoro mowa o pieniądzach, to założony przez nas budżet wynosi 60-80 tys. zł. To z jednej strony dużo, bo wystarczy na nieźle wyposażony nowy kompakt, a z drugiej – niewiele, gdyż auta sportowe do tanich nie należą, tym bardziej gdy mogą poszczycić się renomą swoich poprzedników.
Każde z tych aut ma swoje plusy i minusy
A tak jest w przypadku każdego z nich. Najlepszy przykład to Porsche 911. Aż trudno uwierzyć, że kultowa „911-ka” mieści się w założonym budżecie. A jednak! Trzeba tylko rozejrzeć się za typoszeregiem 996 – wcześniejsze i późniejsze generacje modelu mają o wiele wyższe ceny. Co wpływa na taki stan rzeczy? Powodów jest kilka. Po pierwsze, względy wizerunkowe – 911 produkowane w latach 1997-2005 było pierwszym z silnikiem chłodzonym cieczą, a nie powietrzem (wielbiciele marki określają to profanacją).
Po drugie, masowa produkcja – na rynek trafiło 177 tys. sztuk „911-ki” 996 (na status auta kolekcjonerskiego trzeba jeszcze chwilę poczekać). Po trzecie (i najważniejsze), model zaliczył wpadki jakościowe – oprócz farby schodzącej z przycisków, szybko wycierającej się skóry czy wycieków oleju zdarzają się też poważne usterki związane np. z zatarciem silnika. Problem dotyczy jednostki z początku produkcji 3.4/300 KM.
Odmiana 3.6/320 KM, wprowadzona po modernizacji (2001 r.), jest wolna od tego kłopotu. Niestety, nasz budżet pozwala głównie na zakup wersji z pierwszych lat produkcji. Jeśli jednak wszystko działa jak należy, jazda „911-ką” z napędem 4x4 (Carrera 4) to prawdziwe przeżycie. Auto daje dobrą informację zwrotną podczas ostrych przejażdżek i pozwala cieszyć się pewnym zachowaniem na drodze, a także wysoko kręcącym się 6-cylindrowym silnikiem typu bokser.
Motor z układem cylindrów przeciwsobnych pracuje też pod maską Imprezy WRX STi, tyle że ma on 2,5 l pojemności, 4 cylindry i turbodoładowanie. Także rodzaj nadwozia (4-drzwiowy sedan), jak i relacja ceny do wieku są różne. Do porównania wybraliśmy Imprezę typoszeregu GD po modernizacji – oferowana w latach 2005-07. Przedział 60-80 tys. zł pozwala na zakup auta z ostatniego roku produkcji, doinwestowanego i z rozsądnym przebiegiem.
Czy warto zainteresować się topową Imprezą? Zdecydowanie tak. To auto z charakterem! Daje dużą frajdę z jazdy, prowadzenie go jest przyjemne (efektywny napęd 4x4) i ma kapitalnie brzmiący silnik (zwłaszcza gdy podrasowano wydech). Zapewnia też niemal takie same osiągi, jak 911, mimo że ma niższą moc (o 20 KM). Do tego Impreza WRX STi jest znacznie tańsza w serwisie i naprawach.
Jeśli chodzi o trwałość, to nie wypada źle, chociaż silnik 2.5 zmaga się z kilkoma problemami – m.in. przypadki szybkiego zniszczenia uszczelki pod głowicą (efekt zbyt wąskich ścianek bloku), a także pękające tłoki pomiędzy pierścieniami (najczęstszym objawem jest nadmierne zużycie oleju silnikowego).
Może zatem Mitsubishi Lancer Evo IX? Po średnio udanych Evo VII i VIII topowy Lancer IX okazał się dopracowanym autem. Pojawił się w 2005 r. i był produkowany do 2009 r. Kwota 60-80 tys. zł wystarczy na egzemplarz z początku produkcji. Podobnie jak w Subaru, pod maską pracuje doładowana 2-litrówka o takiej samej mocy 280 KM, ale cylindry są w niej ustawione w rzędzie (R4). Silnik jest trwały i podatny na modyfikacje (opcje mocy oferowane przez dilerów sięgały blisko 400 KM). Dynamiką auto nieznacznie ustępuje rywalom.
