- W raporcie podawane są informacje o liczbie pożarów pojazdów elektrycznych i spalinowych na 1000 zarejestrowanych
- Pojazdy spalinowe są o 14 proc. bardziej narażone na pożar niż samochody elektryczne
- Średni czas interwencji straży w przypadku auta elektrycznego wynosi 4 godz. i 10 min
Polskie Stowarzyszenie Nowej Mobilności (PSNM) wspólnie z Państwową Strażą Pożarną i jednostką badawczą F5A New Mobility Research and Consulting będzie co kwartał publikować "Raport Bezpieczeństwa Pożarowego EV". Obejmuje on także pojazdy spalinowe.
W Polsce zarejestrowanych jest 21 mln samochodów z silnikami spalinowymi i tylko niecałe 81 tys. z napędem elektrycznym (BEV). W 2024 PSP odnotowała 30 pożarów całkowitych elektryków oraz 9 tys. 487 pojazdów spalinowych. Dysproporcje w liczbie pojazdów i pożarów są tak duże, że więcej może nam powiedzieć wskaźnik pożarów na 1000 zarejestrowanych pojazdów.
Wskaźnik prawdę ci powie
Dane za 2024 r. są następujące:
- pojazdy spalinowe (benzyna, diesel, LPG) — 0,424;
- pojazdy całkowicie elektryczne (BEV) — 0,372;
- pojazdy hybrydowe (HEV i PHEV) — 0,078;
- pojazdy wodorowe (FCEV) — nie było pożaru.
Albert Kania z F5A zauważa, że: "samochody elektryczne palą się 1,14 rzadziej niż spalinowe. Oznacza to, że opinie o większej podatności elektryków na pożary są mitem".
– Przygotowany raport stanowi kontynuację działań PSNM na rzecz pogłębiania świadomości branżowej i społecznej, jak też edukacji m.in. wspólnot i spółdzielni w zakresie dezinformacji (mitów) dotyczących elektromobilności – wskazał Maciej Mazur, Dyrektor Zarządzający PSNM.
Mazur przypomina o stworzeniu "Wytycznych w zakresie ochrony przeciwpożarowej w garażach w obiektach budowlanych, przeznaczonych do ładowania samochodów elektrycznych oraz hybrydowych plug-in". To zbiór dobrych praktyk dotyczących projektowania oraz montowania instalacji elektrycznych, a także zapewnienia optymalnych warunków ochrony przeciwpożarowej w garażach, gdzie ładowane są EV.
Zobacz też: Jakie jest ryzyko pożaru elektryka? Eksperci wyjaśniają
Pożary elektryków są inne
Z opublikowanych danych statystycznych można się dowiedzieć, że średni czas interwencji straży w przypadku pożaru auta elektrycznego wynosi 4 godz. i 10 min. Składają się na niego właściwe gaszenie, jak i chłodzenie i zabezpieczenie pojazdu, który może zapalić się ponownie. W ponad połowie przypadków palił się akumulator. Niestety w zdecydowanej większości pożarów nie stwierdzono konkretnej przyczyny powstania.
– Z każdym rokiem przybywa dla Państwowej Straży Pożarnej zdarzeń związanych z pojazdami o napędzie elektrycznym oraz hybrydowym. Nie jest to jednak nic dziwnego, gdyż z każdym rokiem przybywa pojazdów o takim napędzie na polskich drogach. Pożary oraz inne zdarzenia (wypadki, kolizje) z udziałem pojazdów o nowoczesnych napędach i konstrukcjach to kolejne wyzwana dla ratowników, ale jesteśmy na to przygotowani. Sposób postępowania z BEV i HEV określają zaktualizowane w maju 2023 r. "Standardowe zasady postępowania podczas zdarzeń z samochodami z napędem elektrycznym oraz hybrydowym", które zostały wdrożone w jednostkach ratowniczo-gaśniczych Państwowej Straży Pożarnej oraz w jednostkach Ochotniczych Straży Pożarnych. Czas działania przy zdarzeniach z pojazdami o nowoczesnych napędach elektrycznych jest faktycznie dłuższy, bo zawiera kontrolę temperatury akumulatorów, ale już same działania stricte gaśnicze zasadniczo nie różnią się dla pojazdów o napędach spalinowych oraz tych o napędzie w pełni elektrycznym – powiedział st. bryg. Tomasz Jonio z Komendy Głównej PSP.
Wcześniej PSNM poinformował o publikowaniu comiesięcznych rankingów cen ładowania na stacjach największych operatorów. Są one przygotowywane przez EV Klub Polska oraz Kampania elektromobilni.pl.