Jak podaje policja z Gdańska, wieczorem 21 marca doszło do dość poważnego incydentu. Funkcjonariusze z drogówki dostali informację o kolizji, która miała miejsce przy ul. Międzygwiezdnej. Zgłosił się do nich kierowca Toyoty, ponieważ jego zaparkowany samochód został uszkodzony przez inny pojazd, który cofał.

Czytaj także: Nastolatka uczyła się prowadzić. Zakończyła jazdę na cmentarzu

Pijany 15-latek wsiadł za kółko mikrosamochodu. Spowodował kolizję i uciekł

Gdy policjanci zjawili się na miejscu, nie kryli zaskoczenia. Jak się szybko okazało, kierowcą, który doprowadził do kolizji, był 15-letni mieszkaniec powiatu kartuskiego. Po wszystkim odjechał. Świadkiem całego zajścia był akurat właściciel uszkodzonej Toyoty. Chwilę potem wsiadł do swojego auta, pojechał za sprawcą, zajechał mu drogę i zadzwonił na policję.

15-letni sprawca kierował autem Ligier Due. Jest to tzw. mikrosamochód, do prowadzenia którego wystarczy prawo jazdy kategorii AM. Taki dokument można uzyskać już w wieku 14 lat (oczywiście za zgodą rodziców). Obejmuje on m.in. pojazdy typu czterokołowce lekkie, takie jak np. quad.

Czytaj także: Sprawdził, czy Tesla Model S potrafi latać. Potrafi, ale lądować już nie

Nastolatek, wykonując manewr cofania, nie zachował szczególnej ostrożności, przez co uderzył w zaparkowaną Toyotę. To nie wszystko. Jak się szybko okazało, jechał na tzw. podwójnym gazie. Badanie alkomatem wykazało, że miał ponad promil alkoholu w wydychanym powietrzu.

"Funkcjonariusze zatrzymali pijanemu kierowcy prawo jazdy kategorii AM i przekazali małoletniego pod opiekę ojca. 15-latek za swoje zachowanie odpowie teraz przed sądem rodzinnym i nieletnich" informuje policja z Gdańska.

Czytaj także: Tuż przed wiaduktem chciał wyprzedzić tira. Inny kierowca wszystko nagrał

(AG)