- Abarth 500e grzmi teraz przez głośnik. Włoscy inżynierowie skomponowali ścieżkę dźwiękową, inspirując się dotychczasowym, łobuzerskim brzmieniem spalinowego modelu
- Pod względem przyspieszenia od 0 do 100 km/h elektryczny skorpion plasuje się między Abarthami 595 i 695. Elastycznością bije je jednak na głowę
- Samochód można już zamawiać w limitowanej do 1949 sztuk edycji powitalnej Scorpionissima. Na pokładzie znajdą się m.in. sportowe fotele i 18-calowe alufelgi
- Więcej takich tekstów znajdziesz na stronie głównej Onetu
"Elektryczny Abarth? No nie, czas się zawijać!" – głoszą internauci oburzeni posunięciem sportowej marki Fiata. Abarth 500e jest tymczasem "ukłonem w stronę Abarthistów", bo elektryczna platforma pozwoliła włoskim inżynierom wykrzesać jeszcze więcej ikry z narwanego mieszczucha. Takie jest w każdym razie oficjalne stanowisko marki.
Abarth 500e zachował łobuzerskie brzmienie
Gdzie mogła odbyć się premiera nowego wcielenia Abartha? Oczywiście, że na przeobrażonym w wiszące ogrody torze testowym Fiata na dachu byłej fabryki Lingotto w Turynie! Włosi przykładają dużą wagę do takich szczegółów i nie robią prezentacji w przypadkowych miejscach. To tu mieści się teraz dom "pięćsetki" i wystawa poświęcona całej kultowej rodzinie małych samochodów.
Ku mojemu zaskoczeniu Abarth 500e wjechał na scenę z rykiem typowym dla dotychczasowych spalinowych generacji. Rozmyślili się i jednak włożyli silnik spalinowy? A może zamontowali "układ wydechowy" jak w koncepcyjnym Dodge'u Chargerze Daytona SRT? Nic podobnego!
Wystarczyło umieścić pod podwoziem wodo- i pyłoodporny głośnik pracujący w zakresie od 65Hz do 3 KHz, wielokanałowy wzmacniacz z przodu i wgrać ścieżkę dźwiękową inspirowaną spalinowym Abarthem 695. Oczywiście, można też wcisnąć guzik na kierownicy i na życzenie jechać w ciszy. Ale kto by tego chciał w Abarthcie?
Abarth 500e jest słabszy, ale... lepszy od poprzednika
Kolejne zaskoczenie? Elektryczny Abarth ma tylko 155 KM i 235 Nm. To mało, bo poprzednik generował aż o 25 KM i 15 Nm więcej! Tutaj Fiat znowu tłumaczy – to dużo, bo w porównaniu ze spalinowym Abarthem 695 "elektryk" jest o 50 proc. zwinniejszy w zakresie 20-40 km/h, o sekundę szybciej rozpędza się od 40 do 60 km/h i ma o 20 proc. lepszą elastyczność w zakresie 60-100 km/h. Niestety, pierwszą "setkę" osiąga dopiero po 7 s od startu (o 0,3 s później niż 695) i rozpędza się maksymalnie tylko do 155 km/h.
Z czego udało się wycisnąć te osiągi? Z tego samego e-silnika i z tego samego akumulatora (42 kWh), z których korzysta "cywilny" Fiat 500e. Maurizio Salvia, inżynier odpowiedzialny za platformę elektryczną, wytłumaczył nam na sesji pytań i odpowiedzi, że to identyczne komponenty, ale przestrojone pod kątem sportowej jazdy. Podobnie zresztą jak amortyzatory. Czyli typowy dla Abartha tuning!
A co z zasięgiem? Jeśli "Abarthisti" będą wykorzystywać cały potencjał auta, z pewnością będą musieli często robić postoje przy ładowarkach – tym bardziej że Abarth będzie o 40-60 kg cięższy od Fiata 500e. Oficjalnego zasięgu jeszcze nie ma, ale Salvia obiecał, że w testach WLTP nie spadnie poniżej 250 km. Włoski łobuz ma trzy tryby jazdy: Scorpion Track, Scorpion Street i Turismo. Pierwsze dwa różnią się głównie siłą rekuperacji – w torowym ustawieniu nie można włączyć funkcji One Pedal Drive. Turismo służy z kolei do gładkiego toczenia się przez miasto kosztem nieco gorszych osiągów.
Abarth 500e – skorpion już razi prądem
Jak zareagują na elektryczny samochód fani Abartha? Fiat liczy na ciepłe przyjęcie, bo właśnie przystąpił do globalnej ekspansji marki Abarth. Zaledwie kilka dni wcześniej premierę miał pierwszy SUV Abartha, a już niebawem rodzina rozrośnie się o kolejne modele. Niestety, SUV-a w Europie nie zobaczymy – spalinowy Abarth Pulse to samochód przeznaczony tylko na rynki południowoamerykańskie. Szkoda!
Za to lista zamówień na elektrycznego skorpiona jest już otwarta. Ile trzeba odłożyć na Abartha 500e? Tego Fiat jeszcze nie zdradził, obiecał jednak wsadzić do limitowanej do 1949 sztuk edycji Scorpionissima wszystko, co się da. Powitalną odmianę można zamówić w widocznych na zdjęciach kolorach Acid Green lub Poison Blue. W standardzie będą też 18-calowe alufelgi i sportowe fotele. Pierwsze egzemplarze trafią do klientów w czerwcu 2023 r.