Jeśli chodzi o koszty napraw i serwisu, a także ceny części, to przeważnie (choć nie zawsze) są nieco wyższe niż w Subaru, ale za to znacznie niższe niż w Porsche. Podobnie jak w przypadku Imprezy, trzeba przymknąć oczy na wygląd i wykończenie kabiny, a także brak niektórych komfortowych gadżetów. Na wysoką jakość i świetne wyposażenie można liczyć w Audi RS 4 (8E z lat 2005-09). Samochód ten po mistrzowsku łączy przyjemność z jazdy i wygodę ze sportowym zacięciem (kiedy trzeba, jest bezkompromisowym sportowcem!).
Pod jego maską pracuje największy i najmocniejszy silnik 4.2 V8 o mocy 420 KM. Choć auto osiąga „setkę” w 4,8 s, wartość ta nie odbiega nadto od przyspieszeń rywali. Powód: RS 4 wyraźnie więcej waży. Także jego cena jest wysoka, bo za ok. 80 tys. zł kupicie „podmęczone” auto z 2005 lub 2006 r.
Audi RS 4 (2005-09)
Topowe A4 z lat 2005-09 (typoszereg 8E) to najmocniejsza i najszybsza propozycja spośród porównywanych aut. Niestety, RS 4 dość rzadko występuje na rynku, a jeśli już pojawi się egzemplarz w dobrym stanie technicznym, to kosztuje 90-100 tys. zł. Tylko takimi radzimy się interesować, bo potencjalne problemy silnika, układu napędowego i zawieszenia narażą was na poważne wydatki – ten samochód jest drogi zarówno w naprawach, jak i serwisowaniu. Spalanie? Średnie testowe – 14,3 l/100 km. To najwyższy wynik wśród porównywanych aut, ale wcale nie taki zły jak na 420-konne V8. Do tego motor kapitalnie brzmi i jest mocny jak tur w niemal każdym zakresie obrotów! W ofercie znajdziecie RS 4 sedan, kombi i cabrio.
Audi RS 4 – typowe usterki
- nagar na zaworach dolotowych (FSI)
- przypadki rozciągnięcia łańcuchów rozrządu (auta ostro eksploatowane)
- szwankują cewki zapłonowe
- wycieki z amortyzatorów (są bardzo drogie!)
Mitsubishi Lancer Evo IX (2005-09)
Evo IX nie jest typem uwodziciela! Auto wygląda niezbyt porywająco, ale za to jazda nim daje dużą satysfakcję (wydajny, choć niekiedy usterkowy układ przeniesienia napędu z tylnym dyferencjałem Super AYC), zwłaszcza gdy mamy do czynienia z mocniejszymi wersjami. Motor 2.0 z turbo występował w różnych wariantach mocy – od bazowego 280-konnego do blisko 400 KM. Jeśli chodzi o trwałość, to w zgodnej opinii wielu mechaników wypada dość dobrze. Jednak – jak to w przypadku mocnych sportowców bywa – wiele zależy od egzemplarza, na jaki traficie. Warto wiedzieć, że np. uderzenie w tył auta często doprowadza do uszkodzenia pompy sterowania tylnym dyfrem – części kosztują kilkanaście tysięcy złotych.
Mitsubishi Lancer Evo IX – typowe usterki
- niska jakość wykończenia
- niedomagania elektroniki sterującej aktywnym dyferencjałem
- w autach ostro traktowanych: usterki turbiny, przytarte panewki korbowe i awarie sprzęgła
Porsche 911 (1997-2005)
Pierwsza „911-ka” chłodzona cieczą ma wiele zalet użytkowych, lecz nie jest pozbawiona wad. Niestety, w autach z początku produkcji występuje realne ryzyko zatarcia wału korbowego. Dotyczy to silnika 3.4/300 KM – wada konstrukcyjna. Co prawda, specjaliści od serwisu aut tej marki uspokajają, że bardzo częsta wymiana oleju (co 5 tys. km) i unikanie obciążania zimnej jednostki minimalizują ryzyko, ale stuprocentowej gwarancji nie ma. O wiele trwalszy jest motor 3.6 B6/320 KM (wprowadzony po liftingu). Inne podzespoły cechują się wysoką trwałością, a to wraz z kultowym wyglądem, rasowym wnętrzem, świetnym podwoziem i dynamicznym silnikiem typu bokser sprawia, że w 911 można się zakochać.
Porsche 911 – typowe usterki
- często „podmęczone” jest wnętrze
- realne ryzyko zatarcia silnika 3.4 (naprawa uszkodzonego motoru: min. 15-20 tys. zł)
- zdarzają się wycieki oleju i nieszczelności wydechu
Subaru Impreza WRX STi (2005-07)
Gdyby nie kłopoty z silnikiem, Imprezę WRX STi (GD z lat 2005-07 – wersja po modernizacji) ocenilibyśmy bardzo wysoko. Niestety, motor 2.5T/280 KM ma kilka czułych punktów (np. przepalają się uszczelki pod głowicą lub przypadki pęknięcia tłoków). Na pocieszenie: kłopoty jednostki są na tyle typowe i powszechnie znane, że z ich usunięciem nie będzie większego problemu. Mechanicy radzą używanie wzmocnionych części tuningowych (np. w przypadku niedomagań głowicy – zarówno uszczelki, jak i szpilek). Poza tym po solidnie przeprowadzonej naprawie zapomnicie o kłopotach z silnikiem, a STi da wam dużo przyjemności z jazdy! Auto świetnie się prowadzi, jest też szybkie i nie kosztuje przesadnie dużo.
Subaru Impreza WRX STi – typowe usterki
- zdarzają się drobne kłopoty z korozją
- ryzyko problemów z silnikiem 2.5T (m.in. uszczelka, zużycie oleju, pęknięcia tłoków i smoka)
- nietrwałe synchronizatory
- kłopoty ze sprzęgłem
Nasza opinia
60-80 tys. zł pozwala na zakup każdego z opisywanych aut, ale naszym zdaniem najlepiej wydać te pieniądze na Lancera Evo lub Subaru WRX STi. Porsche 911? Tak, ale lepiej kupić droższą wersję 3.6 (po modernizacji). Radzę też nie oszczędzać podczas zakupu Audi RS 4.
Dane techniczne
Audi RS4 | Mitsubishi Lancer EVI IX | Porsche 911 Carrera 4 | Subaru Impreza WRX STi | |
Silnik – typ/cylindry/zawory | benz./V8/32 | t.benz./R4/16 | benz./B6/24 | t.benz./B4/16 |
Pojemność skokowa (cm3) | 4163 | 1997 | 3387 | 2457 |
Moc maksymalna (kW/KM/obr./min) | 309/420/7800 | 206/280/6500 | 221/300/6800 | 206/280/5600 |
Maksymalny moment obrotowy (Nm/obr./min) | 430/5500 | 355/3500 | 350/4600 | 392/4000 |
Skrzynia biegów/napęd | man. 6/4x4 | man. 6/4x4 | man. 6 lub aut. 5/4x4 | man. 6/4x4 |
Hamulce przód/tył | tarcze wentyl./tarcze wentyl. | tarcze wentyl./tarcze wentyl. | tarcze wentyl./tarcze wentyl. | tarcze wentyl./tarcze wentyl. |
Ogumienie (p; t) | 255/40 ZR 18 | 235/45 ZR 17 | 205/55; 255/40 ZR 17 | 225/45 R 17 |
Masa własna/ładowność (kg) | 1785/475 | 1540/345 | 1375/390 | 1570/330 |
Wymiary nadwozia (dł./szer./wys.; mm) | 4586/1816/1415 | 4490/1770/1450 | 4430/1765/1305 | 4465/1740/1440 |
Rozstaw osi (mm) | 2651 | 2625 | 2350 | 2540 |
Pojemność bagażnika (l) | 460 | 430 | 100 | 356 |
Osiągi (dane testowe) | ||||
Przyspieszenie 0-100 km/h | 4,8 s (fabryczne: 4,8 s) | 6,0 s (fabryczne: 5,7 s) | 5,7 s (fabryczne: 5,2 s) | 5,6 s (fabryczne:5,4 s) |
Przyspieszenie 0-200 km/h | 17,0 s | 21,9 s | 19,6 s | 20,7 s |
Elastyczność 80-120 km/h | 6,4 s (5. bieg) | 9,3 s (5. bieg) | 8,0 s (5. bieg) | 8,2 s (5. bieg) |
Prędkość maksymalna (dane fabryczne) | 250 km/h | 250 km/h | 280 km/h | 255 km/h |
Średnie zużycie benzyny | 14,3 l/100 km | 13,6 l/100 km | 13,4 l/100 km | 13,1 l/100 km |
Hamowanie ze 100 km/h (zimne/gorące) | 35,5/36,4 m | 36,6/35,8 m | bd./37,7 m | 39,1/38,3 m |
Hałas w kabinie przy 50/100/130 km/h | 62/69/73 dB | 65/73/78 dB | 65/72/75 dB | 64/72/77 dB |
Koszty eksploatacji
Audi RS4 | Mitsubishi Lancer EVO IX | Porsche 911 Carrera | Subaru Impreza WRX STi | |
Olej silnikowy | 5W-30 lub 40 (9,6 l) | 5W-40 (5,3 l) (rekom. 10W-60) | 0W-40 (9,0 l) | 5W-30 (4,3 l) (rekom. 5W-50) |
Olej w manualnej skrzyni biegów | olej fabryczny Audi (3,2 l) | 75W-85 GL4 (2,2 l) | 75W-90 Synth. (2,7 l) | 75W-90 Synth. (4,1 l) |
Płyn hamulcowy | DOT 4 (1,0 l) | DOT 4 (1,0 l) | DOT 4 (ok. 1,0 l) | DOT 4 (ok. 1,0 l) |
Układ chłodzenia | płyn na bazie glikolu (11,9 l) | płyn super long life (6,0 l) | płyn na bazie glikolu (22,5 l) | płyn na bazie glikolu (7,7 l) |
Rozrząd | łańcuch | pasek | łańcuch | pasek |
Kiedy wymieniać? | ||||
Olej silnikowy wraz z filtrem | co 15 tys. km lub wg wskazań | co 7,5 tys. km lub co rok | co 20 tys. km lub co rok | co 12,5 tys. km lub wg wskazań |
Filtr przeciwpyłkowy | co 30 tys. km | co 15 tys. km | co 20 tys. km | co 25 tys. km |
Filtr powietrza | co 60 tys. km | co 45 tys. km | co 40 tys. km | co 25 tys. km |
Świece zapłonowe | co 90 tys. km | co 90 tys. km | co 40 tys. km | co 50 tys. km |
Pasek rozrządu | nie występuje | co 90 tys. km | nie występuje | co 100 tys. km |
Ceny części (zamienniki przyzwoitej jakości) | ||||
Filtr oleju/powietrza | od 98/94 zł | od 22/42 zł | od 61/119 zł | od 19/29 zł |
Klocki hamulcowe/tarcze (przód, komplet) | od 815/1890 zł | od 545/1398 zł | od 592/1720 zł | od 525/1340 zł |
Rozrząd kpl. (pasek, rolki) | nie występuje | od 758 zł | nie występuje | od 849 zł |
Sprzęgło (kpl.) | od 945 zł | od 1490 zł | od 2320 zł | od 1658 zł |
Reflektor | od 698 zł | od 432 zł | nie występuje | od 825 zł |
Audi RS 4, Mitsubishi Lancer Evo IX, Porsche 911 Carrera 4 (996) i Subaru Impreza WRX STi (GD) – tych czterech kultowych sportowców wiele dzieli, ale i sporo łączy. Które z tych aut zapewnia największą frajdę za 60-80 tys. zł?
Topowe A4 z lat 2005-09 (typoszereg 8E) to najmocniejsza i najszybsza propozycja spośród porównywanych aut. Niestety, RS 4 dość rzadko występuje na rynku, a jeśli już pojawi się egzemplarz w dobrym stanie technicznym, to kosztuje 90-100 tys. zł.
Tylko takimi radzimy się interesować, bo potencjalne problemy silnika, układu napędowego i zawieszenia narażą was na poważne wydatki – ten samochód jest drogi zarówno w naprawach, jak i serwisowaniu. Spalanie? Średnie testowe – 14,3 l/100 km. To najwyższy wynik wśród porównywanych aut, ale wcale nie taki zły jak na 420-konne V8.
Ładne i dopracowane wnętrze, ogromna moc i dużo nowoczesnej techniki.
Sportowe fotele nie tylko dobrze wyglądają ale również zapewniają solidne podparcie podczas szybkiego pokonywania zakrętów.
Można liczyć na kapitalny gang!
Motor kapitalnie brzmi i jest mocny jak tur w niemal każdym zakresie obrotów! W ofercie znajdziecie RS 4 sedan, kombi i cabrio.
Nagar na zaworach dolotowych (FSI), przypadki rozciągnięcia łańcuchów rozrządu (auta ostro eksploatowane), niekiedy szwankują cewki zapłonowe. Wycieki z amortyzatorów (są drogie!).
Evo IX nie jest typem uwodziciela! Auto wygląda niezbyt porywająco, ale za to jazda nim daje dużą satysfakcję (wydajny, choć niekiedy usterkowy układ przeniesienia napędu z tylnym dyferencjałem Super AYC), zwłaszcza gdy mamy do czynienia z mocniejszymi wersjami.
Motor 2.0 z turbo występował w różnych wariantach mocy – od bazowego 280-konnego do blisko 400 KM. Jeśli chodzi o trwałość, to w zgodnej opinii wielu mechaników wypada dość dobrze. Jednak – jak to w przypadku mocnych sportowców bywa – wiele zależy od egzemplarza, na jaki traficie. Warto wiedzieć, że np. uderzenie w tył auta często doprowadza do uszkodzenia pompy sterowania tylnym dyfrem – części kosztują kilkanaście tysięcy złotych.
Kiepskie plastiki kontra trwały i mocny silnik!
Kierowca ma do wyboru ustawienia na asfalt, szuter i śnieg
Niska jakość wykończenia, niedomagania elektroniki sterującej aktywnym dyferencjałem, w autach ostro traktowanych występują usterki turbiny, przytarte panewki korbowe i awarie sprzęgła.
Pierwsza „911-ka” chłodzona cieczą ma wiele zalet użytkowych, lecz nie jest pozbawiona wad. Niestety, w autach z początku produkcji występuje realne ryzyko zatarcia wału korbowego.
Dotyczy to silnika 3.4/300 KM – wada konstrukcyjna. Co prawda, specjaliści od serwisu aut tej marki uspokajają, że bardzo częsta wymiana oleju (co 5 tys. km) i unikanie obciążania zimnej jednostki minimalizują ryzyko, ale stuprocentowej gwarancji nie ma. O wiele trwalszy jest motor 3.6 B6/320 KM (wprowadzony po liftingu). Inne podzespoły cechują się wysoką trwałością, a to wraz z kultowym wyglądem, rasowym wnętrzem, świetnym podwoziem i dynamicznym silnikiem typu bokser sprawia, że w 911 można się zakochać.
Stylistyka wnętrza sięga do korzeni modelu.
Nowością w prezentowanym modelu był silnik chłodzony cieczą
Często „podmęczone” jest wnętrze, realne ryzyko zatarcia silnika 3.4 (naprawa uszkodzonego motoru: min. 15-20 tys. zł). Poza tym zdarzają się wycieki oleju i nieszczelności wydechu.
Gdyby nie kłopoty z silnikiem, Imprezę WRX STi (GD z lat 2005-07 – wersja po modernizacji) ocenilibyśmy bardzo wysoko. Niestety, motor 2.5T/280 KM ma kilka czułych punktów (np. przepalają się uszczelki pod głowicą lub przypadki pęknięcia tłoków).
Na pocieszenie: kłopoty jednostki są na tyle typowe i powszechnie znane, że z ich usunięciem nie będzie większego problemu. Mechanicy radzą używanie wzmocnionych części tuningowych (np. w przypadku niedomagań głowicy – zarówno uszczelki, jak i szpilek). Poza tym po solidnie przeprowadzonej naprawie zapomnicie o kłopotach z silnikiem, a STi da wam dużo przyjemności z jazdy! Auto świetnie się prowadzi, jest też szybkie i nie kosztuje przesadnie dużo.
Jakość tworzyw i wyposażenie są przeciętne, ale radość z jazdy – ogromna.
Zdarzają się drobne kłopoty z korozją, ryzyko problemów z silnikiem 2.5T (m.in. uszczelka, zużycie oleju, pęknięcia tłoków i smoka), nietrwałe są synchronizatory, kłopoty ze sprzęgłem.